Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Wiesław Wabik o roku kolejnych wyzwań dla Polkowic

POLKOWICE. O ambitnych planach, realnych zagrożeniach dla gminy Polkowice, swojej optymistycznej naturze i tym jak ważni są dla niego polkowiczanie mówi Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic.

Wiesław Wabik o roku kolejnych wyzwań dla Polkowic

Pamiętam, gdy rozmawialiśmy u schyłku roku 2016 o planach i prognozach na rok 2017 był pan pełen optymizmu, który wynikał choćby z rosnących cen miedzi na światowych giełdach. Wówczas tona miedzi kosztowała 5,5 tysiąca dolarów za tonę. Dziś ponad 7 tysięcy. Optymizm nie może więc pana opuścić u progu roku 2018?

WIESŁAW WABIK:  I nie opuszcza. Wielokrotnie podkreślałem, że mam naturę optymisty. Staram się dostrzegać plusy w każdej sytuacji. Z optymizmem rozpoczynam także rok 2018. 2017 był dla Polkowic dobry. Udało się zrealizować większość planów, choć w trakcie roku pojawiło się wiele problemów, z którymi trzeba było się zmierzyć. W życiu tak jednak jest. Gdy planujesz, musisz brać pod uwagę możliwość pojawienia się różnych przeciwności, komplikacje są naturalne, ale trzeba postępować tak, by pokonywać trudności, rozwiązywać problemy i realizować plany. W Polkowicach robimy tak od wielu lat i są tego efekty.

Z jakimi problemami trzeba było się mierzyć w trakcie minionego roku?

WIESŁAW WABIK:  Początek roku 2017 był bardzo optymistyczny. Realizowaliśmy bez komplikacji plany inwestycyjne. Wówczas jeszcze nie było większych problemów z wykonawcami. Mniej więcej w połowie roku te problemy zaczęły narastać. Okazało się, że na rynku wykonawców jest regres. Zleceń jest więcej niż firm zdolnych je wykonać. W związku z tym ceny zaczęły rosnąć i kłopot dotknął większość samorządowców w Polsce. Okazało się, że wartość kosztorysowa zadań była niższa od ofert firm w nich startujących. Organizowaliśmy kolejne przetargi, a to wszystko wymaga czasu. Z tego powodu niektóre inwestycje się opóźniły i będą realizowane w roku 2018, choć planowaliśmy je na rok ubiegły. To są jednak okoliczności, na które nie zawsze mamy wpływ. Tak było w przypadku budowy świetlicy w Trzebczu, czy też budynku mieszkalnego przy ulicy Wojska Polskiego. Podobne problemy miała też nasza spółka – Polkowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

 Sytuacja na rynku wykonawców nadal nie jest najlepsza. Nie obawia się pan, że z podobnymi problemami będzie się trzeba borykać także w roku 2018, a budżet inwestycyjny gminy jest jeszcze bardziej imponujący niż w roku 2017. Przeznacza Pan na cele inwestycyjne ponad 130 milionów złotych?

WIESŁAW WABIK:  Wierzę, że sytuacja na rynku wykonawców się ustabilizuje. Budżet inwestycyjny na rok 2018 jest imponujący. Plany mamy bardzo ambitne, na miarę oczekiwań mieszkańców naszej gminy, polkowiczanie zasługują na taki budżet. Rozpoczniemy budowę Alei Jana Pawła II, która będzie główną ulicą dla Polkowic Dolnych i otworzy nową przestrzeń m.in. dla budownictwa mieszkaniowego w tej części miasta. Rozpoczniemy przebudowę ulicy Wojska Polskiego Dzięki wsparciu finansowemu gminy w tym roku zostanie odbudowany wiaduktu nad obecną drogą krajową numer 3. Inwestycja nie jest zagrożona, a ma bardzo ważne znaczenie dla układu komunikacyjnego Polkowic. Będziemy kontynuować rozbudowę sieci ścieżek rowerowych. Planujemy także rozpocząć budowę szkieletowej sieci światłowodowej oraz nowoczesnego, kompleksowego monitoringu. Rozpoczniemy przebudowę zabytkowego wiatraka, zgodnie z sugestiami mieszkańców wyrażonymi w ankietach. Jest już gotowy projekt. Rozpoczniemy także przebudowę zabytkowego Pałacu w Suchej Górnej. Rozpocznie się w końcu długo wyczekiwana rewitalizacja Aquaparku. Zadań do zrealizowania naprawdę jest mnóstwo. Wymaga to wielu środków i wiele pracy, ale moja optymistyczna natura podpowiada mi, że to się uda.

Zatrzymajmy się na chwilę przy Aquaparku, bo wielu polkowiczan wyraża swoje niezadowolenie wynikające z funkcjonowania obiektu. Jak duża będzie skala zmian?

WIESŁAW WABIK: Aquapark zdążył się zestarzeć. To w połączeniu z coraz większą konkurencją na rynku powoduje, że wymaga on zmian kompleksowych. Drobny retusz nie wystarczy. Dlatego tak długo trwał proces analizy i planowania zakresu koniecznych do wykonania prac. Powiem tylko tyle, że obiekt przejdzie gruntowną przebudowę. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale uważam, że musi mieć charakter tematyczny. Po wykonaniu wszystkich prac polkowicki Aquapark stanie się konkurencyjny, a korzystanie z niego da klientom satysfakcję. Na więcej szczegółów przyjdzie czas.

Inwestycje o których pan mówi wymagają dużych nakładów finansowych. Projekt budżetu zakłada planowany deficyt na poziomie 91 milionów złotych, a źródłem jego pokrycia ma być kredyt długoterminowy. W związku z tym pojawiają się głosy, że przy tak wysokich wpływach do budżetu nie ma potrzeby zadłużania gminy. Co pan na to?

WIESŁAW WABIK: Przygotowywaniem kolejnych budżetów dla Polkowic zajmuję się, w różnych rolach, od 23 lat. Znam i rozumiem ten budżet. Doskonale wiem, że na początku każdego roku budżet to ogromny plan. Nikt nie wie, jak on będzie wyglądał na koniec roku 2018, bo na to ma wpływ wiele czynników, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Niezrozumiałe dla mnie jest krytykowanie budżetu, gdy dopiero zaczynamy jego realizację. W tym miejscu chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, aby rozwiać wszelkie wątpliwości w tej sprawie. Na początku roku 2018 kondycja finansowa gminy Polkowice jest bardzo dobra. Nie mamy ani złotówki zadłużenia. Przeciwnie, mamy nadwyżkę, a w planie budżetu na rok 2017 zakładaliśmy możliwość wystąpienia deficytu na poziomie 41 milionów złotych. Każdego roku budżet jest tylko planem, który w ciągu roku ulega wielu zmianom i straszenie Polkowiczan jakimiś katastroficznymi wizjami jest nieodpowiedzialne. Będę prowadził gospodarkę budżetową w sposób odpowiedzialny i pozwalający na zaspokojenie potrzeb większości polkowiczan. Tak jak robię to od wielu lat.

Rok 2017 był wyjątkowy, bo świętowaliśmy 50. rocznicę odzyskania praw miejskich. W 2018 mamy setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Z tej okazji zapewne również odbędzie się wiele interesujących wydarzeń.

WIESŁAW WABIK: W ubiegłym roku odbyło się w Polkowicach wiele ciekawych imprez sportowych, kulturalnych i innych związanych z 50-leciem odzyskania niepodległości. Były wydarzenia sportowe, koncerty, wystawy. Są też materialne pamiątki tej ważnej rocznicy – powstał piękny mural na jednej ze ścian bocznych wieżowca przy ulicy Ratowników. Odbyła się też gala, na której spotkali się samorządowcy z okresu ostatnich kilku dekad. Rok 2018 będzie także wyjątkowy, bo będziemy świętować 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę. W związku z tym planujemy interesujące wydarzenia. To jednak nie jedyny powód, bo 2018 to także rok Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang, czy Mistrzostw Świata w piłce nożnej, które odbędą się w Rosji. Tradycyjnie już w Centralnym Parku Zabaw i Wypoczynku zorganizujemy Miasteczko Kibica, byśmy wspólnie mogli oglądać mecze. Rok 2018 będzie obfitował w wydarzenia. To będzie ciekawy rok.

Ciekawy także ze względu na wybory samorządowe. To ostatni rok pańskiej czteroletniej kadencji…

WIESŁAW WABIK: To będzie dla mnie bardzo ważny rok. Tak jak dla wielu polkowiczan. Mam nadzieję, że uda się ukończyć, mimo problemów budowę drogi ekspresowej S3, która otworzy nowy rozdział w historii Polkowic. Będziemy kontynuować program mieszkaniowy zakładający budowę mieszkań dla polkowiczan. Rozpocznie się program odnowy elewacji i dociepleń budynków wielorodzinnych. W gminie będzie się wiele działo. To będzie także kolejny rok realizacji Polkowickiego Budżetu Obywatelskiego, który pod wpływem uwag, opinii mieszkańców zmienia się. Będzie to kolejny rok pracy powołanych przez mnie wraz z przewodniczącym Rady miejskiej, Emilianem Stańczyszynem, zespołów zajmujących się różnymi obszarami funkcjonowania gminy. Będzie to też rok wyborów, które zweryfikują moją pracę. To rok pełen wyzwań.

Skala wyzwań imponująca. Czego życzyłby pan sobie i swoim współpracownikom w roku 2018?

WIESŁAW WABIK:  W 2017 roku udało nam się w Polkowicach wspólnie zrealizować wiele ambitnych zadań. Dziękuję wszystkim moim współpracownikom za codzienne wsparcie. Dziękuję moim pracownikom w Urzędzie Gminy za profesjonalizm i bardzo dobrą pracę. Słowa podziękowania kieruję także do radnych, pracowników spółek i instytucji gminnych. Mieszkańcom Polkowic dziękuję za niezwykle cenne rady, dzięki którym nasza gmina stale się rozwija. W nadchodzącym roku 2018 życzę polkowiczanom sukcesów zawodowych i osobistych, szczęścia oraz satysfakcji z podejmowanych wyzwań. Zachęcam także do jeszcze częstszych rozmów ze mną przy różnych okazjach – nawet podczas zakupów w sklepie, ale i na boisku, na imprezach sportowych kulturalnych, na targu, wszędzie gdzie można mnie spotkać. Te rozmowy dają mi wiele siły i są dla mnie bardzo ważne. Dzięki nim, wiem co jest istotne dla polkowiczan, którzy są moimi pracodawcami. Jeszcze raz, wszystkiego dobrego. Obyśmy za 12 miesięcy mieli równie wiele optymizmu jak dziś.

Dziękuje za rozmowę