Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Polkowice w miedziowych nazwach zapamiętane

POLKOWICE. Sztygarska, Miedziana, Górników – to nazwy ulic. „Twórców Polskiej Miedzi”, „Jana Wyżykowskiego” – to imiona szkoły. Wagonik na skwerku. Kościół św. Barbary. Na co dzień widzimy te nazwy i miejsca, mijamy je po drodze do pracy czy szkoły, przyzwyczajeni do tego, że one po prostu są. A są one dowodem wdzięczności za ciężką pracę górników i skarb wydobywany przez nich z głębi ziemi, dla dobra nas wszystkich. Barbórka jest dobrą okazją, by o tym przypomnieć.

Polkowice w miedziowych nazwach zapamiętane

Górnicze osiedle i ulice

Jest w Polkowicach osiedle Gwarków, a gwarkiem zwano dawniej górnika, który miał pozwolenie na kopanie kruszcu. Ulicom nadano nazwy: Skalników, Górników, Miedziana, Sztygarska i Ociosowa.

– Prawie całe dzieciństwo mieszkałam przy ulicy Sztygarskiej – wspomina Edyta Drzymała. – A od jedenastego roku życia, z przerwą na studia i kilka lat kariery zawodowej poza Polkowicami, mieszkam przy ulicy Górników. Moja rodzina, tak jak większość w naszej gminie, to rodzina górnicza i bardzo cenimy sobie to, w jaki sposób jest to honorowane w naszym mieście. To doskonały sposób na kultywowanie górniczych tradycji – dodaje.

Do kompletu dodajmy, że są jeszcze ulice: Wyżykowskiego w rejonie kopalni „Polkowice Główne” i Kopalniana przy wylocie z miasta w kierunku Sobina, gdzie wybudowano szyb P-VII, a obok powstała Stacja Ratownictwa Górniczego. Tam można dojechać ulicą Górniczą.

Edukacja pod znakiem miedzi

Gdyby nie odkrycie w 1957 roku miedzionośnych złóż w rejonie Sieroszowic przez zespół kierowany przez geologa Jana Wyżykowskiego, nie byłoby tego, co mamy dziś. Nie byłoby obchodów naszej, miedziowej Barbórki. Dla upamiętnienia tamtych wydarzeń Szkoła Podstawowa nr 1 w Polkowicach otrzymała imię Jana Wyżykowskiego. A w 2016 roku, z połączenia Dolnośląskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Techniki w Polkowicach i Uczelni Zawodowej Zagłębia Miedziowego w Lubinie, powstała Uczelnia Jana Wyżykowskiego, gdzie we współpracy z KGHM „Polska Miedź” kształcą się przyszli górnicy i geolodzy.

Znaczącym na naszej liście uzupełnieniem w nazewnictwie dziejowego odkrycia i jego wpływu na rozwój naszego rejonu jest Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi i Specjalnymi imienia „Twórców Polskiej Miedzi” w Jędrzychowie.

Święta Barbara czuwa w kościele
Pochodząca z połowy XVIII wieku świątynia ewangelicka, znajdująca się obok polkowickiego ratusza, była po II wojnie światowej zrujnowana. Odbudowano ją w latach 1975-79 i wtedy stała się kościołem filialnym parafii pw. św. Michała Archanioła. Nadano mu wówczas wezwanie św. Barbary, patronki górników. Jej figura znajduje się obok ołtarza głównego. Tam odprawiane są barbórkowe msze święte, ale szczególnie w historii tej świątyni zapisały się wydarzenia do jakich doszło w czasie stanu wojennego, ogłoszonego 13 grudnia 1981 roku.

– Zastrajkowały wtedy największe zakłady przemysłowe w całej Polsce, między innymi, kopalnie miedzi – opowiada Roman Tomczak, historyk, regionalista. – W Zakładach Górniczych „Rudna Główna” i „Rudna Zachodnia” strajk objął chyba najwięcej ludzi w Zagłębiu Miedziowym. Oba zakłady zostały otoczone przez oddziały ZOMO i milicji, które po czterech dniach, 17 grudnia 1981 roku, przepuściły szturm na protestujących górników. Padły strzały. W końcu górnicy zaczęli uciekać w stronę Polkowic, polewani po drodze wodą, a był wtedy silny mróz, i schronili się właśnie w kościele świętej Barbary. Schronienia udzielili im księża, głównie ówczesny proboszcz ksiądz Jerzy Gniatczyk, który zresztą przez cały czas pomagał ludziom pokrzywdzonym przez reżim – podkreśla.

Ta bohaterska postawa kapłana także doczekała się swojej nazwy. Od siedmiu lat organizowany jest bowiem memoriał sportowy – Bieg imienia ks. Jerzego Gniatczyka. Nieopodal kościoła św. Barbary znajduje się pomnik „Górnikom Polskiej Miedzi”. To jedyny w Polkowicach monument, przy którym delegacje składają hołd pracownikom KGHM. Powstał w 2007 roku z inicjatywy społecznej, a ufundowany został ze składek byłych pracowników miedziowej spółki.

Wędrujący wagonik

To nietypowy pomnik, stojący na skwerku u zbiegu ulic Kardynała Kominka i Głogowskiej, który nawiązuje do górniczej tradycji Polkowic. W kopalniach miedzi nadal używany jest pod ziemią do transportu, między innymi, materiałów budowlanych, a o tym, że był eksploatowany świadczą liczne wgniecenia. Po raz pierwszy wagonik ten pojawił się w przestrzeni miejskiej w latach 80. ubiegłego wieku. Górnicy postawili go wtedy, w czynie społecznym,
przy ówczesnej ulicy PKWN (gdzieś na środku przy obecnej ulicy Kominka). W 2019 roku, po konserwacji i przed miejskimi obchodami Barbórki, wagonik przeniesiono w miejsce bardziej reprezentacyjne. Wtedy też pojawiły się na nim emblematy górniczego stanu i logotyp gminy Polkowice.

– Uważam, że jest to świetna wizytówka naszych, górniczych Polkowic, szczególnie w tym miejscu – mówi Karolina Kowalska, mieszkanka miasta. – Kiedy odwiedziła mnie moja kuzynka z rodziną, mieszkająca koło Krakowa, zrobiła zdjęcia przy wagoniku, była ciekawa jego historii i w ogóle tego, jak nam się tu żyje na miedzi. A miałam je dużo do pokazania i opowiedzenia.

Górniczo-ratownicze ronda

W ostatnich latach w gminie Polkowice powstało kilka skrzyżowań o ruchu okrężnym. Było wiele propozycji nadania im odpowiednich nazw. W dwóch przypadkach argumenty wydawały się oczywiste – oddać hołd tym, którzy pracowali i tym, którzy nadal pracują dla dobra naszego regionu. Tak więc rondo przy wjeździe do Sobina otrzymało nazwę „Ratowników Polskiej Miedzi”, a to przy obwodnicy w kierunku Chocianowa i Sieroszowic – „Górników Polskiej Miedzi”.

– Codziennie przejeżdżam przez „górnicze” rondo, jak je nazywam, do pracy w Polkowicach, często zerkam na tabliczkę z jego nazwą i wtedy robi się tak jakoś ciepło na sercu, bo w mojej rodzinie jest kilku górników – mówi pani Joanna, mieszkanka gminy Chocianów. – Myślę o tym, jak codziennie zjeżdżają pod ziemię. Cieszę się, że mają takie podziękowanie za swój trud.

Mini szyb w środku Polkowic
Szczególnie widoczny jest po zmroku, kiedy emanuje kolorami. Powstał we współpracy dyrekcji ZG „Rudna Główna” i władz gminy Polkowice, które wyszły z pomysłem budowy makiety wieży szybowej, a wykonali ją pracownicy kopalni. Stoi na rondzie przy skrzyżowaniu ulic Legnickiej, Dąbrowskiego, Małej i Ogrodowej. Jest odwzorowaniem szybu kopalnianego R-IX w skali 1:10. Uroczyste odsłonięcie odbyło się 4 grudnia 2019 roku podczas obchodów barbórkowych zorganizowanych przez polkowicki magistrat. Dla władz gminy jest to symbol przywracania Polkowicom miedziowej tożsamości, docenienia tradycji i więzi górniczych.

Miedziowe murale

Polkowice były jednym z miast w Zagłębiu Miedziowym, w którym powstały wyjątkowe murale z okazji jubileuszu 60-lecia KGHM, obchodzonego w 2021 roku. Powstał na ścianie bloku przy ulicy 11 Lutego. Przedstawia szyb z polkowickim serduszkiem, sylwetki górników, logo jubileuszu KGHM i hasło „Przyszłość jest z miedzi”.

– To dla nas wyróżnienie, że miedziowa spółka postanowiła także w Polkowicach pozostawić tę pamiątkę jubileuszu 60-lecia. To symbol tego, że istnienie naszej gminy, jej dobrobyt i komfort życia mieszkańców są nierozerwalnie związane z funkcjonowaniem Polskiej Miedzi. Ten mural to także przypieczętowanie faktu, że Polkowice to Serce Zagłębia Miedziowego – mówił wtedy burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.

Mural wykonano farbą z domieszką miedzi. Dzięki temu przed zachodem słońca mieni się na złocisto-miedziano, a miedź nabiera głębokiego czerwonego koloru. Wcześniej, bo w 2017 roku na ścianie wieżowca przy ulicy Ratowników odsłonięty został mural przedstawiający postać górnika opartego o szyb kopalni, zabytkowy wiatrak oraz specjalną strefę ekonomiczną. Motywem przewodnim było połączenie gospodarczo-przemysłowych symboli Polkowic – historycznego „holendra”, górnictwa i przyszłości.

Na ławeczce z górnikiem

Można sobie przysiąść i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Zawsze uśmiechnięty, w górniczym mundurze i czako czeka na gości. Odlana z brązu ławeczka z postacią górnika została odsłonięta w połowie 2017 roku, a inspiracją do tego była 50. rocznica odzyskania praw miejskich przez Polkowice (straciły je w 1946, a odzyskały 1 stycznia 1967 roku).

***

W Polkowicach jest jeszcze sporo nazewnictwa związanego, ogólnie mówiąc, z przemysłem miedziowym. To choćby Klub Sportowy „Górnik Polkowice” czy ROD „Miedzianka”, a pewnie wielu mieszkańców z sentymentem nadal wspomina restaurację „Barbórka”.

Powyższy tekst zamieszczamy dzięki uprzejmości redakcji „Wiesz Więcej”.