Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Polkowiczanin jedzie po tytuł mistrza świata

POLKOWICE.  Drugi wrześniowy weekend przyniósł mu dwa tytuły mistrza Polski oraz prezydenturę i stanowisko trenera Kadry Reprezentacji Polski Global Fasion Progress „GFP”. A za ponad miesiąc wybiera się do Neapolu na mistrzostwa świata. Polkowiczanin Krzysztof Perlański, fryzjer męski, barber rozwija skrzydła.

Polkowiczanin jedzie po tytuł mistrza świata

Na półce błyszczy puchar Rekordu Guinnessa, poniżej wisi stosowny certyfikat, obok tych z tytułami zdobytymi wcześniej, między innymi, mistrza i wicemistrza w Albanii. To tylko część kolekcji sukcesów.

– W miniony weekend wróciłem z Targów Beauty Forum & Hair organizowanych w Centrum Expo 2023 Warszawa, gdzie odbyły się Mistrzostwa Polski w fryzjerstwie męskim i damskim – mówi Krzysztof Perlański. – Udało mi się zdobyć dwa mistrzostwa Polski w kategoriach: modern look fade oraz flat top, czyli płaski jeż, jednej z najtrudniejszych fryzur męskich do strzyżenia.

W tym samym czasie spotkała go jeszcze jedna niespodzianka.

– Dotychczasowy Prezydent Kadry Reprezentacji Polski Federacji Global Fasion Progress, mistrz świata Mario Mayer przekazał mi prezydenturę i stanowisko trenera kadry – dodaje.

Pan Krzysztof nie ukrywa, że lubi krótkie cięcia, które można łączyć na przykład z fryzurami kreatywnymi i klasycznymi. Ale, jak dodaje, wraca moda na dłuższe formy włosów i kręcone. Zmieniają się też wymagania i oczekiwania klientów, co bardzo go cieszy, bo dzięki temu może podnosić jakość swojego strzyżenia. Z dumą podkreśla, że w kraju jest sporo dobrych fryzjerów, więc konkurencja jest. Co więcej, Polacy wyróżniają się pod tym względem w Europie. Sprawdzianem będą najbliższe mistrzostwa świata, które organizowane są co cztery lata. Na czym polegają przygotowania?

– Mamy comiesięczne treningi kadrowe i generalnie trenujemy na dłuższych formach włosów – mówi polkowiczanin. – Są to fryzury kreatywne albo klasyczne. Potem trenujemy u siebie. Cały dzień pracuję i muszę wygospodarować czas wieczorem, żeby jeszcze poćwiczyć moje fryzury. Podczas zawodów jestem bardzo skoncentrowany, nie obserwuję innych, bo to też może zepsuć moją pracę.

Za półtora miesiąca pan Krzysztof jedzie z reprezentacją kraju do Neapolu na mistrzostwa świata.

– Jadę, żeby wygrać – mówi krótko.

Głównym sponsorem Krzysztofa Perlańskiego jest gmina Polkowice.

Powiązane wpisy