Kolarze ścigali się o Pajdę Chleba (FOTO)
JAWOR. Blisko 200 kolarzy nie tylko z Polski( startowali zawodnicy z Niemiec i Austrii) wystartowało w Jaworskiej Pajdzie Chleba czyli w pełni amatorskiej odmianie i spadku po Grody Piastowskie Tour. Zawodniczki i zawodnicy mieli do pokonania dwie trasy: Mała Pajda liczyła sobie 46,3 km a ta Duża Pajda 65,3 km. Łączyła obie trudna techniczna , górzysta w znacznej części po malowniczych terenach Jawora i gminy Męcinka. Wyścig był świetną promocją kolarstwa i sprawdzianem ludzkiej wytrzymałości. Kolarze "od święta" nie mieli szans na uzyskanie dobrych czasów. Boleśnie przekonał się o tym poseł PO Piotr BORYS z Lubina, który Małą Pajdę pokonał w czasie 2 godzin 24 minut i mając zdecydowanie bliżej końca peletonu... Na przeciwnym biegunie burmistrz Jawora Emilian BERA, który o tej porze roku z "roweru nie schodzi" na Małej Pajdzie wykręcił znakomity czas 1 godz.45 minut zajmując w swojej kategorii wysokie 18 miejsce. Za jego plecami finiszował Michał CZARNECKI radny Powiatu Jaworskiego.
Największe jednak brawa zebrał weteran dolnośląskiego kolarstwa Marian MRÓZ z Rzymówki, który nie bacząc na wiek dosiadł roweru i Mała Pajdę przejechał w czasie 2 godz.59 minut. Do zwycięzcy stracił pan Marian półtorej godziny i zapowiedział, że za rok będzie lepiej. Wierzymy!
Organizatorzy zadbali także o kolarski narybek organizując w parku tzw. Mała Pajdkę Chleba. Oczywiście uwaga wszystkich zwrócona byla na dorosły peleton. Kto zna trasy wokół Jawora i Męcinki doskonale wie, że podjazd pod Stanisławów, Bogaczów to spore wyzwanie nie tylko w śnieżną zimę. Na tych podjazdach peleton rwał się na części. Doświadczeni mistrzowie dwóch kółek jechali spokojnie wiedząc, że siły trzeba równomierni rozłożyć. Ci co szarpali na początku później mieli problemy z...łapaniem oddechu.
Dużą Pajdę Jaworską wygrał Kamil Gromnicki w czasie 1 godz.43 a na 4.miejscu finiszował jaworzanin Adam LITEWKA z JTC Team Jawor Inni kolarze tej grupy kolarskiej z Jawora mocno zaznaczyli swoją obecność na trasie startując w kategorii M-3:Krzysztof Walukiewicz był 4 a Tomas Kipek -9.
Na mecie na kolarzy czekała pyszna pajda chleba i okazały medal. Nie wiadomo czy do życia kiedykolwiek wróci Grody Piastowskie Tour ale bez względu na to Jawor znalazł pomysł na promocję poprzez organizację tej kolarskiej imprezy, która z roku na rok rozrasta się i staje się imprezą prestiżową dla kolarzy -amatorów.
Komplet wyników na akces-sport timing
Fot.UM{gallery}galeria/sport/07-05-22-jaworska-pajda-piata-fot-ug{/gallery}
