Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Dębowi chcą się uczyć okręgówki... Są pilnymi "uczniami"

SIEDLISKA. Od kiedy Piotr Barełkowski przejął Dąb Siedliska, nie ukrywał, że interesuje go awans do Klasy Okręgowej i teraz wreszcie dopiął swego. Podobno do trzech razy sztuka, a Dębowi zakończyli niedawno trzeci sezon pod wodzą tego szkoleniowca, w imponującym stylu wygrywając swoją grupę A-klasy. Teraz przed nim i zespołem znacznie trudniejsze zadanie, lecz w Siedliskach są przekonani, że podołają wyzwaniu, zwłaszcza w przypadku wzmocnień, które nadciągają do świeżo upieczonego beniaminka.

Dębowi chcą się uczyć okręgówki... Są pilnymi "uczniami"

Dąb w Klasie Okręgowej gościł ostatnio podczas sezonu 2017/2018 i zajął wówczas piętnaste miejsce wyprzedzając jedynie Grom Gromadzyń- Wielowieś. Po spadku siedliszczanie chcieli jak najszybciej wrócić na szósty poziom rozgrywkowy, ale ta sztuka udała się dopiero teraz. Podopieczni trenera Barełkowskiego wynagrodzili to swoim kibicom w najlepszy możliwy sposób, kończąc rozgrywki bez ani jednej porażki i z zaledwie dwoma remisami!

-Jestem bardzo zadowolony z przebiegu poprzedniego sezonu. To był mój trzeci rok w roli szkoleniowca w seniorskiej piłce, wreszcie dopiąłem swego i mogę w tym trenerskim CV dopisać mały plusik. Cieszy fakt, że wywalczyliśmy ten awans z przytupem, bo zakończyć sezon bez porażki, to naprawdę niesamowita sprawa - ocenił sezon mistrzowski Piotr BAREŁKOWSKI, szkoleniowiec Dębu.

Kamyczkiem do ogródka beniaminka są widoczne braki koncentracji, które zdarzały się zawodnikom w spotkaniach z teoretycznie słabszymi rywalami. Zdaniem Barełkowskiego, na wyższym szczeblu ten problem powinien zniknąć, bo tam słabszych rywali, po prostu nie będzie.

-Myślę, że w Klasie Okręgowej tych przestojów nie będzie, bo one wynikały głównie z osiąganych przez nas wyników. Ciężko utrzymać koncentrację i mobilizację przez trzydzieści kolejek, jeśli niemal każdy mecz się wygrywa, a ze wspomnianych opresji i tak wychodzi obronną ręką. Suma summarum, mimo tych momentów dekoncentracji i tak wracaliśmy na właściwe tory, ale cieszy mnie fakt, że dobrze wyglądaliśmy w spotkaniach z trudniejszymi rywalami. To pokazuje potencjał drużyny, który chcielibyśmy pokazać też w okręgówce, gdzie właściwie w każdej kolejce będziemy grać z wymagającym przeciwnikiem - stwierdził Piotr Barełkowski.

Jego podopieczni do zajęć wrócili w drugim tygodniu lipca i trenują trzy razy w tygodniu. Podczas powstawania tego tekstu Dąb gra swój drugi mecz kontrolny, sprawdzając się na tle Mewy Goliszów. Pierwszy rywal był znacznie bardziej wymagający, ale zespół z Siedlisk pokonał Iskrę Kochlice 5:4.
W kolejnych tygodniach Dębowych czekają jeszcze dwa sparingi, a sprawdzianem generalnym przed ligową inauguracją będzie mecz II rundy Pucharu Polski z Iskrą Księginice.

-Na początku zawodnicy trochę narzekali, że nogi są ciężkie, ale trochę lat w tych niższych ligach spędziłem i na tym poziomie przygotowanie motoryczne odgrywa bardzo istotną rolę. Mam w składzie zawodników dobrze wyszkolonych technicznie, taktycznie też jesteśmy nieźle ułożeni, więc jak dojdzie do tego kondycja na odpowiednim poziomie, to powinniśmy osiągnąć swoje cele - przybliżył kulisy okresu przygotowawczego trener.

Na chwilę obecną nikt nie opuścił szeregów beniaminka Klasy Okręgowej, jednak dwóch zawodników wciąż bierze pod uwagę zmianę otoczenia.
Ewentualne ubytki nie powinny zachwiać kadrą Dębu, bo ten pozyskał już trzech graczy. Dwa wzmocnienia przybyły z A-klasowej Lubiatowianki Lubiatów i są nimi Przemysław Skulski oraz Serhii Slipets, a tercet uzupełnia Alan Lech, który ostatnio grał w Zrywie Kłębanowice i ma wzmocnić rywalizację w środku pola.

Działacze pracują nad kolejnymi dwoma transferami, więc wydaje się, że kadrowo Dąb powinien podołać wymaganiom Klasy Okręgowej. Szkoleniowiec również nie dopuszcza do siebie myśli o ledwie rocznej przygodzie i zapowiada walkę o ambitniejsze cele niż tylko uniknięcie degradacji.

-Teraz nie będę już mówił, że idziemy po mistrzostwo. Oczywiście bardzo bym chciał, ale trzeba spojrzeć na sprawy realnie. Na pewno najważniejsze jest utrzymanie, jednak mam nadzieję na finisz w pierwszej ósemce i wtedy na pewno będę zadowolony, zwłaszcza, że dawno nas tutaj nie było. Musimy uczyć się tej Klasy Okręgowej od nowa, ale wiedzieliśmy, co nas czeka po awansie, więc niecierpliwie oczekujemy pierwszego meczu z Płomieniem Radwanice - zakończył Piotr Barełkowski.

Sparingi Dębu:
17.07 Iskra Kochlice 5:4
21.07 Mewa Goliszów (18:30) w Goliszowie
23.07 Kaczawa Bieniowice (18:00) w Bieniowicach
30.07 Grom Witków

Powiązane wpisy