Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Błękitni w odwrocie?

KOŚCIELEC/MĘCINKA.  W poprzednim sezonie Błękitni Kościelec ambitnie walczyli o czołowe lokaty, zajmując ostatecznie miejsce tuż za podium. Obecna kampania tak udana nie jest, bo zespół z Kościelca jest dopiero dziesiąty, a w trzech ostatnich spotkaniach zdobył zaledwie dwa „oczka”, remisując z Bazaltem Piotrowice i Olimpią Olszanica oraz bardzo wysoko przegrywając z Nysą Wiadrów. Okazuje się, że przyczyną tego zjazdu jest rozłam w zespole.

Błękitni w odwrocie?

Przed rozpoczęciem rozgrywek Błękitni kadrowo pozostawali bardzo mocni i pierwsze kolejki pokazały, że mogą powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu. Wygrane Wilkami Różana i Sokołem Krzywa dawały taką nadzieję, a minimalne przegrane ze zdecydowanie odstającymi Przyszłością Prusice oraz Skorą Jadwisin ujmy przecież nie przynoszą.
Im dalej w las, tym jednak gorzej. Już w trakcie trwania rozgrywek Błękitnych opuścił Michał Gołembiewski – podstawowy bramkarz, którzy zasilił ligowego rywala z Męcinki. Pożegnalnym występem golkipera był mecz ósmej kolejki z Ratajem Paszowice, a już niespełna trzy tygodnie później Gołembiewski bronił dostępu do bramki KS-u Męcinka, w starciu z Wilkowianką Wilków. Spadkowicz z klasy Okręgowej wykorzystał przepis pozwalający na sprowadzenie bramkarza poza okienkiem transferowym, jeśli pozostali są kontuzjowani.
W ślad za golkiperem pragnie pójść przynajmniej dwóch kolejnych zawodników z Kościelca. Zdeterminowani do odejścia są Stanisław Dróżdż i Grzegorz Osmulski, a do tego duetu prawdopodobnie dołączy także Paweł Krzywicki. Dwaj pierwsi od kilku tygodni… trenują już z Męcinką, oczekując tylko na otwarcie okienka transferowego, by móc zmienić barwy.
- Od kilku meczów coś było nie tak, a później okazało się, że zawodnicy trenują w Męcince. Ich wybór, nie zamierzamy nikogo trzymać na siłę. Gołembiewskiego zastąpił zawodnik z pola, lecz problemem nie jest obsada bramki, a kiepska skuteczność, bo w niedzielę mieliśmy kilka dobrych okazji, marnując przy tym rzut karny – mówi Jacek Nosalik, zawodnik Błękitnych.

 

Powiązane wpisy