Lubiatowianka w A-klasie (FOTO)
LUBIATÓW. W 25.kolejce legnickiej B-klasy(gr.4) Lubiatowianka Lubiatów pokonała Rataja Paszowice 3:0(2:0) i postawiła stempel na awansie do A-klasy. To pierwszy taki sukces tego "klimatycznego" klubu z gminy wiejskiej Złotoryja w 64-letniej historii klubu. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem na boisku pojawił się wójt gminy Jan TYMCZYSZYN od 30 lat piłkarz Lubiatowianki. - To dla mnie potrójny sukces: jako piłkarza klubu, wójta gminy i ...mieszkańca Lubiatowa - mówił Jan TYMCZYSZYN, - Sukces buduje lokalną społeczność i to cieszy. Gmina ma w budżecie zabezpieczone środki na doprowadzenie do budynku klubowego wody i elektryki. Nie wyobrażam sobie sytuacji abyśmy mieli nie grać na swoim obiekcie. Tutaj każdy mecz jest wielkim wydarzeniem dla Lubiatowa. Musi zostać tylko zebrany rzepak z pobliskiego pola bo tamtędy ciągnięte będą media. To historyczny sukces klubu. Nie przeraża nas A-klasa, bo graliśmy sparingi z zespołami z wyższych lig i nie było źle.
Przed przedostatnią kolejką prawie wszystko było jasne. Lubiatowianka mając 4 punkty przewagi nad Ratajem musiała minimum zremisować aby cieszyć się z awansu. Początek pojedynku należał do walecznie nastawionych gości. szybkie akcje i Tomasz Rączkiewicz oraz Kamil Witka byli bliscy pokonania golkipera gospodarzy. Przez pierwszy kwadrans obrona gospodarzy wystawiona była na poważny sprawdzian. I w tym czasie znakomicie grał na środku defensywy Arkadiusz Grzegorek.
W miarę upływu czasu Lubiatowianka zaczęła grać mocniej flankami i z każda minutą zyskiwała przewagę. Wynik potyczki otworzył najskuteczniejszy zawodnik Lubiatowianki Adrian MIKA zdobywając gola w 28 minucie. Chwilę potem na 2:0 podwyższył Michał SIKORA,
Rataj probwał walczyć ale po przerwie ponownie Mika zdobył trzeciego gola dla gospodarzy i z gości zeszło powietrze. Kibice Lubiatowianki, którzy z pewnością dodawać będą folkloru w A-klasie głośno domagali się wejścia na boisko Maliny czyli Krzysztofa MALINOWSKIEGO i wójta Jana TYMCZYSZYNA. Ich życzenie zostało spełnione i trzeba przyznać , że obaj zmiennicy mogli przy odrobinie szczęścia podwyższyć wynik meczu...
Adam URBAŃCZYK, pomocnik Lubiatowianki: - Nikt z nas nie wierzył w awans, nie obstawialiśmy , że awansujemy. Jesienią byliśmy dobrym zespołem B-klasowym a wiosną prezentowaliśmy już poziom A-klasowy. Gram w Lubiatowie 2 lata i widzę jak pozytywnie się zmienia drużyna. Najtrudniejszy pojedynek to z pewnością z Radziechowianką. Podobnie jak wójt i kolega z boiska uważam, że A-klasa nas nie przeraża. Powiem więcej stać nas na granie w górnej połówce A-klasy. Na pewno pod względem sportowym dodamy kolorytu tej klasie rozgrywkowej. Chciałbym za pośrednictwem portalu e-legnickie.p podziękować naszym fantastycznym kibicom za nieustanne wspierania w meczach domowych, jak i wyjazdowych. Ich doping pomgala nam rzełamywac chhwile słabości a murawie. Dzięki panowie !
Lubiatowianka Lubiatów - Rataj Paszowice 3:0 (2:0)
Mika 2, Sikora
widzów: 240
LUBIATOWIANKA: Ziemborski - Chęciński, Hardy, Grzegorek, Ryba - Sej, Bidukha, Szyszkiewicz, Skulski - Mika, Sikora.
Na zmiany: Urbańczyk, Tymczyszyn, Malinowski, Sobczak, Simoniuk, Iskra, Zaremba.
RATAJ: P.Zając - W.Zając, P. Domagała, Dygas ,M.Sałamacki - G.Domagała, Rączkiewicz, Jaćkiewicz, Chruszcza, Puzio - Witka.
Na zmiany: Reczuch, Chwastek, Krysiak, Gołębiewicz, Rojak, T. Sałamacki, Adamczyk.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/20-06-21-lubiatowianka-rataj-fot-ewa-jakubowska{/gallery}
