BOK okazał sie strzałem w "10"

- Tak powinno być od lat! – mówi pani Anna, która do urzędu przychodzi systematycznie, żeby regulować należności wobec gminy. – Wcześniej to był tłum ludzi w ciasnym pomieszczeniu przed kasą, niekończąca się kolejka i wysokie, kamienne schody do Ratusza. Dobrze, że to się zmieniło. Jest tu teraz bardzo ładnie, nowocześnie i wszystko można załatwić o wiele, wiele szybciej.
W przestronnej, funkcjonalnej i łatwo dostępnej dla wszystkich sali na parterze budynku przyległego do Ratusza (wejście od strony Teatru Miejskiego) czekają na mieszkańców uśmiechnięci urzędnicy. Na wejściu zjazd dla niepełnosprawnych, a za nim infokiosk, 2 kasy oraz kilkanaście stanowisk pracy. Każde opatrzone opisem i numerem. Na końcu umiejscowione biura Urzędu Stanu Cywilnego oraz Wydziału Spraw Obywatelskich. Dodatkowym ułatwieniem dla mieszkańców jest możliwość płacenia w kasie kartą.

- Nie ma szans, żeby się tutaj zgubić – uśmiecha się pan Robert i opowiada, jak to nie raz musiał się nabiegać po urzędzie, aby złożyć wniosek o zezwolenie na wycięcie drzewa. To miejsce w niczym nie przypomina już szarych, ciemnych korytarzy Ratusza i nadszarpniętego przez ząb czasu dawnego biura podawczego na parterze budynku, które najczęściej było miejscem pierwszego kontaktu z urzędem.

- I to wszystko prawda – potwierdza Emilian Bera, burmistrz miasta. – Ta zmiana to nie tylko wymalowane ściany i nowe meble. Biuro Obsługi Klienta to zupełnie nowa jakość w obsłudze i funkcjonowaniu naszego Urzędu. Za każdym razem, kiedy słyszę od mieszkańców, że od czasu BOK wizyta w Urzędzie to przyjemność, że są obsługiwani szybciej, sprawniej i w przyjaznej atmosferze, czuję wielką satysfakcję – dodaje burmistrz.
Ze zmian zadowolona jest także załoga. – Na co dzień widzimy, że mieszkańcy czują się tutaj komfortowo - mówi Izabela Paczyńska obsługująca stanowisko ds. programu 500+. – Nie muszą już błądzić po pokojach, bo Biuro jest pierwszym miejscem, gdzie urzędowe formalności można od razu załatwić i to maksymalnie wygodnie siedząc, a nie stojąc. Podobnie, jak osoby oczekujące w kolejce czy dzieci, dla których mamy przygotowane specjalne strefy.

Dzięki przemyślanej organizacji przestrzeni, interesanci mogą liczyć na oszczędność czasu i kompetentną obsługę.

- Mieszkańcy są zadowolenia, to i nam pracuje się lepiej – dodaje Katarzyna Rutkowska, pracownik Wydziału Spraw Obywatelskich, który średnio obsługuje blisko sto osób dziennie. – Staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, dlatego w każdy wtorek stanowiska, które przyjmują największą liczbę klientów są czynne do godz. 18. To dla wielu osób spore ułatwienie i często jedyna okazja, aby mogli spokojnie przyjść i spełnić np. obowiązek meldunkowy.

To pierwszy duży, ale nie ostatni krok w kierunku poprawy obsługi mieszkańców i zmian w pracach jaworskiego Urzędu Miejskiego.

– Od początku stale monitorujemy przebieg prac Biura Obsługi Klienta tak, aby w jak najlepszym stopniu dopasować go do potrzeb mieszkańców. Mam nadzieję, że podobnie jak przez pierwsze dwa lata funkcjonowania Biura mieszkańcy będą chętnie korzystać z jego usług, a wizyta w Urzędzie zawsze będzie przebiegała sprawnie i skutecznie - zapowiedział burmistrz.