Powstaje pokój laktacyjny

- Otwieramy nasz pokój laktacyjny, bo stawiamy na to, aby jak najwięcej dzieci było karmionych piersią. To jest nasz cel. A jak nie piersią, to mlekiem mamy - mówi Sylwia Witruszyńska, położna oddziałowa na oddziale ginekologiczno-położniczym w legnickim szpitalu.

Utworzenie pokoju laktacyjnego to konsekwencja tego, że szpital w Legnicy podpisał umowę z Bankiem Mleka Kobiecego przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Dzięki temu legnicki oddział mógł kupić 12 profesjonalnych laktatorów, 3 lodówki do przechowywania mleka kobiecego oraz mniejsze lodówki i boksy termiczne do przewożenia pokarmu.

- Dzięki temu pacjentki, które są na naszym oddziale mogą gromadzić nadmiar swojego pokarmu i przechowywać go w specjalistycznych lodówkach. Pokarm mogą potem zabrać ze sobą do domu - dodaje położna.

Lodówki nie są standardowymi, jakie posiadamy w domu. Są przystosowane zarówno do przechowywania krótkotrwałego, jak i zamrażania kobiecego mleka. Ważne jest, żeby mama wiedziała, jaki jest okres przydatności pokarmu.

- Każda mama, która będzie swoje mleko zabierała, dostanie szczegółową informację o tym, jak długo i w jakich warunkach mleko może być przechowywane, czy w jaki sposób rozmrażane. Dla mam, które urodziły przedwcześnie i nie mają rozwiniętej laktacji możemy zamówić mleko właśnie z Banku Mleka Kobiecego we Wrocławiu, które zostanie dostarczone do nas i podane dzieciom. O tym decyduje jednak lekarz neonatolog na tamtejszym oddziale - dodaje Sylwia Witruszyńska.