Czworo powalczy o fotel prezydenta Legnicy
LEGNICA. To już pewne. Nie będzie pięcioro, a czworo kandydatów na prezydenta Legnicy. Miejska Komisja Wyborcza w Legnicy, po weryfikacji zgłoszenia, odmówiła zarejestrowania Ryszarda Jaśkowskiego jako kandydata na prezydenta miasta.
Ryszard Jaśkowski, reprezentant prawej strony sceny politycznej, wiceprezydent Legnicy w latach 90. XX w., później m.in. dwukrotnie wiceprezes KGHM, ostatnio dyrektor Huty Miedzi Cedynia, a dziś na emeryturze, nie sprostał wymogom stawianym kandydatom na prezydenta przez Kodeks Wyborczy.
- Miejska Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji kandydata z uwagi na fakt, że nie we wszystkich okręgach wyborczych zarejestrował wymaganą liczbę kandydatów na radnych, a jest to warunek do możliwości rejestracji kandydata w wyborach na prezydenta miasta- wyjaśnia Albert Kozakowski z Miejskiej Komisji Wyborczej w Legnicy.
Ryszard Jaśkowski zarejestrował po 5 kandydatów w każdym z 4 legnickich okręgów, a na listach powinno być co najmniej tyle nazwisk, ile jest mandatów do rozdzielenia. Problem w tym, że w trzech okręgach wybieranych będzie po 6 radnych. Tym samym Ryszard Jaśkowski startować na prezydenta Legnicy już nie może. Co z jego kandydatami na radnych?
- Nie ma już możliwości uzupełnienia list, bo zostały one zarejestrowane. Jednak wszyscy kandydaci do rady miejskiej Legnicy z tego komitetu startować mogą bez przeszkód, w tym sam Ryszard Jaśkowski, który jest "jedynką" na liście w okręgu nr 4 - dodaje Albert Kozakowski.
O fotel prezydenta Legnicy 7 kwietnia powalczą zatem cztery osoby: jedyna kobieta - Joanna Śliwińska- Łokaj z PiS, obecny prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski (z własnego komitetu), Maciej Kupaj z KO i Bartłomiej Rodak z Legnica Od Nowa.