Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Co odkryto na Zamku Grodziec?

ZAGRODNO. Na początku XX wieku Zamek Grodziec poddano przebudowie. Pracami kierował słynny niemiecki architekt Bodo Ebhardt – miłośnik tajemniczych przejść ukrywanych w różnych, oryginalnych miejscach. W trakcie II wojny światowej na zamku ulokowano depozyt Grundmanna, a na początku 1945 roku podobno kryli się tu niemieccy sabotażyści.
Wśród tych historycznych rewelacji, legend i baśni, wciąż przemykała opowieść o starej, średniowiecznej studni, która mogłaby kryć w sobie te legendarne przejścia będące kopalnią kolejnych tajemnic i szokujących faktów. Dziś weryfikujemy, czy to prawda....

Co odkryto na Zamku Grodziec?

Kilka dni temu, podczas II etapu prac, na dnie studni ujawniły się spore wnęki, o długości nawet 2 metrów. W trakcie dalszych eksploracji okazało się, że w obiekcie na zamkowym dziedzińcu kryją się niezbadane przestrzenie, „komory”, a studnia wygląda oryginalnie. Jest unikatowa.

Należało zatem zweryfikować, czy to co widać na dnie, to tylko wnęka w bazaltowej ścianie, czy przylegająca do studni komora lub nawet legendarny, owiany potężną tajemnicą, tunel.

Jedno było pewne – od II wojny światowej nikt studni nie badał
- Od czasów II wojny światowej studnia nie była profesjonalnie badana i eksplorowana. To krok milowy w kontekście badania przeszłości Zamku Grodziec. Cieszę się, że w końcu nadszedł czas badania obiektu na dziedzińcu. Obecni tu specjaliści z Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika Odkrywca z ogromnym zaangażowaniem i w pełni profesjonalnie pracują nad zbadaniem studni –  mówi Wójt Gminy Zagrodno Karolina Bardowska.

Grupa Eksploracyjna Miesięcznika Odkrywca (GEMO) musiała usunąć materiał, którym zasypana była studnia – w tym ważące kilkadziesiąt kilogramów głazy i fragmenty kamieniarki, cegły. Podczas usuwania ujawniły się szczeliny, a jedna z nich prowadzi do pustej, dużej przestrzeni wypełnionej wodą.

- Celem prac była weryfikacja szczeliny, która była zalana wodą. Wprowadziliśmy pojazd, który miał trudności z manewrowaniem. Odpłynął dwa metry poza obręb studni. Ale tak naprawdę, czym jest szczelina, przekonamy się dopiero, gdy odpompujemy wodę i to odkopiemy. Prawdopodobnie jest to poszerzenie studni. Ona robi się naprawdę ogromna, ale nie możemy wykluczyć innych funkcji tego poszerzenia – może wnęka, może coś jeszcze innego - Łukasz Orlicki, szef działu badań Miesięcznika Odkrywca, kierownik projektu historyczno-archeologicznego „Studnia – Zamek Grodziec”.

Studnia odkopywana jest w ramach projektu historyczno-archeologicznego pod kierunkiem Łukasza Orlickiego. W ramach projektu odbywają się badania archeologiczne, którymi kieruje dr Radosław Biel „Archeologia żywa”.

„Teraz sprawdzaliśmy na szybko, co nas czeka, widzimy, że w dół studnia jest zakopana na co najmniej 3 metry, bo na tyle w dół dotarł nasz dron, w tym nasz pojazd w tej przestrzeni zalanej wodą. Kolejny etap to odpompowanie i kontynuacja odkopywania zasypu” – dodaje Łukasz Orlicki.

Powiązane wpisy