Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Szpital bez kuli u nogi

ZŁOTORYJA.  Koniec z pobieraniem przez złotoryjskie starostwo czynszu dzierżawnego od szpitala. Powiat wreszcie przekazał szpitalnej spółce budynek przy ul. Hożej 11, którego był dotąd właścicielem. To oznacza, że rocznie w kasie szpitala będzie zostawało ponad 600 tys. złotych.

Starosta Wiesław Świerczyński, wicestarosta Rafał Miara i prezes szpitala Maciej Leszkowicz  podpisali w lipcu akt notarialny dotyczący przekazania spółkce Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka w Złotoryi – w formie aportu niepieniężnego – budynku szpitala. Chodzi dokładnie o 4 nieruchomości gruntowe wraz z zabudowaniami: 3 działki, na których stoi lecznica i obiekty pomocnicze (m.in. garaże), oraz działkę pod Wilczą Górą z ujęciem wody pitnej dla placówki.

Szpital bez kuli u nogi

Taki manewr był możliwy dzięki decyzji rady powiatu podjętej na wniosek zarządu w maju tego roku. Przekazanie nieruchomości pozwoliło zwiększyć kapitał zakładowy spółki szpitalnej z 485 tys. zł do 22 mln 570 tys. zł. Odpowiedni zapis jest już w Krajowym Rejestrze Sądowym.

– Podwyższenie wartości kapitałów spółki w znaczący sposób poprawi wiarygodność spółki. Poprzez zwiększenie jej kapitału poprawi się możliwość pozyskiwania zewnętrznych źródeł finansowania, zabezpieczenia się na majątku własnym spółki oraz podejmowania działań inwestycyjnych – argumentował kilka miesięcy temu we wniosku do władz powiatu prezes Maciej Leszkowicz.

Co ważniejsze jednak, przekazanie nieruchomości rozwiązuje problem czynszu dzierżawnego, który stanowił kulę u nogi dla kierownictwa szpitala.

– Wyciąganie z takiej spółki 1,5 mln zł rocznie doprowadza ją do poważnych problemów finansowych, jest dla niej zabójcze – podkreślała w lipcu zeszłego roku  Jolanta Klimkiewicz, ówczesna prezeska szpitala.

Teraz, gdy powiat nie jest już właścicielem szpitalnych nieruchomości, nie ma już podstaw, aby dalej pobierać czynsz od zarządzającej szpitalem spółki. W kasie lecznicy zostanie zatem ok. 600 tys. zł rocznie. Te pieniądze będą mogły być wykorzystane na podnoszenie standardów opieki nad chorymi, remonty pomieszczeń, zakup sprzętu itp.

– Pozwoli to szpitalowi wejść na nowe tory i poszerzyć gamę usług, aby zapewnić mieszkańcom powiatu złotoryjskiego właściwą opiekę medyczną – zapewnia prezes Maciej Leszkowicz.

Przypomnijmy: starostwo pobierało czynsz na mocy umowy z 2015 r. Ówczesny zarząd powiatu złotoryjskiego, kierowany przez starostę Ryszarda Raszkiewicza, wydzierżawił na 30 lat powiatowy szpital prywatnej spółce założonej przez kilku biznesmenów z Łodzi. Plan był taki, że spółka będzie płaciła czynsz dzierżawny za użytkowanie budynku lecznicy i jej wyposażenia, a starostwo z tych pieniędzy będzie pokrywać raty długu po zlikwidowanym Zespole Opieki Zdrowotnej. Czynsz wynosił ponad 100 tys. zł – miesięcznie. Taka stawka utrzymywała się przez ok. 6 lat.

Dzierżawa miała służyć ratowaniu placówki, okazało się jednak, że generuje nowe problemy. Przede wszystkim władze powiatu utraciły kontrolę nad tym, co działo się szpitalu. Spółka bardzo szybko przeszła w ręce Jacka Nowakowskiego, biznesmena robiącego interesy na samorządowej służbie zdrowia. Gdy przestał sobie radzić ze szpitalem w Złotoryi, a placówka zaczęła popadać w coraz większe kłopoty organizacyjne i finansowe, zdecydował się na nieodpłatne odstąpienie wszystkich udziałów w swojej spółce starostwu, któremu – po zmianie zarządu powiatu po wyborach samorządowych w 2018 r. – zaczęło zależeć na zakończeniu dzierżawy i przejęciu szpitalnej spółki.

W październiku 2019 r. powiat nieodpłatnie przejął 100 proc. udziałów w spółce dzierżawiącej szpital i stał się jedynym właścicielem sprawującym nad nią kontrolę. Jednak mimo zmiany właściciela umowa dzierżawy z 2015 r. wciąż obowiązywała, a spółka była zobowiązana nadal co miesiąc odprowadzać czynsz za użytkowanie mienia, na którym prowadziła działalność medyczną. Co prawda w następnych latach władze powiatu zmniejszyły wysokość czynszu o połowę (z ponad 100 tys. do ok. 50 tys. zł), co było możliwe głównie dzięki restrukturyzacji niekorzystnej pożyczki zawartej kilka lat wcześniej przez SP ZOZ.

Podjęto także decyzję o przekazaniu środków finansowych z budżetu powiatu do spółki, dzięki czemu zwiększyła kapitał własny z 5 tys. do prawie pół miliona złotych. Całkowicie jednak z czynszu starostwo nie rezygnowało. Zarząd tłumaczył się, że gdyby tak zrobił, naraziłby się na zarzut niegospodarności i działania na szkodę powiatu.

Zniesienie czynszu umożliwiło dopiero wniesienie aportem powiatowych nieruchomości do spółki.

Starostwo uważa, że rok 2022 był dla złotoryjskiego szpitala przełomowy, gdyż pomimo trudnej sytuacji gospodarczej nowy prezes, Maciej Leszkowicz, wprowadził wiele korzystnych dla jego działalności zmian. „Racjonalne zarządzanie i przemyślane profilowanie pracy szpitala doprowadziło w efekcie do zakończenia przez spółkę roku 2022 z dodatnim wynikiem finansowym. (…) Obecnie, w uzgodnieniu z zarządem powiatu, realizowanych jest wiele inwestycji i remontów w różnym zakresie. Nowi lekarze i pracownicy dają możliwość wprowadzenia szerszej oferty usług medycznych” – czytamy w komunikacie prasowym.

Powiązane wpisy