Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Zdarzyło się obok nas...

LUBIN. Rodzina jakich wiele: małżeństwo w wieku średnim, dorosła córka i niedorosły syn.  Mieszkają w naszym mieście. On – pracownik jednej z większych spółek-córek KGHM. Ona jest szefową jednej z placówek oświatowych. Dorosła córka też pracuje, w sklepie znanej sieci drogeryjnej. Syn jeszcze się uczy.  Od jakiegoś czasu dochodzą informacje z dalekich Chin o epidemii nowego wirusa. Już wiadomo, że jest bardzo zaraźliwy i powoduje sporo ofiar śmiertelnych. Wirus pojawia się w Europie.  Zaczyna się robić głośno o tym, że zaraza szerzy się w krajach południowych zwłaszcza we Włoszech i w Hiszpanii.  Nie odstrasza to naszych bohaterów – 2 marca wylatują na sześciodniową wycieczkę do Hiszpanii. 

Zdarzyło się obok nas...

Trudno zrozumieć dlaczego się na to decydują, epidemia jest już tak rozwinięta, dwa dni potem WHO ogłasza stan pandemii światowej, a w Polsce odnotowuje się pierwszy przypadek zarażenia koronowirusem.  Siódmego marca nasi bohaterowie wracają do kraju.

Nasi "bohaterowie" wracają bez przeszkód – dopiero 9 marca wprowadzone zostają kontrole na granicach a  od 15. powracający z zagranicy odsyłani są na kwarantannę.  Nasi "bohaterowie" nie czują, że są chorzy.  Po powrocie radośnie zaczynają pracować. Nikomu nic nie mówią, mimo tego, że wkrótce zaczynają odczuwać skutki choroby. Lekceważą je uważając za zwykłe przeziębienie.  Do czasu.  

19 marca potwierdzono zarażenie koronawirusem jednego z pracowników spółki KGHM, człowieka mającego inne problemy zdrowotne. Nigdzie nie wyjeżdżał z kraju więc zaczęto badać innych. I dopiero wtedy nasz bohater się przyznał.  Teraz wiadomo, że i on i jego żona są zarażeni.  Kolejna piątka pracowników spółki także. 

Ile jeszcze osób mogła zarazić ta dwójka? Czy ucierpią dzieci ze szkoły gdzie pracowała nasza „bohaterka”? Na razie nie wiadomo. Jedno jest pewne – trudno tego typu zachowań nie potępić. I to potępić z całą surowością. Stąd ten tekst – ku przestrodze innym.

Jesteś chory, miałeś kontakt z chorym? Nie zatajaj tego, Bądź odpowiedzialny.