Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Pieklorz i Marcel, runda druga

ZŁOTORYJA. Na składach jest jeszcze ok. 100 ton węgla w preferencyjnej cenie sprowadzonego dla mieszkańców przez Urząd Miejski w Złotoryi. Ruszyła już sprzedaż opału w drugiej, noworocznej transzy. Osoby, które składały wnioski, deklarując chęć zakupu po 1 stycznia, mogą się w najbliższym czasie spodziewać telefonu z magistratu.

Pieklorz i Marcel, runda druga

Urząd sprowadził do tej pory 310 ton tańszego węgla kamiennego: ponad 154 t groszku Marcel i prawie 156 t drobniejszego ekogroszku Pieklorz (używanego w piecach z podajnikiem). Tego pierwszego złotoryjanie kupili od miasta ponad 119 t, drugiego – 84 (stan na ostatni piątek). Pracownicy Wydziału Gospodarki Odpadami UM, który zajmuje się dystrybucją opału, otrzymują od mieszkańców sygnały, że węgiel dostarczony przez PGG jest dobrej jakości. Jego próbki wyłożyli u siebie na biurku. – To węgiel z polskich kopalń, ma świadectwo jakości – zapewniają.

Na dwóch składach w Złotoryi, przy ul. Grunwaldzkiej i ul. 3 Maja, zostało już niewiele tańszego opału – na jednym raptem kilka ton, na drugim ok. 20. Nieco więcej jest go na współpracującym również z gminą miejską składzie w Wilkowie (ok. 60 t). Obecnie to głównie tam ratusz wysyła mieszkańców po odbiór węgla. Dopóki się nie sprzeda, kolejne dostawy opału nie będą zamawiane.

Urzędnicy są jednak przekonani, że miasto nie zostanie na lato z węglem na składzie.

– Z wniosków o zakup węgla w preferencyjnej cenie, które do nas wpłynęły, wynika, że zapotrzebowanie jest większe niż ilość, która została w punktach sprzedaży – mówi Grzegorz Nowodyła, naczelnik WGO.

Tyle że nie wszyscy, którzy wnioski na tani węgiel od gminy złożyli, ostatecznie go kupili. Część osób zrezygnowała z „okazji”, bo czekała na węgiel klasy orzech. A ten do miasta nie przyjechał. Drobniejszy groszek nie każdy chciał w zamian brać.

Z drugiej strony z wnioskami wciąż pojawiają się w urzędzie nowi mieszkańcy, którzy dzięki listopadowym zmianom w przepisach dotyczących dodatku węglowego dopiero niedawno otrzymali prawo do tego świadczenia (bez tego nie można się starać o tańszy opał). – Cały czas mamy ruch, z wnioskami przychodzi po kilka osób dziennie – słyszymy w WGO.

Przypomnijmy, że węgiel w preferencyjnej cenie był dostępny w dwóch transzach. Magistrat zakończył już sprzedaż w pierwszej, obejmującej okres do 31 grudnia. W ubiegłym tygodniu zaczął zapraszać złotoryjan po odbiór opału w drugiej, tegorocznej już transzy. Urzędnicy dzwonią z numerów telefonu: 76 877 91 85 lub 76 877 91 86. – Uczulamy na to mieszkańców, bo u niektórych połączenia od nas mogą trafiać automatycznie do spamu, mamy takie sygnały – zaznaczają pracownicy WGO.

Dodajmy, że w preferencyjnej cenie można w sumie kupić 3 tony węgla. Początkowo miało to być 1,5 tony do 31 grudnia zeszłego roku oraz 1,5 tony od 1 stycznia tego roku. Konstrukcja przepisów nie pozwalała na przeniesienie na drugi okres niewykupionego opału (jeśli ktoś w 2022 kupił np. tonę węgla, to niewykorzystane 500 kg nie przechodziło na 2023). W grudniu wprowadzono jednak zmiany w przepisach, którą mówią o tym, że jeśli limit nie zostanie wykorzystany w pierwszym okresie, to przechodzi na kolejny. To pozwala na zakup pełnej puli 3 t węgla bez konieczności dzielenia jej na dwie równe połowy.

Powiązane wpisy