Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Gabinet cieni lubińskiego Ratusza

LUBIN. Zawierucha w Sejmiku w ugrupowaniu Bezpartyjnych Samorządowców sprawiły iż mocno w dół poleciały akcje Tymoteusza MYRDY. Dla znacznej części obozu prezydenta Roberta Raczyńskiego właśnie Myrda-junior typowany był na następcę gospodarza Lubina w wyborach za nieco ponad dwa lata. Ale sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Czy w Lubinie powstał swojego rodzaju "gabinet cieni" gotowy do przejęcia władzy w mieście?

Gabinet cieni lubińskiego Ratusza

Marcin BIAŁKOWSKI (z lewej) i Tomasz GÓRZYŃSKI (w środku) - ich akcje idą mocno w górę na miedziowej scenie samorządowej. Białkowski już zapomniał o porażce w wyborach na wójta gminy Lubin, bo zdał sobie sprawa iż wygrać z Tadeuszem KIELANEM to jak trafienie 6 w totolotka i zapomniał o krótkim szefowaniu Rady Nadzorczej w Górniku Polkowice. Sprawny menager, dobrze obracający się w obszarze pozyskiwania środków zewnętrznych pasowałby idealnie do lubińskiego Ratusza. Nie brak opinii iż wówczas tzw. lubińska strefa przemysłowa przestałaby być fikcją jak jest za kadencji obecnego prezydenta.

Z kolei Tomasza GÓRZYŃSKIEGO bliżej społeczności lubińskiej przedstawiać nie trzeba, bo jest wiceszefem Rady Miejskiej, a jako przedsiębiorca ma swoją wizję rozwoju miasta. Miasta, które tratuje jak swoją firmę, w której wydaje się tyle ile się zarobi i nie żyje się na kredyt. Miniony pandemiczny rok pokazał sprawność Górzyńskiego - przedsiębiorcy, który swoje firmy bezboleśnie przeprowadził przez meandry gospodarczej zapaści. Co ciekawe akcje Górzyńskiego od ponad roku idą w górę i obecny lockdown samorządowy Tymoteusza Myrdy nie ma wpływu na mocny marsz w kierunku fotela prezydenta Lubina. 

Górzyński -prezydentem, Białkowski - wiceprezydentem? Czemu nie.