Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Samorządowi fighterzy gotowi do walki

REGION. 7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe w Polsce, a w tym wybory prezydentów, burmistrzów oraz wójtów. W 2024 roku po zmianie władzy na szczeblu centralnym, wybory samorządowe szczególnie wzbudzają wielkie emocje. Samorządowcy z Zagłębie Miedziowego albo już ogłosili swoje kandydowanie albo uczynią to w najbliższym czasie a jednocześnie - używając języka komentatorów sportowych - budują formę... Nie inaczej ma się to w odniesieniu do samorządowych fighterów Zagłębia Miedziowego: prezydencie Legnicy Tadeuszu Krzakowski, burmistrzu Jawora Emilianie Berze i byłym burmistrzu Polkowic- Wiesławie Wabiku.

Samorządowi fighterzy gotowi do walki

Zacznijmy od "pewniaka w ringu", czyli Emilianie BERZE z Jawora. Oczyszczony z wszelkich wymyślonych zarzutów przez sądy jest w zasadzie pewniakiem w ubieganiu się o 3 kadencję bycia gospodarzem Jawora. No chyba, że last minute zdecyduje się na kandydowanie do Sejmiku Dolnośląskiego (ma propozycje, bo jest gwarantem zdobycia nawet 20 tysięcy głosów). Chodzą słuchy, że może wylądować w którymś z ministerstw lub ew. zostać prezesem Strefy Ekonomicznej, ale Bera tych pogłosek nie potwierdza przekonując, że przez kolejne 5 lat chce skutecznie zmieniać Jawor. Będzie łatwiej, bo na horyzoncie o ile widać wielu chętnych na zostanie radnym Rady Miejskiej to na bycie rywalem Bery w samorządowym ringu chętnych nie ma... PiS jak się wydaje bój o jaworski Ratusz odda walkowerem...

Tadeusz KRZAKOWSKI wciąż swojego kandydowania na prezydenta Legnicy jeszcze nie ogłosił, ale podobno listy kandydatów na radnych do Rady Miejskiej ma już dopięte na ostatni guzik. Podobno swoje kandydowanie ma ogłosić 10 lutego na przedziwnej imprezie samorządowo-sportowej organizowanej przez Pawła WECHTĘ i Polski Komitet Sportów Nieolimpijskich (m.in. warcaby plażowe). Co ciekawe chodzą słuchy, że patronat nad ową imprezą samorządowo-sportową ma objąć poseł, minister Piotr Borys z Lubina, który jesienią optował za tym - w przeciwieństwie do Roberta Kropiwnickiego - by właśnie Krzakowski byłby idealnym kandydatem tzw. paktu senackiego w walce o Senat... W każdym razie Krzakowski ostro trenuje i pracuje nad kondycją, bo w starciu z Maciejem Kupajem czy Bartkiem Rodakiem z pewnością nie wiek będzie atutem prezydenta Legnicy.

Najtrudniejsze zadanie czeka Wiesława WABIKA, który spróbuje odzyskać władzę w polkowickim Ratuszu. Zadanie czeka go wyjątkowo trudne, bo o wyborach w Polkowicach już obecnie mówi się, że będzie to samorządowa "rzeźnia". Póki co Wabik swojego kandydowania nie ogłosił i podobno za sprawą Marioli Kośmider ma pewne problemy ze skompletowaniem mocnej listy kandydatów do Rady Miasta. Ale Wabik mimo "zawodowej emigracji" do Legnicy (LPGK) wciąż ma mocny elektorat w Polkowicach, a nie jest tajemnicą, że jego kampanią wyborczą ma pokierować osoba z Legnicy, która na kampaniach wyborczych zna się i jest skuteczna jak mało kto...