CHOJNÓW. Sparta Grębocice spokojnie zmierza ku 4 lidze chociaż trener Paweł RZĄSA daleki jest od mrożenia szampanów. Przed tygodniem niespodziewany remis na własnym stadionie z Pogonią Góra potraktowano ostatecznie jako wypadek przy pracy. Mecz w Chojnowie i pokonanie Chojnowianki miało być nie tyko pełną rehabilitacją ale i potwierdzeniem, że nikt tej lidze nie zagrozi Sparcie do końca rozgrywek.
Zadowolonych po tym meczu jednak nie będzie. Sparta musiała zadowolić się drugim z rzędu remisem. Z kolei Chojnowianka co prawda przerwała serię porażek ligowych ale walcząc o miejsce premiowane udziałem w barażach gospodarze z pewnością chcieli wygrać...