Punkt ważenia ciężarówek w Lubinie zdał egzamin
LUBIN. Inspektorat Transportu Drogowego (ITD) podsumował pierwszy dzień pracy na nowym stanowisku do kontroli mas i nacisków pojazdów w Lubinie. Posypały się kary.

Jak już informowaliśmy, przy ul. Zielonogórskiej powstał punkt, w którym inspektorzy ITD mogą sprawdzać, czy jeżdżące po Lubinie samochody dostawcze i ciężarowe nie przekraczają norm dotyczących wagi ładunku. Pierwsze kontrole przeprowadzono w środę, 20 sierpnia – poddano im osiem pojazdów i w trzech przypadkach stwierdzono przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu o 1,5 – 3 tony. Zbyt duże były też naciski osi tych ciężarówek – o 1,3 do 2,4 tony. To dowodzi, że przeładowane pojazdy są realnym problemem, a ich obecność na ulicach miasta oznacza konieczność dodatkowego remontowania nawierzchni.
Zbyt duża waga nie była jedynym problemem – przy okazji takich kontroli ITD sprawdza też m.in. czas pracy kierowców i niektóre parametry techniczne pojazdów. W trzech samochodach stwierdzono usterki w zakresie niesprawności układu hamulcowego, oświetlenia, mocowania elementów zewnętrznych, nadmiernie zużytego bieżnika opon czy braku właściwego oznakowania tablicami wyróżniającymi pojazd o szczególnych gabarytach.
Wobec przewoźników, do których należały kontrolowane pojazdy, inspektorzy wszczęli dziesięć postępowań administracyjnych. Kierowcy otrzymali w sumie 53 mandaty, za różnego rodzaju przewinienia.
Takie działania będą prowadzone częściej. Co ważne, obejmą one nie tylko pojazdy jeżdżące ulicą Zielonogórską. Patrole ITD jeżdżą po całym Lubinie oraz po drodze ekspresowej S3 i sprowadzają wybrane pojazdy do punktu kontrolnego. Zatrzymane auto, które waży zbyt dużo, nie pojedzie od razu dalej – musi zostać rozładowane do dozwolonego limitu, co dla przewoźnika oznacza z reguły duży kłopot logistyczny i unieruchomienie pojazdu nawet na kilka godzin. Wyjeżdżanie zbyt ciężkim samochodem na lubińskie ulice zwyczajnie się nie opłaca.
Dodaj komentarz