POLKOWICE. Serce Zagłębia Miedziowego Polkowice ominął powodziowy kataklizm. To nie znaczy, że polkowiczanie pozostają obojętni wobec tragedii mającej miejsce na poludniu Dolnego Śląska...– Choć prewencja oczywiście miała tu znaczenie, to nasze szczęście wynika głównie z położenia Polkowic. Nie mamy rwącej rzeki, nie mamy zbiorników wodnych, które gromadzą wodę. W takim wypadku możemy czuć się bezpiecznie, ale obserwujemy to, co się dzieje w innych miejscach Polski i aż płakać się chce, jak się patrzy na Dolny Śląsk, który tonie – mówi burmistrz Wiesław Wabik. – Dzisiaj skupiamy się na tym, jak możemy pomóc tym, którzy naprawdę tej pomocy potrzebują. Organizujemy więc w naszym mieście zbiórkę pomocową. Mamy rozeznanie w sytuacji i kontakt z koordynatorami na Dolnym Śląsku.
Gminną zbiórkę dla potrzebujących koordynuje Polkowickie Centrum Wolontariatu, które od rana jest postawione w stan gotowości. Przygotowane jest miejsce na dary oraz transport. Pracownicy Wolontariatu mają doświadczenie z niedawnej akcji dla uchodźców z Ukrainy, więc doskonale wiedzą, jak wszystko przygotować pod względem logistycznym, by zbiórka przebiegała sprawnie.