LEGNICKIE POLE/LEGNICA. Tegoroczne DNI Legnicy rozpoczęła piątkowa Bitwa DJ-ów. Rekordowe tłumy na Polanie Angielskiej dały jednoznaczną odpowiedź na pytanie o sens organizowania takiej imprezy. Pomysł imprezy- a właściwie skopiowania - skrytykował wójt Legnickiego Pola Rafał PLEZIA nie szczędząc słów krytyki pod adresem Ratusza w Legnicy.
„To niewiarygodne, że mój pomysł jest z takim entuzjazmem przyjmowany i realizowany w dużym mieście Legnica” – napisał Rafał Plezia, przypominając, że już dwa lata temu w Muzycznym Radiu tłumaczył genezę Bitwy DJ-ów i wyjaśniał, skąd wzięła się sama nazwa oraz idea rywalizacji artystów.
Z satysfakcją, ale też niedowierzaniem przyjął informację, że Bitwa DJ-ów pojawi się teraz w Legnicy. Jak zaznaczył, to Gmina Legnickie Pole stworzyła od podstaw rozpoznawalne wydarzenie muzyczne, które teraz jego zdaniem, zostało skopiowane. I to bez uznania dla jego źródła. „Gmina, gdzie promocją zajmują się 2 osoby, a kulturą niewiele więcej, w małym GOKiS w Legnickim Polu” – napisał wójt, kontrastując to z dużym miastem, którego służby promocyjne, według niego, „nie potrafią wykreować własnego niepowtarzalnego wydarzenia”.
Rafał Plezia zaznaczył, że nie ma nic przeciwko temu, by artyści występujący w Legnicy grali również w Bitwie DJ-ów organizowanej przez jego gminę, ale nazwa, jak podkreśla, ma swoje konkretne pochodzenie. Oryginalna Bitwa DJ-ów w Legnickim Polu odbędzie się już 12 lipca.