Odebrali klucze do nowych mieszkań
ZŁOTORYJA. Pierwsi lokatorzy odebrali klucze do mieszkań w nowej kamienicy, którą na ul. Klasztornej wybudowało Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Kamiennej Górze. Część z nich pochodzi spoza Złotoryi. Niektórzy wprowadziliby się najchętniej jeszcze w tym miesiącu. W budynku jest prawie 30 lokali gotowych do zamieszkania. W najbliższych latach takich czynszówek ma powstać w naszym mieście jeszcze więcej. Pierwszym lokatorom, którzy przyszli na Klasztorną 10 z samego rana, klucze do mieszkań przekazał osobiście Robert Pawłowski. – Życzę państwu, żebyście znaleźli tutaj kawałek swojego świata i dobrze się czuli w nowym domu – powiedział im burmistrz Złotoryi.
A gwarancją dobrego samopoczucia jest, jak podkreślał prezes TBS-u, poszanowanie regulaminu. – To wasza malutka ojczyzna. Dbajcie o to, pilnujcie, bo tak długo to będzie piękne, jak sami o to zadbacie – apelował Władysław Niemas podczas przekazywania najemcom kluczy i umów.
Zasad porządkowych, do których będą musieli przywyknąć lokatorzy, nie brakuje. Prezes prosił ich np. o to, żeby nie montowali anten telewizyjnych czy satelitarnych na balkonach oraz przy oknach. – Wszystkie potrzebne instalacje są poprowadzone kablami w mieszkaniach – zaznaczył. Przestrzegał też przed wierceniem jakichkolwiek dziur w sufitach, w których zamontowane zostało ogrzewanie. – Jeśli zostanie przewiercona rura, woda będzie się lała ciurkiem – podkreślał. Zachęcał też do powstrzymania się przed wyprowadzaniem psów czy kotów na dziedziniec.
Mieszkania są wykończone pod klucz. Lokatorzy zaczną płacić czynsz od 1 czerwca. – Ładnie to wszystko wygląda, tylko podłączyć licznik z energią elektryczną i można się wprowadzać. Chociaż my podchodzimy do tego spokojnie, przyjechaliśmy dziś tylko zobaczyć i odebrać klucze, metrówki nawet ze sobą nie wzięliśmy – usłyszeliśmy od pani Bożeny i pana Piotra, którzy będą mieszkać w jednym z lokali na parterze.
Dużo bardziej zdeterminowana w kwestii przeprowadzki jest inna najemczyni, Józefa Biegaj ( na zdjeciu). - Jestem szczęśliwa, że mam już te klucze. Czekałam na nie z niecierpliwością, bo ich przekazanie trochę się przedłużało. Po nocach nie spałam, układałam w myślach meble. Już je nawet zamówiłam, bo wszystko pomierzyłam wcześniej. Jeśli dziś załatwię licznik i na jutro zorganizuję dostawę mebli ze sklepu, mogę się wprowadzać i mieszkać – mówiła nam wczoraj cała podekscytowana.
Pani Józefa jest z pochodzenia złotoryjanką, ale przez ostatnie lata przebywała w Hiszpanii. Na emeryturze postanowiła jednak wrócić do rodziny, jak mówi – „na stare śmieci”. Inwestycja TBS spadła jej z nieba. Zdecydowała się na jedno z ostatnich dwupokojowych mieszkań.
– Jestem bardzo zadowolona z wykończenia, tu jest naprawdę wysoki standard. Myślę, że będzie się tu świetnie mieszkało. Cieszę się, że wszystkie media poza energią elektryczną są wliczone w czynsz, to bardzo wygodne. Miesięcznie będą płaciła 780 zł. To absolutnie nie jest drogo – uśmiecha się lokatorka.
Budowa plomby na Klasztornej pierwotnie miała trwać 2 lata i zakończyć się w ubiegłoroczne wakacje. Termin oddania mieszkań był jednak kilka razy przesuwany. Wszystko przez pandemię, a także nieoczekiwane problemy, które pojawiły się na placu budowy. – Zaraz na początku inwestycji dokopaliśmy się do drugiego poziomu starych piwnic, przyszedł archeolog i budowa stanęła na 3 miesiące. Później pojawiła się epidemia i zaczęło brakować ludzi na budowie. Do tego były trudności z materiałami budowlanymi, na niektóre elementy trzeba było czekać nawet po kilka miesięcy. Ta kamienica powstawała w bardzo trudnym czasie, żadna inna dotąd nie kosztowała mnie tyle sił – przyznaje prezes Niemas.
Inwestycja TBS-u to 27 mieszkań jedno- i dwupokojowych. Składa się z dwóch budynków: większego, od ulicy Klasztornej, i mniejszego, stojącego na zapleczu. Między nimi znajduje się rodzaj patio wysianego trawą. Pod dziedzińcem jest garaż. – Wkrótce to miejsce się zazieleni, więc zrobi się tu dużo przyjemniej. Cieszę się, że choć takie małe podwórko udało nam się wygospodarować – dodaje prezes. W niedalekiej przyszłości wypięknieje także teren obok – Urząd Miejski w Złotoryi jest w trakcie projektowania przebudowy podwórka między ulicami Klasztorną i Marii Konopnickiej.
W nowej kamienicy wykorzystano nowoczesne technologie, m.in. własny węzeł cieplny z pompą ciepła oraz system rekuperacji zamontowany na dachu, czyli wentylację mechaniczną pozwalającą odzyskiwać ciepło z budynku. W mieszkaniach nie ma grzejników – jak już wspomnieliśmy, ogrzewanie znajduje się w suficie. Na poziomie piwnicy wybudowano podziemny garaż na 8 samochodów przeznaczony dla najemców. Większość mieszkań wyposażona jest w balkon i dużą wygodną łazienkę z wanną.
TBS wybudowało plombę we współpracy z gminą miejską, która jest udziałowcem w kamiennogórskiej spółce i przekazała pod budowę grunt oraz ok. 2 mln zł wkładu finansowego. - Jestem wdzięczny panu prezesowi za to, że namówił nas do tej inwestycji. Wydaje mi się, że jest zrobiona dobrze. Już planujemy następną, myślę że ta współpraca będzie się układać coraz lepiej, że się już dotarliśmy – uśmiechał się burmistrz Robert Pawłowski.
To dopiero drugi budynek TBS-u w Złotoryi. Pierwszy stanął dwie dekady temu przy pl. Lotników Polskich. – Mam nadzieję, że na kolejny nie będziemy musieli czekać następnych 20 lat i nowe mieszkania dla złotoryjan powstaną o wiele szybciej – dodaje burmistrz.
Miasto planuje wybudować na starówce wspólnie z TBS-em kolejne mieszkania w systemie czynszowym. W tej chwili trwają prace projektowe dotyczące dwóch budynków: mniejszego, przy ul. Basztowej 4, w którym ma być 8 mieszkań, oraz większego, przy ul. Adama Mickiewicza (w miejscu dawnego browaru, a później drukarni), gdzie ma powstać ok. 50 lokali mieszkalnych. – To będą jeszcze nowocześniejsze budynki niż ten na Klasztornej, wyposażone m.in. w windę – zapowiada prezes Niemas.
W nowej kamienicy przy Klasztornej jest natomiast jeszcze jedno wolne mieszkanie przeznaczone dla mieszkańców naszego miasta. Nabór prowadzi złotoryjski UM.