Na stadionie miejskim pojawi się sztuczna trawa
ZŁOTORYJA. Dwa boiska ze syntetyczną nawierzchnią, mniejsze i większe – to pomysł miasta na zagospodarowanie płyty treningowej na stadionie miejskim. Hala Sportowa „Tęcza”, administrator tego terenu, zleciła już przygotowanie projektu. Miasto zamierza wybudować nowe obiekty dzięki środkom z Polskiego Ładu.
Hala w listopadzie zaprosiła do składania ofert na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej, która będzie podstawą do zagospodarowania na nowo boiska treningowego. Odzew był spory – zgłosiło się aż 15 projektantów, a ich propozycje były bardzo zróżnicowane finansowo i sięgały nawet 157 tys. zł. Zarządca stadionu zdecydował się podpisać umowę z firmą Primtech z Tarnowskich Gór, która za przygotowanie dokumentacji weźmie prawie 26 tys. zł. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w obiektach sportowych oraz sportowo-rekreacyjnych. Zaprojektowało m.in. stadiony w Rudnej czy Radzionkowie.
W Złotoryi Primtech będzie miał za zadanie tak zaprojektować przestrzeń w treningowej części stadionu miejskiego, by można było tutaj wybudować dwa boiska do gry w piłkę nożną. Pierwsze będzie miało wymiary 100-105 na 60-68 m, drugie 50-56 na 26-30 m. Boiska mają być wyposażone w nawierzchnię z syntetycznej trawy, drenaż, oświetlenie i monitoring, a także w stałe trybuny na 300 miejsc. Obok stanie kontener szatniowy oraz toaleta dla kibiców. Cały teren ma zyskać ponadto nowe ogrodzenie.
Burmistrz podkreśla, że boisko ze sztuczną trawą jest bardzo potrzebne złotoryjskim piłkarzom. Pozwoli odciążyć płytę główną zmodernizowanego kilka lat temu stadionu miejskiego.
– Jej intensywne użytkowanie grozi szybkim zniszczeniem. A mamy w tej chwili chyba najlepszą murawę na Dolnym Śląsku, przynajmniej jeśli chodzi o IV ligę, a i w wyższych klasach rozgrywkowych mogliby nam pozazdrościć. Kłopot polega jednak na tym, że o tej porze roku nie za bardzo już można rozgrywać na niej mecze. Natomiast sztuczna nawierzchnia umożliwi prowadzenie treningów czy rozgrywek przez cały rok, jeśli tylko warunki atmosferyczne będą sprzyjające. Górnik ma coraz więcej drużyn w różnych grupach wiekowych. Musimy mieć przynajmniej dwie pełnowymiarowe płyty, żeby klub mógł normalnie funkcjonować – tłumaczy Robert Pawłowski.
Urząd Miejski w Złotoryi będzie próbował pozyskać w najbliższym czasie środki na zagospodarowanie treningowej części stadionu. Wniosek o dofinansowanie rozbudowy bazy sportowo-rekreacyjnej w naszym mieście w pierwszej kolejności ma być złożony do programu Polski Ład. – Liczymy na to, że boiska uda się wybudować ze środków rządowych, razem z pumptrackiem (tor z muldami dla rowerzystów – przyp. red.). Myślę, że przy dobrej atmosferze, jaka w tej chwili panuje wokół Złotoryi, ten plan spore szanse na powodzenie. Czekamy na ogłoszenie drugiego naboru z Polskiego Ładu – dodaje burmistrz Pawłowski. Koszt obu tych inwestycji szacowany jest na ok. 5 mln zł.
Projekt wraz z wymaganymi uzgodnieniami, decyzjami i zatwierdzeniami powinien być gotowy do końca maja przyszłego roku.
