Nowa komedia z bolesławiecką ceramiką w tle
BOLESŁAWIEC. Ceramika bolesławiecka na wielkim ekranie. Jutro do kin wchodzi nowa polska komedia "Piernikowe serce", w którym odnaleźć można dwa dolnośląskie akcenty. Za tą produkcją stoi bowiem reżyser pochodzący z Ząbkowic Śląskich, a na planie filmowym stoi... bolesławiecka ceramika.
- To bardzo piękny, świąteczny, rodzinny film, który daje nadzieję - mówiła po premierze w warszawskich Złotych Tarasach odtwórczyni jednej z głównych ról, Małgorzata Socha.
- To jest film świąteczny, który mam nadzieję, że się będzie wyróżniał pozytywnie tym na przykład, że będzie trochę śmieszny, trochę wzruszający, będzie lekki. Moją osobistą ambicją jest, żeby miał urok, bo ja lubię filmy, które mają taki ulotny urok, którego właściwie nie widać, ale wszyscy go czują - mówi reżyser, Piotr Wereśniak.
Choć akcja filmu rozgrywa się w Toruniu, pojawia się tu wyraźny -zwłaszcza w scenie finałowej- akcent dolnośląski, czyli bolesławiecka ceramika.
- Rzeczywiście to jest zdecydowanie element dolnośląski - ceramika bolesławiecka. Bardzo ładna, zrobiona dla nas, specjalnie z sercami. Wygląda to świetnie na stole i myślę, że chyba główną rolę na tym stole w tej końcowej scenie odegrała właśnie ta zastawa, bo jest przepiękna. Film lubi takie rzeczy, które są estetyczne, stylowe, ładne. Dzięki tej zastawi e film będzie trochę ładniejszy -dodaje reżyser.
Paulina Stefańczyk z Ceramiki Lady Blue, która zaprojektowała tę unikatową kolekcję pod potrzeby filmu, nie kryje radości.
- Kiedy zobaczyłam swoją ceramikę na dużym ekranie, byłam naprawdę mile zaskoczona. Na dużym ekranie zyskała ona dodatkową symbolikę i idealnie wpisała się w nastrój świąteczny filmu.
Film "Piernikowe serce" wchodzi do kin jutro (piątek, 28 listopada).
fot. Lady Blue
Dodaj komentarz