Integracja na skateparku (FOTO)
LEGNICA. "Od integracji do aktywnej rehabilitacji" pod takim hasłem odbył się piknik zorganizowany przez Fundację Aktywnej Rehabilitacji wspólnie ze Stowarzyszeniem Klubu Kibiców Niepełnosprawnych Miedzi Legnica. To już szósta edycja tej imprezy, gdzie na terenie skateparku dochodzi do konfrontacji osób sprawnych fizycznie z niepełnosprawnymi, mającej na celu przede wszystkim pokazanie jak sprawnym trzeba być przy niepełnosprawności.
Wydawałoby się, że wybranie terenu skateparku czyli specjalnego toru do uprawiania sportów ekstremalnych na miejsce wspólnego pikniku ludzi uprawiających jazdę na deskorolce, hulajnodze, BMX-ie czy na rolkach i osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, jest nieetyczne i co najmniej dziwne. Jednak wystarczy trafić na tę cykliczną imprezę i wziąć udział chociażby w jednej z wielu specjalnie przygotowanych konkurencji sportowych, by zrozumieć jak pozory mogą mylić. Piknik a właściwie jego część będąca bardziej happeningiem umożliwiła młodym wysportowanym bywalcom skateparku spróbowania swoich sił i umiejętności w poruszaniu się na wózku inwalidzkim. W konkursach przygotowanych właśnie dla sprawnych na co dzień dano okazję wykazania się im np. w jeździe na wózku slalomem, rzucaniu piłką do kosza, w jeździe na wózku z zasłoniętymi oczami czy pod górkę. Z kolei niepełnosprawni mogli pokazać jak umiejętnie radzą sobie z napotkanymi na swej drodze przeszkodami np. nierównością, podjazdem.
- Taka impreza jest bardzo potrzebna. - ocenia pomysł organizatorów happeningu pan Marcin, ojciec 5-letniej Agatki, która od dawna porusza się na wózku inwalidzkim. - To uświadamia osobom, które są na co dzień pełnosprawne na jakie bariery mogą trafiać osoby mające np. problemy z ruchowymi sprawnościami. Dziś miałem okazję sam spróbować jazdy na wózku inwalidzkim i odczułem na własnej skórze jak wiele napotyka się przeszkód. Przede wszystkim aby móc poruszać się wózkiem trzeba mieć dużo siły, przy tym pracują zupełnie inne mięśnie niż przy zwykłym chodzeniu. Poza tym w większym stopniu i trochę inaczej wykorzystuje się zmysły. Trzeba przecież poruszać się i do przodu i do tyłu, inna jest postawa w tym sposobie "chodzenia". Uważam po tym jak dziś jeździłem, że trudność utrzymywania równowagi na wózku można śmiało porównać do sytuacji jazdy na rowerze czy motorze. Podjazd pod górkę sprawił mi nie mały kłopot, gdyż sposób wyważenia ciała musiał być odpowiedni – do przodu, aby wózek nie fiknął nam do tyłu. Śmiało mogę podsumować – poruszanie na wózku stanowi wielkie wyzwanie dla korzystających z niego.
Nie tylko pan Marcin inaczej spojrzał na osobę niepełnosprawną na wózku. Takich dorosłych i także dzieci było wielu. Tym bardziej zadziwiali swoją sprawnością i zwinnością niepełnosprawni, którzy na skateparku bawili się w ganianego, przy tym śmigając na wózku tak szybko jak na BMX-ie.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/rozrywka/14-09-19-festyn-kkn-fot-ewa-jakubowska{/gallery}