Czas na festyn myśliwski
ŚCINAWA. W sobotę, 17 października w Centrum Turystyki i Kultury w Ścinawie odbędzie się XV Nadodrzański Festyn Myśliwski. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Grzegorz Pietruńko, a organizatorami przedsięwzięcia są: Burmistrz Ścinawy, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu- Nadleśnictwo Lubin oraz Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego im. J.W. Kobylańskiego- Oddział Legnica.
Jak wyglądały początki organizowanego już po raz piętnasty wydarzenia kulturalnego oraz jakie atrakcje z tej okazji przygotowują organizatorzy, opowiedział inicjator festynu Marian Stachów, prezes legnickiego oddziału Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej PZŁ.
Skąd pomysł na organizację festynu myśliwskiego i jakie były początki imprezy?
- Jestem mieszkańcem Tymowej, wsi w gminie Ścinawa. Chyba w 2001 roku podczas spotkania w gminie, władze samorządowe zarzuciły naszej społeczności wiejskiej brak aktywności. Ten zarzut strasznie mnie dotknął, więc postanowiłem zareagować. Zaraz po ty pojechałem do kolegi Bolka Mularczyka, również myśliwego. Namówiłem go do zorganizowania wystawy łowieckiej. Zaangażowali się również członkowie rady sołeckiej oraz grono pedagogiczne ze szkoły w Tymowej. Wtedy pierwszy raz miało miejsce takie wydarzenie w naszej wsi. Później w 2003 roku organizowaliśmy obchody 80-lecia Polskiego Związku Łowieckiego, w organizację których zaangażowało się wiele osób. Inicjatorami byliśmy razem z kolegą Mularczykiem, później dołączyli się i wspierali nas koledzy: Zenon Melski, Piotr Mularczyk oraz Marek Grześkowiak, który wprowadził do programu festynu konkurs muzyki myśliwskiej o tzw. miedziany sopel. Tym sposobem z wystawy zrobiła się wielowątkowa impreza, która ewaluowała przez lata. Mamy też za sobą wystawy łowieckie, które organizowaliśmy dla KGHM Polska Miedź S.A., był okres, że i z tą spółką współpracowaliśmy.
Festyn myśliwski to tzw. „koziołki”, skąd się wzięła ta nazwa?
- Tak, nasz festyn nazywany był „Majowymi Koziołkami”. Wszystkie nasze imprezy odbywały się głównie w maju, a z kolei w maju jest sezon polowań na samce saren zwane w naszej gwarze „kozłami”, czy pieszczotliwie „koziołkami”. Wpadliśmy na pomysł, aby tak nazwać to wydarzenie. Później, ze względów organizacyjnych, były to inne miesiące niż Tymowa i gmina Ścinawa, ale nazwa pozostała. Chciałem bardzo, żeby festyn odbywał się u nas w gminie, niestety różnie bywało ze współpracą z poprzednimi władzami. Kilka razy udało się w Tymowej, przy pomocy ośrodka kultury, jednak za poprzedniego burmistrza musieliśmy szukać wsparcia w innych gminach. Tym bardziej cieszę się, że możemy ponownie organizować Koziołki w gminie Ścinawa.
Proszę powiedzieć jakie atrakcje przygotowali organizatorzy dla mieszkańców?
- Dla dorosłych przygotowaliśmy wysłuchanie konkursu muzyki myśliwskiej o Miedziany Sopel oraz VII Otwarte Drużynowe Mistrzostw Polski w „Szlachetnej Sztuce Wabienia Jeleni”. Odbędzie się także koncert galowy zespołu muzyki myśliwskiej „Hubertus” z Kwidzyna. Będą różnego rodzaju wystawy dotyczące m.in. łowiectwa, rękodzielnictwa i to właśnie może zainteresować osoby dorosłe.Atrakcjami, na które ma niestety wpływ pogoda będą lubiane przez dzieci dmuchańce oraz bryczka, którą będą mogły przejechać się najmłodsi uczestnicy festynu i nie tylko. A tę atrakcję zapewni nam Edward Warzywoda z Koła Łowieckiego „Czajka Wrocław”. Zaproszone nadleśnictwa, które jednocześnie są także sponsorami festynu myśliwskiego zorganizują dla najmłodszych bardzo interesujące konkursy. Dzieciaki będą mogły spróbować swoich sił i np. rozróżnić tropy zwierzyny, odgadnąć rodzaj pociętego drzewa. Konkursy będą związane oczywiście z łowiectwem i lasami państwowymi. Dla wszystkich maluchów czekają nagrody.
Co wyróżnia tegoroczne „Koziołki”?
- Te konkursy dla najmłodszych na pewno są nowością naszego festynu. Mam nadzieję, że będziemy mogli zaprezentować sztandar Polskiego Związku Łowieckiego Oddział Legnica, który zleciliśmy do wykonania, a w przyszłym roku oficjalnie go poświęcić. W tym roku po raz pierwszy w Ścinawie odbędzie się msza święta hubertowska w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego o godz. 12:00, którą będzie odprawiał ks. prałat Bogdan Kaczorowski, a służyć do mszy będą myśliwi. Planujemy również przejażdżkę bryczką z kościoła do CTiK.
Czy podczas trwania festynu będzie możliwość degustacji potraw myśliwskich?
- Tak, będzie przygotowana kuchnia polowa i wydawane ciepłe posiłki, tj. gulasz z sarny, bigos z dzika i być może grochówka. Myślę, że każdy gość znajdzie odpowiednie danie dla siebie. Natomiast pierwsi uczestnicy imprezy otrzymają różnego rodzaju drzewka ufundowane przez nadleśnictwa z Dolnego Śląska.
Cały program XV Nadodrzańskiego Festynu Myśliwskiego jest w tym roku bardzo interesujący. Zachęcamy mieszkańców do udziału w imprezie. Większość mieszkańców nie ma na co dzień styczności z tematyką łowiectwa, nie spotykają się z muzyką myśliwską, z odgłosami rykowiska, ze sztuką wabienia jeleni, czy z urządzeniami łowieckimi. Przewidujemy wiele atrakcji. Pokażemy swoje pasje, swoje zbieractwa, kolekcjonerstwa. Chcielibyśmy się tym podzielić z mieszkańcami i przybyłymi gośćmi. To będzie z pewnością ciekawe wydarzenie.