Wiosenny galimatias w ukraińskim klimacie (FOTO)
PROCHOWICE. Kilkadziesiąt kobiet z Ukrainy, które znalazły schronienie przed wojną w Prochowicach (mieszkają w świetlicy na miejskim stadionie i w siedzibie miejscowej OSP - niebawem kolejna grupa wypełni świetlice w Mierzowicach i Dąbiu) powoli przełamuje wojenna traumę i w dowód wdzięczności dla prochowickiej społeczności, korzystając z wsparcia Prochowickiego Ośrodka Kultury i Sportu, postanowiło zaprosić prochowiczan na degustację ukraińskich potraw. I tak zrodził się pomysł na "Wiosenny galimatias" w prochowickim parku w ukraińskim kulinarnym klimacie...
Przygotowane specjały kuchni ukraińskiej: pierogi, bliny, podpłomyki, barszcz ukraiński itp. rozeszło się dosłownie w mgnieniu oka. Prochowiczanie zajadali się i nie szczędzili dobrowolnego grosza za specjały ukraińskiej kuchni. A w poniedziałek pieniądze zostaną wysłane na wsparcie ukraińskiej armii broniącej ojczyzny przed rosyjskim najeźdźcą.
I co ważne okazało się, że Ukrainki nie chcą siedzieć bezczynnie i od poniedziałku w kuchni na stadionie przygotowywać będą potrawy na zamówienie. Podczas "Wiosennego galimatiasu" dyrektor POKiS-u Joanna Palińska przyjmowała zamówienia od chętnych i okazało się, że całkiem sporo prochowiczan chce zamawiać ukraińskie jedzenie.
- Kulinarne popisy pozwolą kobietom uciekającym przed wojną chociaż na chwilę zapomnieć o okropnościach wojny a ich dzieciom poznać rówieśników w Prochowicach - mówiła dyrektor Joanna Palińska. - Przymierzamy się do świątecznego kiermaszu i zaproponowałam aby goście z Ukrainy wystawili stoisko nie tylko z ukraińskimi potrawami świątecznymi, ale i z wielkanocnymi ozdobami i ta propozycja im się bardzo spodobała.
Była niezła pogoda, była wata cukrowa za free, były wspólne zajęcia plastyczne dla najmłodszych a nad wszystkim z mikrofonem w ręku sprawnie czuwął radny powiatowy Jan Łukasz.
{gallery}galeria/kultura/26-03-22-prochowice-dla-ukrainy-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}