Potencjał w filmach tak duży, że klubowi nie grozi rdza
ZŁOTORYJA. Zawsze w ostatni poniedziałek miesiąca – tak ma wyglądać harmonogram spotkań w ramach Dyskusyjnego Festiwalowego Klubu Filmowego „Złoty Samorodek”. Na inauguracji tej nowej propozycji kulturalnej Złotoryjskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji pojawiło się ok. 25 widzów, którzy obejrzeli najlepsze obrazy tegorocznego festiwalu kinowego. Wrażeń nie brakowało. – Kiedyś marzyłem o festiwalu filmowym, ale do tego marzenia musiałem dorosnąć. Burmistrz mnie w końcu zmobilizował, żeby przestać marzyć i wziąć się za robotę. Tak w kinie Aurum zaczął funkcjonować Dolnośląski Festiwal Filmowy „Złoty Samorodek”, który jest już z nami 6 lat. Nie spodziewałem się, że tak szybko zyska popularność wśród twórców – mówił dyrektor Zbigniew Gruszczyński, który nawiązał do tego, że w tym roku podczas festiwalu dopuszczonych zostało do rywalizacji aż 140 filmów. – Mam nadzieję, że w takiej liczbie spotkamy się kiedyś także na klubie – dodał z uśmiechem.
Klub jest pokłosiem festiwalu. Ma pokazywać w ramach bezpłatnych projekcji filmy, które brały udział w „Złotym Samorodku”, a których próżno – mimo ich dużej wartości artystycznej czy społecznej – szukać na ekranach kin. – Jest ich tak wiele i mają tak różnorodną tematykę, że można dobierać je w bloki filmowe i organizować pokazy dla poszczególnych środowisk i grup społecznych, jak choćby młodzież czy seniorzy. Mamy filmy o pasjach, o trudnościach ludzi dojrzałych, filmy religijne, o problemach młodzieży, o relacjach rodzinnych. Szkoda byłoby nie wykorzystać takiego potencjału – wyliczał Zbigniew Gruszczyński, który będzie prowadził spotkania klubowe.
Ale DFKF ma prezentować nie tylko repertuar festiwalowy. Dyrektor chce też zapraszać ludzi związanych z kinem. Na następnym, który odbędzie się 29 listopada, gościem ma być Zbigniew Maćków – reżyser, który pracował z wieloma znanymi polskimi filmowcami i aktorami. – Ma co opowiadać, więc już teraz zapraszamy. Wyświetlimy też kilka jego filmów – zapowiedział pomysłodawca klubu.
Na inauguracyjnym spotkaniu widzowie obejrzeli 3 filmy krótkometrażowe, które razem trwały 62 minuty. Były to: „Rdza” Rafała Małeckiego, „Too late” Kingi Syrek oraz „Przypadek Jana Pampucha” Mikołaja Piszczana. To obrazy, które wygrały w swoich kategoriach (odpowiednio filmy dokumentalne, animowane i fabularne) podczas tegorocznej edycji „Złotego Samorodka”. O tym, że wybór jurorów nie był przypadkowy, świadczy chociażby fakt, że „Rdza” dzień przed inauguracją klubu zdobyła główną nagrodę podczas festiwalu filmowego „Zakochani w sztuce” w Sankt Petersburgu, z kolei „Too late” w poniedziałek, a więc tego samego dnia, było wyświetlane na innym festiwalu, w Los Angeles. Każdy z filmów zapowiadali z ekranu jego autorzy, którzy na prośbę dyrektorka nagrali się dla złotoryjskich widzów.
Inauguracja klubu filmowego stała się też okazją do wręczenia certyfikatów uczestnikom kursu pn. „Dziennikarstwo online”, który w ramach projektu „Sieć na kulturę w podregionie jeleniogórskim” zorganizował ZOKiR. Zajęcia trwały kilkanaście tygodni i uczestniczyło w nich 13 uczniów ze szkół podstawowych i średnich podzielonych na dwie grupy wiekowe.
Kurs prowadzili Dawid Rycąbel i Michał Sędrowicz, dziennikarz Gazety Złotoryjskiej.