Z Ruchem Chorzów? Trochę szkoda...
GŁOGÓW. Po okazałym i pewnym zwycięstwie 3:0 na wyjeździe w pierwszej rundzie szczebla centralnego piłkarskiego Pucharu Polski nad MKS Kluczbork, w Chrobrym Głogów liczono na mecz z ekstraklasową ekipą. Można powiedzieć, że życzenia sztabu, piłkarzy i kibiców spełniły się, ale dość oryginalnie. Otóż głogowianie wylosowali w 1/16 spadkowicza z najwyższej klasy drużynę Ruchu Chorzów. Żeby było do końca dość nietypowo mecz zostanie rozegrany w Chorzowie bo na to dozwala regulamin w przypadku spadkowiczów. To jednak nie koniec .
Do potyczki dojdzie w cztery do pięciu dni po meczu ligowym również w Chorzowie. Jedyną różnicą będzie fakt, że mecz ligowy w sobotę 4 sierpnia zostanie rozegrany bez udziału widzów. Ustalenie terminu meczu pucharowego jeszcze trwa. Wiadomo, że musi się on odbyć pomiędzy 8 - 10 sierpnia. Trener Niciński, który z zadowoleniem przyjął wynik z Kluczborka, wytykając mimo wszystko pewne błędy swoim podopiecznym podtrzymuje swoje zdanie, że rozgrywki pucharowe traktuje bardzo poważnie, ale bardziej ucieszy się z punktów w meczu ligowym niż z awansu do dalszej rundy turnieju tysiąca drużyn jak niegdyś mówiono o PP.
Zwycięzca z Chorzowa zagra z wygranym z pary Stal Mielec – Piast Gliwice. Wcześniej jednak, bo już w najbliższą sobotę w meczu inaugurującym tegoroczny sezon ligowy Chrobry podejmie Podbeskidzie Bielsko – Biała.