Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Chrobry o honor, Stomil o życie

GŁOGÓW. Statystyki są nieubłagane. Tak złej passy w historii występów w pierwszej lidze Chrobry nie miał nigdy. Nawet wtedy kiedy z hukiem leciał z ligi na końcu minionego wieku grając niemal juniorami prowadzonymi przez Bronisława Przygrodzkiego. Głogowianie ostatni raz wygrali w połowie kwietnia wygrywając w Częstochowie z Rakowem 3:1. Wtedy niespodziewanie awansowali na drugą lokatę w tabeli. Tuż potem na niektóre rozgrzane głowy poleciały zamiast zimnego prysznicu olbrzymie kawały antarktycznego lodu...

Chrobry o honor, Stomil o życie

Od tamtej pory głogowianie przegrali sześciokrotnie ledwo dwa razy remisując. Seria ośmiu meczów bez wygranej i ledwo 15 punktów w 14 meczach wiosną daje zaledwie 1,07 punktu na mecz i odległe miejsce w tabeli rundy. Gdyby głogowianie utrzymali skuteczność z jesieni, gdzie średnia punktowa wynosiła 1,63 to obecnie znajdowaliby się na trzecim miejscu mając 54 oczka na koncie. Taka jest skala porównawcza pomiędzy rundami. Obstajemy konsekwentnie przy tym, że o tym zdecydował brak reżysera Mateusza Machaja. Lider strzelców Nice Ligi grał zaledwie w jednym meczu w tej fatalnej serii i to jeszcze z urazem.

Trener Grzegorz Niciński, doświadczony przecież szkoleniowiec bardzo niechętnie przyznaje, że gra zespołu nazbyt uzależniła się od jednego gracza, bo to tak naprawdę jest dowodem słabości. Pewne jest, że starszego Machaja w Chrobrym już nie zobaczymy. Najprawdopodobniej spotka się z kolegami z boiska w Głogowie, Bartoszem Kwietniem, Szymonem Drewniakiem i ulubionym trenerem Ireneuszem Mamrotem w Jagielloni Białystok.

Co jednak będzie z Chrobrym? Bez względu na wynik ostatniej kolejki skończy sezon na dziewiątym miejscu. Cztery lata temu po awansie było jedenaste, potem szóste, najwyższe w historii i wreszcie dwunaste. Dodając mijający sezon mamy dość danych aby określić realne możliwości klubu przy określonym sposobie funkcjonowania organizacyjnego, finansowego i w konsekwencji sportowego.

Nie chcemy być złymi prorokami, ale na tej bazie, w klubie powinni się oswajać z myślą, że przy tak silnych beniaminkach i mającej aspiracje natychmiastowego powrotu Termaliki, czeka ich walka w dolnych rejonach tabeli, a nawet o utrzymanie niż nakręcanie nie adekwatnych do obecnych możliwości aspiracji.

W niedzielę głogowianie na własnym boisku podejmują Stomil. Jak mówią koniecznie chcą skończyć sezon zwycięstwem. Olsztynianie walczą o ligowe życie. Wygrana może nawet pozwoli im uniknąć baraży. Chrobry mimo prowadzenia 3:1 nie zdołał pokonać rozbitej mentalnie utratą sponsora Bytovii. Tylko te zestawienie sugeruje, że najgorsza zła passa głogowian wcale nie musi się zakończyć w tę niedzielę.