Transferowa karuzela w niższych ligach
REGION. Początek okresu przygotowawczego to idealny moment by rozpocząć informowanie o transferach, bo w tym okienku powinno ich być naprawdę sporo, co w dużej mierze spowodowane jest pojawieniem się na piłkarskiej mapie naszego regionu kilku nowych ekip. Z tejże przyczyny wzmożony ruch zapanuje w Sokole Krzywa, który zyskał na zawieszeniu drużyny przez Mewę Goliszów, jednak powrót do gry sprawił, że część graczy wróci do Goliszowa, a działacze z Krzywej już próbują łatać dziury, czego efektem jest pierwsze wzmocnienie w postaci sprowadzenia Andrzeja Ziembowskiego.
Kiedy w eter poszła informacja, że Mewa Goliszów po rocznej przerwie reaktywuje drużynę, przedstawiciele Sokoła Krzywa wiedzieli, co może ich czekać, ponieważ w momencie zawieszenia Mewy, sporo zawodników trafiło właśnie do ekipy Łukasza Kurczaka.
W pierwszym zespole występowało trio z Goliszowa, jednak Paweł Kołodziej postanowił zostać w Krzywej, gdzie imponował bramkostrzelnością. Powrót do Mewy zapowiedzieli natomiast Michał Pisarski oraz Piotr Paluszczak.
Do macierzy wracają również dwaj juniorzy Sokoła – Patryk Saja i Mateusz Łanicki, którzy dopiero w tym roku osiągnęli pełnoletność.
Reaktywacja Mewy prawdopodobnie wpłynie również na kadrę Kolejarza Miłkowice, ponieważ to właśnie jego barwy w poprzednim sezonie reprezentował Bartłomiej Papież, który także ma zamiar wrócić do swojego poprzedniego zespołu.
Straty kadrowe Sokół zdążył sobie już, przynajmniej częściowo, powetować, sprowadzając Andrzeja Ziembowskiego. Były gracz między innymi Chojnowianki Chojnów, Czarnych Rokitki i Górnika Złotoryja w ostatnim czasie występował w Dębie Siedliska, lecz teraz postanowił spróbować swoich sił w Krzywej.
Ciekawe wzmocnienie może czekać także Radziechowiankę Radziechów. Jej barwy ma zasilić dotychczasowy trener - Krzysztof Kowalczyk, który w poprzednim sezonie pracę w roli szkoleniowca, łączył z grą dla Chojnowianki Chojnów. Wiele wskazuje na to, że cudem uratowany przed degradacją zespół opuści natomiast Krzysztof Zielonka, o którego po raz kolejny zabiega Orzeł Zagrodno, a do transferu namawiali go również przedstawiciele beniaminka – Orlika Okmiany.