Czas na ligowe emocje...
REGION. Nieco ponad dwa miesiące trwała przerwa między sezonami w III grupie A-klasy. Okres przygotowawczy przyniósł kilka ciekawych transferów, sporo gier kontrolnych i zamieszanie z Radziechowianką Radziechów, która ostatecznie wylądowała szczebel niżej, co sprawiło, że każda z drużyn będzie musiała pauzować. W ten weekend odbędzie się więc tylko sześć spotkań, ponieważ Błękitni Kościelec rozpoczną od przymusowego wolnego, a starcie Nysy Wiadrów z LZS-em Nowy Kościół przełożono na ostatnią niedzielę listopada.
Dwa mecze odbędą się w sobotę, a jednym ze spotkań będzie ciekawa rywalizacja beniaminków – Orlika Okmiany z rezerwami Górnika Złotoryja. Gospodarzy może czekać trudne zadanie, bo kadra nie należy do najszerszych, a dodatkowo z urazami zmagają się kluczowi zawodnicy – Paweł Kosiński i kapitan zespołu Alek Bernat. Dodatkowo posiłki z pierwszego zespołu mogą mieć złotoryjanie, ponieważ rezygnacja Olimpii Kowary sprawiła, że pierwszy zespół Górnika w ten weekend zagra tylko mecz kontrolny z juniorami Chrobrego Głogów. Trener Piotr Potempa powinien więc mieć do dyspozycji wyjątkowo silną kadrę, choć nie musi to oznaczać porażki Orlika, który przez B-klasę przeszedł jak burza, a na turnieju Tatra Cup, gdzie również nie miał najmocniejszego składu, pokazał spore możliwości.
W drugim sobotnim meczu Płomień Michów stanie przed trzecią szansą wyrwania punktów na tym szczeblu Huraganowi Proboszczów. W poprzednim sezonie michowianom nie leżał najbliższy rywal, bo jesienią na wyjeździe przegrali 0:2, by w rewanżu na własnym terenie ulec 1:4. Podopieczni Miłosza Kołodzieja w okresie przygotowawczym wzięli udział w turnieju Piłkarskie Niższe Ligi Cup, pokonali Kolejarza Miłkowice, a także wygrali półfinał Pucharu Wójta Gminy Chojnów, w którym ich rywalem był LZS Biała. Co ciekawe, starciem w Michowie obie ekipy kończyły poprzedni sezon.
Co czeka nas w niedziele? Równolegle swoje spotkania rozpoczną dwie ekipy z gminy Zagrodno. Skora Jadwisin zagra z Burzą Gołaczów i będzie zdecydowanym faworytem pojedynku. Choć tym razem o przygotowaniach zespołu Dariusza Gindy było wyjątkowo cicho, Skora co roku zajmuje czołowe lokaty, a przed własną publicznością traci punkty od święta. Straciła je w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu, kiedy rywalem zespołu z Jadwisina była… Burza Gołaczów, walcząca wówczas o zachowanie ligowego bytu. Ta sztuka się powiodła i Bogdan Kozłowski rozpoczął budowę zespołu, który ma piąć się w górę ligowej tabeli.
Ciekawie powinno być w Zagrodnie, gdzie Orzeł podejmie Sokoła Krzywa. Mecze między tymi ekipami od kilku sezonów przynoszą sporo emocji, choć wyjątkiem był jesienny mecz z poprzednich rozgrywek, kiedy Orzeł wygrał aż 7:1. W rewanżu wszystko wróciło do normy i Sokół po zaciętym boju zwyciężył 4:2. W okresie przygotowawczym drużyna Łukasza Kurczaka straciła kilku zawodników, co jednak nie przełożyło się na wyniki sparingów, bo Sokół wysoko ograł Radziechowiankę Radziechów oraz GKS Gromadka. Orzeł zremisował z rezerwami Górnika Złotoryja 3:3 i w momencie przerwania gry kontrolnej z GKS-em Warta Bolesławiecka, prowadził z wyżej notowanym rywalem 3:1.
Jeden z głównych faworytów do awansu również zagra u siebie. Przyszłość Prusice, bo o niej mowa, podejmie LZS Lipa, czyli jedną z tych ekip, które podopiecznym Jana Skarbka nie leżą. W ubiegłym sezonie będąca wówczas beniaminkiem Lipa, w Prusicach wywalczyła remis, a na własnym terenie niespodziewanie pokonała Przyszłość. Trudno przewidywać w jakiej formie jest ubiegłoroczny wicemistrz, bo jedyną okazją do obejrzenia go w akcji był turniej o Puchar Wójta Gminy Złotoryja, gdzie prusiczanie po raz kolejny okazali się najlepsi. Wiadomo natomiast, że zespół opuścił najlepszy strzelec – Adam Pałka, który trafił do Męcinki.
Inauguracyjną kolejkę zakończą zawodnicy Wilkowianki i Fenixa Pielgrzymka, którzy zagrają w niedzielę o godzinie 18. Zespół Stefana Szaraty musiał długo drżeć o utrzymanie, ale ostatecznie udało się osiągnąć cel. W Fenixie doszło w przerwie letniej do kilku zmian, a najważniejszą jest zmiana na stanowisku trenera, bo Jakuba Kosińskiego zmienił Krzysztof Sabadach. Na pierwszym meczu nowy szkoleniowiec na pewno nie będzie miał do dyspozycji Kamila Piszczałki, dodatkowo niewiadomą jest obecność Andrzeja Muczynia.
W związku z wycofaniem się z rozgrywek Radziechowianki Radziechów, przymusowa pauza czeka Błękitnych Kościelec, a starcie Nysy Wiadrów z LZS-em Nowy Kościół przełożono na koniec listopada.
I kolejka:
Sobota:
17:00 Orlik Okmiany – Górnik II Złotoryja
17:00 Płomień Michów – Huragan Proboszczów
Niedziela:
14:00 Skora Jadwisin – Burza Gołaczów
14:00 Orzeł Zagrodno – Sokół Krzywa
17:00 Przyszłość Prusice – LZS Lipa
18:00 Wilkowianka Wilków – Fenix Pielgrzymka
Błękitni Kościelec - pauza
Nysa Wiadrów – LZS Nowy Kościół przełożony na 25.11