Pod lupą gr. III A-klasy
REGION. Czwarta kolejka „Serie A” za nami. W III grupie doszło do kilku ciekawych pojedynków, które jednak zeszły na drugi plan, bo główny powodem dyskusji jest przerwanie meczu w Twardocicach, gdzie Huragan Proboszczów podejmował Nysę Wiadrów i jeden z zawodników gości naruszył nietykalność cielesną sędziego. Wynik spotkania jest raczej przesądzony, bo trudno oczekiwać by Wydział Gier nie zweryfikował go jako walkoweru na korzyść Huraganu, jednak w całym zamieszaniu opisani zostali również inni graczy Nysy, więc zespół z Wiadrowa może mieć w najbliższych kolejkach spore problemy kadrowe.
Zacznijmy jednak od przyjemniejszych akcentów. Zmagania w czwartej kolejce rozpoczęto w Krzywej, gdzie Sokół podejmował LZS Nowy Kościół. Gospodarze przed meczem mieli na swoim koncie jeden punkt, wywalczony w derbowym spotkaniu z Orlikiem Okmiany, natomiast przyjezdni pozostawali bez jakiejkolwiek zdobyczy. Strzelanie rozpoczęto bardzo szybko, bo na trafienie Jarosława Feli z dziesiątej minuty, niemal natychmiast odpowiedział Paweł Kołodziej. Gospodarze jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie, lecz po zmianie stron najpierw wyrównał Fela, a kwadrans przed końcem Michał Jokiel odwrócił losy pojedynku. W końcówce do remisu doprowadził jednak Dawid Trocki i wydawało się, że w Krzywej dojdzie do podziału punktów, ale w doliczonym czasie gry Łukasz Sawiński zapewnił LZS-owi pierwszą wygraną w trwającym sezonie. Drużyna z Nowego Kościoła ma do rozegrania zaległy mecz pierwszej kolejki z Nysą Wiadrów, który przeniesiono na ostatni weekend listopada.
Po falstarcie w Okmianach, wiatr w żagle złapały rezerwy Górnika Złotoryja, w sobotę dopisując do swojego konta trzeci z rzędu triumf. Tym razem beniaminek pojechał do Janowic Dużych na mecz z Błękitnymi Kościelec. Szumnie wzmacniany zespół Andrzeja Piestraka został rozbity przez złotoryjan aż 5:1, a łupem bramkowym podzielili się Michał Bigos (2 gole), Dawid Kufel, Marcin Bigos oraz Kamil Drzewiecki. Efektowny triumf dał złotoryjanom pozycję wicelidera.
Śladami Nowego Kościoła poszedł w ten weekend LZS Lipa, który również pozostawał bez punktów. Wydawało się, że w meczu przełożonym na prośbę Orlika Okmiany goście wysoko zawieszą poprzeczkę drużynie z powiatu jaworskiego, lecz nic takiego nie miało miejsca. Choć na dwa błyskawicznie ciosy odpowiedzieli Paweł Kosiński i Arkadiusz Zeler, w drugiej połowie trafiali już tylko miejscowi. Po tygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją odniesioną w starciu z Płomieniem Michów do gry wrócił Robert Cichoń i od razu popisał się hat- trickiem. Debiutanckie trafienie zanotował natomiast sprowadzony z Pogoni Świerzawa Paweł Winczo.
Równą formę utrzymuje Skora Jadwisin, która rozegrała do tej pory trzy spotkania i we wszystkich trzech traciła po dwa gole, a mimo to legitymuje się kompletem punktów. Po odprawieniu Burzy Gołaczów oraz Błękitnych Kościelec, podopieczni Dariusza Gindy podejmowali na własnym terenie Wilkowiankę Wilków. Goście rozpoczęli sezon znacznie lepiej niż przed rokiem, bo po dwóch grach mieli na swoim koncie sześć „oczek”. Ubiegłotygodniowa pauza nie wpłynęła jednak na nich najlepiej, bo w Jadwisinie doznali pierwszej porażki. Skora prowadziła już 3:0, a dwa gole zapisał na swoim koncie Marcin Kulik. Przyjezdni ambitnie walczyli o zmianę niekorzystnego rezultatu, lecz tego dnia stać ich było tylko na dwa trafienia w końcówce meczu.
Nieobecność pauzującej Przyszłości Prusice wykorzystał Orzeł Zagrodno, rozbijając w Pielgrzymce tamtejszego Fenixa. Po trzech pierwszych meczach podopiecznych Krzysztofa Kaliciaka chwalono za grę defensywną, bo Orzeł pozostawał jedynym zespołem bez straconej bramki. Choć w Pielgrzymce bramkarz gości raz skapitulował, ofensywa wykonała swoje zadanie ze sporą nawiązką, ponieważ aktualny lider już po półgodzinie gry prowadził różnicą pięciu bramek! Ostatecznie Fenix przegrał przed własną publicznością 1:9 i w tabeli wyprzedza tylko Burzę Gołaczów.
Burzę, która po tej serii gier jest jedynym zespołem z zerowym dorobkiem punktowym. O ile trudno było oczekiwać od zawodników Bogdana Kozłowskiego ogrania Skory Jadwisin (I kolejka) czy Przyszłości Prusice (III), to wydawało się, że z Wilkowianką Wilków oraz Płomieniem Michów mogą poprawić swój dorobek. Niestety dla gołaczowian, najpierw ulegli na swoim terenie Wilkowiance, a teraz, również w stosunku 1:2, przegrali z Płomieniem. Drużyna Miłosza Kołodzieja trzy punkty zapewniła sobie skutecznie egzekwując rzuty karne. W pierwszej połowie z „wapna” trafił Michał Piotrowski, a minutę przed końcem jego wyczyn powtórzył Krzysztof Snopek.
I na koniec wspomniany we wstępie incydent z Twardocic. Huragan Proboszczów podejmował Nysę Wiadrów, szybko obejmując prowadzenie. W 22. minucie po ostrym ataku jednego z zawodników gości na murawie zawrzało, a zawodnicy z Wiadrowa próbowali rękoczynami wyrazić swoje niezadowolenie z decyzji arbitra, który w związku z naruszeniem własnej nietykalności cielesnej przerwał zawody, opisując całe zajście w pomeczowym raporcie.
Co czeka nas za tydzień? Za pewnością najciekawiej zapowiada się pojedynek Przyszłości Prusice ze Skorą Jadwisin, a więc dwóch ekip mających walczyć o tytuł mistrzowski. Interesująco powinno być również w Okmianach, gdzie Orlik podejmie Fenixa Pielgrzymka. Oba zespoły słyną z twardej gry, więc na murawie może iskrzyć.
Sokół Krzywa – LZS Nowy Kościół 3:4 (2:1)
Kołodziej 11’, Mydłowski 21’, Trocki 82’ – Fela 10’, 55’, Jokiel 74’, Ł. Sawiński 90+1’
Błękitni Kościelec – Górnik II Złotoryja 1:5
? – Michał Bigos 2, Kufel, Marcin Bigos, Drzewiecki
LZS Lipa – Orlik Okmiany 6:2 (2:2)
R. Cichoń 4’, 61’, 62’, Winczo 7’, Mynarski 47’, 80’ – P. Kosiński 20’, Zeler 32’
Skora Jadwisin – Wilkowianka Wilków 3:2 (1:0)
Michałkiewicz 15’, M. Kulik 67’, 70’ – T. Maciejski 82’, Mysik 85’
Burza Gołaczów – Płomień Michów 1:2 (1:1)
Kądziołka 35’ – Piotrowski 18’ (k), Snopek 89’ (k)
Fenix Pielgrzymka – Orzeł Zagrodno 1:9 (0:5)
Głodowski 64’ – Miklas 7’, 10’, M. Kaliciak 17’, 22’, 88’ (k), Markiewicz 29’, Sz. Kaliciak 69’, Kroczak 82’, 85’
Huragan Proboszczów – Nysa Wiadrów
Przerwany w 22. minucie przy stanie 1:0 z powodu naruszenia nietykalności cielesnej sędziego przez zawodnika gości.
Przyszłość Prusice – pauza.