Trenerzy beniaminków oceniają rundę jesienną
KUNICE/LUBIN. Piłkarska runda jesienna dobrnęła do mety. Ciekawie było w legnickiej klasie okręgowej, w której prym wiedli... beniaminkowie ligi czyli zespoły, które w poprzednim sezonie wywalczyły awans do tej klasy rozgrywkowej tj. Górnik Lubin( 3 miejsce na półmetku ligi) i Mewa Kunice( 1 miejsce). Jak trenerzy tych zespołów oceniają przebieg rundy jesiennej perspektywy wyników swoich drużyn ?
Trenerzy beniaminków Okręgów podsumowują rundę....
Trener Górnika Lubin Przemysław Cielewicz:
Jak ocenia Pan tą rundę?
Po ostatnim meczu rundy jesiennej, w którym przyszło się nam zmierzyć z liderem okręgówki Mewą Kunice, a który przegraliśmy wynikiem 4: 2 na pewno czuje się niedosyt. Myślę, że tak samo czują to moi zawodnicy. Zabrakło nam tak mało. Jesteśmy beniaminkiem grupy i nie ukrywałem przed rozpoczęciem gry w tej lidze, że wciągu trzech sezonów na pewno będziemy walczyć o awans o klasę wyżej. Okazało się, że możemy w rozgrywce o fotel lidera liczy się już teraz. Czy w tym roku nam się uda awansować, to pokaże wiosna. Na pewno mogę powiedzieć, że broni nie składamy i będziemy się starali zrobić jak najlepszy wynik. Bez dwóch zdań – wiosna na pewno będzie ciekawa i emocjonująca w tej lidze.
Dwóch beniaminków tak wysoko zakończyło tę rundę. Zaskoczyła Pana Mewa Kunice ?
Mewę może nie to że oglądałem wcześniej, ale znałem opinię trenerów innych drużyn – wiedziałem, że to doświadczony zespół, ograny, w składzie którego są chłopcy, którzy mieli swoje epizody w III czy IV lidze. Było widać to dzisiaj na boisku, po prostu nas wypunktowali. U nas zaś jest dużo młodzieży w drużynie, stąd mniejsze obeznanie w tej klasie rozgrywkowej, mniejsze doświadczenie. Ale myślę, że grając tutaj na tym poziomie, wkrótce moi zawodnicy nabiorą na tyle doświadczenia, które zaprocentuje, jeśli nie teraz, w tym sezonie, to z pewnością w okresie dwóch, trzech sezonów wywalczą ten awans do wyższej klasy. Bez ogródek potwierdzam– chcemy go wywalczyć.
Jak Górnik Lubin będzie przygotowywał się do ciężkiej i rozstrzygającej rundy wiosennej?
Trenujemy nieprzerwalnie jeszcze do 13 grudnia. Później wznawiamy treningi od 15 stycznia. Mamy już zaplanowane kilka sparingów m.in. ze Spartą Rudna i Odrą Chobienią. Będziemy się mocno starać, aby być znakomicie
Trener Jacek Kanas Mewa Kunice:
Czy na początku sezonu widział Pan Mewę na fotelu lidera rundy jesiennej?
- Może to zabrzmi buńczucznie, ale wiedziałem, że jeżeli chłopaki się przyłożą, jeżeli będziemy wszyscy pracowali w jednym kierunku, a oni mają taki potencjał, to wszystko może się przełożyć na sukces. W tym miejscu należą się gratulacje dla wszystkich zawodników, że uwierzyli i podjęli się tej systematycznej pracy i w pełni pracowali nad swoim rozwojem. Przyznam, że przypuszczałem, iż będziemy się liczyć. Jednak także zakładałem mały margines niepewności, że może się to różnie potoczyć. Tak samo fakt, że w tym momencie jesteśmy liderem rundy, nie gwarantuje nam awansu na koniec sezonu. Dalej musimy konsekwentnie i mądrze pracować nad różnymi elementami gry. Jeśli chłopcy będą dalej tak zaangażowani i starali spełniać swoje marzenia, to uważam, że możemy w dalszym ciągu wiele razem osiągnąć. Mam taką nadzieję, że to będzie szło w dobrym kierunku.
Z dobrym wynikiem kończycie rundę, 13 zwycięstw i tylko jeden remis i jedna porażka.
- Liczyłem na naszą dobrą grę i wyniki, ale rezultat jaki osiągnięliśmy jako beniaminek w tej rundzie oczywiście brałbym w ciemno. Przecież oprócz tego, że jesteśmy w tej chwili liderem w tabeli po rundzie jesiennej, to gramy przecież w pucharze. Takie wyniki i osiągnięcia napawają dumą. Możemy sobie pogratulować i nastawiać się na dalszą pracę, która pozwoli nam tak dobrze wyglądać w meczach, co się przecież przekłada na tablę.
Największe zaskoczenie w tej rundzie dla Pana?
- Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, ponieważ bardziej zajmowaliśmy się swoim zespołem, niż analizą tabeli. Nie rozpatrywałem przed sezonem która drużyna będzie faworytem, a kto kandydatem do spadku. Uważam, że jakiś większych zaskoczeń nie ma, bo i Konfeks jest w czubie tabeli, myślę, że Górnik jako beniaminek również nie jest niespodzianką, gdyż wiadomo było, że jest zespołem bardzo poukładanym. Trudno tu coś weryfikować – ale myślę, że my jesteśmy największym zaskoczeniem dla innych zespołów.
A kibice legnickiej okręgówki już ostrzą sobie apetyty na wiosenne zmagania. Czy beniaminkowie w duecie, współnie wywalczą awans do 4 ligi ? Czy może ktoś inny pokrzyżuje im lany ?