Chrobry uratował skórę (FOTO)
GŁOGÓW. Chrobry zremisował z Resovią Rzeszów 1:1. Na dwie kolejki, głogowianie mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową a dwa ostatnie mecze to pojedynki z drużynami, które opuszczają 1 ligę...
Pod ścianą była przede wszystkim Resovia i to ona zagroziła jako pierwsza, bo w 16 minucie po strzale Adriana Łyszczarza musiał bronić Damian Węglarz. Ten strzał próbował jeszcze poprawić Bartłomiej Wasiluk, ale nie trafił w światło bramki. Po tym na boisku nie działo się aż tak dużo. Chrobry jednak cierpliwie wyczekał na swoją sytuację, która nadeszła w 35 minucie. Po podaniu Mateusza Machaja z futbolówkę w pole karne odważnie ruszył Szymon Bartlewicz, sprawnie poradził sobie z rywalami i efektownie pokonał golkipera z Rzeszowa. Po 45 minutach Chrobry był na prowadzeniu.
Pomarańczowo-Czarni dobrze weszli w drugą cześć. W 57 minucie do bramki trafił Mikołaj Lebedyński, choć ze względu na pozycję spaloną gol nie został uznany. Blisko bramki było 120 sekund później, gdy najpierw uderzenie Lebedyńskiego zostało zablokowane, a po poprawce w wykonaniu Bartosza Biela i rykoszecie futbolówka przeszła obok słupka.
Resovia odpowiedziała w 62 minucie - wtedy Damian Węglarz interweniował po tym, jak strzelał Kalechukwu Ibe-Torti. Bezbłędny był za to chwilę później błyskawicznie strzelający po dograniu z boku Bartłomiej Eizenchart i od 66 minuty na stadionie w Głogowie mieliśmy remis. Strzelec wyrównującego gola dla rzeszowian mógł dodatkowo napsuć krwi w 70 minucie, jednak w tym przypadku posłał piłkę obok bramki. Chrobry też ma czego żałować. Trudno wytłumaczyć pechowy rozwój wydarzeń w 77 minucie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Patryk Mucha, a dwa razy wstrzelić się próbował Mavroudis Bougaidis. Najpierw piłka obiła słupek, by po chwili zawodnicy gości wybili ją tuż sprzed linii bramkowej… Duży pech, ale koniec końców Chrobry zostaje z punktem, który przybliża go do utrzymania.
Do rozegrania pozostały już tylko dwa mecze. W poniedziałek 20 maja Chrobry zmierzy się w Bielsku-Białej z Podbeskidziem (godz. 18.00), a na koniec sezonu, w niedzielę 26 maja na Wita Stwosza, Chrobry - Zagłębie Sosnowiec (godz. 15.00).
CHROBRY GŁOGÓW - RESOVIA RZESZÓW 1:1 (1:0)
1:0 Bartlewicz 36
1:1 Eizenchart 66
CHROBRY: Węglarz - Tupaj (75 Kuzdra), Zarówny, Bougaidis, Malczuk, Hanc, Machaj (71 Ozimek), Mucha (88 Bogusz), Lewkot, Bartlewicz (46 Biel), Lebedyński (88 Wojciechowski).
RESOVIA: Pindroch - Tomal (84 Mikrut), Bondarenko, Buchał, Mikulec, Ibe-Torti, Wasiluk (46 Kanach), Ciepiela (84 Adamski), Łyszczarz, Eizenchart (75 Mazek), Górski.
Fot. Jakub Wieczorek