Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Niemoc Konfeksu siłą Mewy (FOTO)

LEGNICA. W 2. kolejce Klasy Okręgowej Mewa Kunice wygrała na wyjeździe z Konfeksem Legnica 6:2 (2:2). Gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Składną akcję gospodarzy sfinalizował Adrian Szpak po podaniu Krystiana Kowalczyka. Mewa doprowadziła do wyrównania dziesięć minut później. W polu karnym faulowany był Arkadiusz Cymbalista, a jedenastkę na gola zamienił Marcin Kaczmarek...

Niemoc Konfeksu siłą Mewy (FOTO)

Trener Konfeks Legnica Andrzej Kisiel: - Dziś odezwał się mecz z czwartku z Chobienią. Nie wiem w jaki sposób drużyna z Kunic przełożyła sobie mecz na środę, gdzie wszyscy pozostali z okręgówki zagrali w czwartek zgodnie z terminarzem. Podejrzewam, że zrobili to świadomie i z wyrachowaniem. Dzięki temu mieli o jeden dzień więcej przerwy między kolejkami, a w tej klasie rozgrywkowej na tym poziomie to ma ogromne znaczenie. My z kolei mieliśmy bardzo ciężki mecz w Chobieni, gdzie jest silna drużyna. Kosztował on nas bardzo dużo zdrowia, aż straciliśmy dwóch zawodników, którzy odnieśli w tym meczu kontuzje. To Dubowski - nasza siła napędowa i Jazowiecki, który złamał piątą kość śródstopia. To dwa znaczące osłabienia. Plus jeszcze Michał Grządkowski nie zagrał – ma urlop. I tak się stało że z 22 zawodników miałem tylko 16- stu. Brak regeneracji po wycieńczającym zawodników meczu, braki podstawowych piłkarzy - to wszystko było widać w drugiej połowie, że odpadliśmy od Mewy fizycznie. Przeciwnik miał nad nami przewagę, jeden dzień więcej odpoczynku. W pierwszej połowie drużyna Mewy praktycznie nie istniała na boisku piłkarsko. Mimo że przegraliśmy 6:2, to byliśmy drużyna przeważającą – Kunice ustawiły się tylko na kontrę. A na dodatek 3 karne podyktowane na rzecz Mewy. Tak nie da rady zafunkcjonować przecież i to też powód porażki. Dopóki mieliśmy siły, dopóki graliśmy w jedenastu - mecz był pod naszą kontrolą. Na pewno nie pomogło w tym spotkaniu sędziowanie – było trochę nieuczciwie: jedni dostawali kartki, drudzy za to samo nie ich ujrzeli. Pomijając to wszystko – nam zabrakło sił w drugiej połowie meczu. To główna przyczyna porażki.

Trener Mewy Kunice Jacek Kanas: -  Konfeks uchodzi za jednego z faworytów tej ligi, aczkolwiek my nie boimy się nikogo, staramy się grać swoją piłkę i do każdego meczu przygotowujemy się na 100%. Dziś po wyrównanym, do pewnego momentu, spotkaniu naszą konsekwencją i dążeniem do swojego celu, udało nam się złamać rywala. I w końcówce meczu w ogóle poukładaliśmy sobie to spotkanie. Pod koniec pierwszej połowy meczu dostaliśmy drugą bramkę do szatni, kończąc tę część remisem 2:2, ale w drugiej części opanowaliśmy przeciwnika. Muszę podkreślić, że pod względem mentalnym, nasz zespół dźwignął to spotkanie. Uważam, że za to moim zawodnikom należy się ogromny szacunek. Bo najpierw dostajemy szybko bramkę, ale potrafimy zaraz odpowiedzieć. I potem do szatni drugą bramkę po naszym błędzie, niejako na własne życzenie- był to błąd przed polem karnym i od razu z tego padła bramka. I to również nas nie złamało, wyszliśmy na druga połowę z jasnym celem- wygrania tego spotkania. Cały czas pracujemy nad tym aspektem psychologicznym u zawodników – widać już rezultaty . W tym meczu udało nam się to udźwignąć i cały czas konsekwentnie grać o to co założyliśmy sobie. Zarzut, że mieliśmy więcej o jeden dzień wypoczynku – być może miało to wpływ na grę przeciwnika. Ale te trzy karne – to z kolei brak opanowania zawodników z Legnicy, w tych sytuacjach, gdzie my byliśmy w polu karnym. Czerwona kartka też pewnie miała wpływ na to, że nam łatwiej trochę się grało, ale na tę kartkę przeciwnik widocznie zapracował sobie. Z drugiej strony należy podkreślić, że to my swoją dobrą grą potrafiliśmy sprowokować taką sytuację, że przeciwnicy musieli się uciekać w taki sposób do przerywania naszych groźnych momentów gry. Wierzę w moich chłopaków, w to że możemy jeszcze wiele osiągnąć i powtarzam, że tak naprawdę nie wiemy, gdzie jest dla nas ten sufit, dokąd możemy razem zajść. Będziemy konsekwentnie pracować nad rozwijaniem własnych umiejętności indywidualnych i przekładania tego na grę zespołową.

Konfeks Legnica - Mewa Kunice 2:6 (2:2)

Bramki : Adrian Szpak 7`, Adrian Wójcik 44`- Kaczmarek Marcin 17`(karny) 66`(karny)77`(karny), 86`; Cymbalista Arkadiusz 25`; Cichocki Tomasz 75`

Czerwona kartka: Pazio Dominik 63` Konfeks Legnica( za dwie żółte)

Konfeks Legnica: Sebastian Tamioła - Marek Trochanowski, Dominik Pazio, Krystian Kowalczyk, Oliver Dańczak ( Kulikowski Grzegorz 80`), Kamil Wójcik, Dominik Plebaniak, Adrian Szpak (Wysoczański Adrian 80`), Adrian Wójcik, Michał Janeczko ( Grygierczyk Wojciech 70`), Maciej Swędzikiewicz

Mewa Kunice: Czarnecki Paweł - Cieślak Konrad, Cymbalista Arkadiusz ( Szalwich Michał 85`), Cichocki Tomasz, Durkalec Dariusz, Jacek Kanas,Horbal Robert (Mikhnov Maksym 70`), Kaczmarek Marcin, Ponanta Damian, Wach Dorian ( Styrcz Mateusz 80`), Wilczyński Paweł.

{gallery}galeria/sport/17-08-19-Konfeks-Legnica-Mewa-Kunice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy