Huras rapował dla medyków. A zawodnicy szukali innych klubów...
LEGNICA. Pandemia koronowirusa skutecznie storpedowała plan ataku Siódemki Miedź na Superligę. Ostatecznie przedwczesny sezon legniczanie zakończyli na najniższym stopniu ligowego podium...Przełknięto gorycz niepowodzenia i skupiono się na walce z covid-19. Martin Huras, prezes Siodemki Miedż rapował dla medyków a jego firma masowo produkowała przyłbice na potrzeby legnickiego szpitala. W tzw. międzyczasie Martin HURAS w jednym z wywiadów prasowych zapowiedział iż drużyna Siódemki Miedź z pandemicznego kryzysu wyjdzie jeszcze mocniejsza...
Budowanie drużyny w przypadku Siódemki Miedź przy takich fachowcu jak trener Paweł WITA nie wydawało się zadaniem skomplikowanym. Utrzymanie składu plus 2-3 konkretne wzmocnienia i można myśleć nie tylko o sezonie 2020/21, ale i udanym dokończeniu Pucharu Polski. Fakty temu przeczą...
Kamil MOSIOŁEK - zawodnik jak mało który kojarzony z legnickim handballem, od 3 sezonów mocny punk ofensywy legnickiej drużyny da jako pierwszy sygnał do zmiany otoczenia i przeniósł się do Superligowej Piotrcovii. To jednak nie koniec odejść...
Kacper MAJEWSKI, 24 letni zawodnik związany z Siódemką Miedź od juniora i w młodzieżowym kategoriach odnoszący sukcesy(MVP Mistrzostw Polski) nie przyjął warunków nowego kontraktu w legnickim klubie i szuka angażu w klubie Superligi. Podobnie uczynił weteran Mateusz PŁACZEK(35 lat). Jeżeli dodamy do tego iż Mateusz DROZDALSKI jest podobno w kręgu zainteresowań Gwardii Opole( trenował w Opolu - przyp.red.), a nad podpisaniem kontraktu z Siódemką Miedź zastanawia się bramkarz Dawid DEKARZ to łatwo sobie wyobrazić iż w Legnicy zanosi się na budowanie zespołu od podstaw. Póki co dwaj ostatni pojawili się na treningu Siódemki Miedź, ale czy podpiszą kontrakty?
Duet Adam Skrabania - Paweł Piwko - oby im zdrowia i sił nie zabrakło - mogą pociągnąć zespół i w kolejnym sezonie, ale zatrzymanie młodego Pawła PATERKA to zdecydowanie za mało aby z optymizmem spoglądać na Siódemkę Miedź...
Przez lata Siódemkę Miedź,prawdziwy "kombinat" znakomicie szkolący szczypiorniacki narybek opuściło wielu młodych zawodników z powodzeniem grających w Superlidze czy 1 lidze. Tam znajdowali większe pieniądze i lepsze warunki do rozwoju handballowej pasji. Ta było. Wraz z pojawieniem się Martina HURASA, od pół roku nowego prezesa klubu to miało się zmienić. Ujawnienie muzycznego talentu prezesa klubu to powód satysfakcji, ale "ucieczka" zawodników z Legnicy nie napawa optymizmem...Obym się mylił. Znajdowanie zawodników w 2 lidze czy nawet w 1 ( Jaskólski z Leszna) nie przekonują mnie w kwestii tworzenia ekipy na awans. Będą gracze z Superligi ? Będą wzmocnienie z zagranicy? Mimo wszystko rapowanie dla medyków jest mniej skomplikowane niż budowanie drużyny na AWANS...