Alan Czerwiński: koncentruję się na realizacji celów z Zagłębiem
LUBIN. Alan Czerwiński, po zakończeniu sezonu będzie zawodnikiem Lecha Poznań. Transfer do klubu ze stolicy Wielkopolski uważa za ważny krok w swojej karierze, ale nie ukrywa, że Lubin w jego piłkarskim rozwoju to miejsce istotne i zapewnia, że da z siebie wszystko, aby pomóc Miedziowym w awansie do czołowej ósemki...
Miłosz Kołodziej: Ważne zwycięstwo w meczu derbowym cieszy, tym bardziej, że w tym prestiżowym spotkaniu Miedziowi się przełamali.
Alan Czerwiński: Start nie był dla nas najlepszy, zaledwie jeden punkt w trzech meczach. Derby wygrane w bardzo dobrym stylu, cieszymy się. Teraz mamy jednak w głowie kolejne mecze. Już w środę gramy w Łodzi, później mecz w Lubinie z Lechią.
ŁKS wydaje się być skazany na spadek, co nie znaczy, że nie utrudni Zagłębiu marszu w górę tabeli
Dla ŁKS-u to może być jedna z ostatnich szans, wiadomo, jak wygląda ich sytuacja w tabeli. Zagrają jak o życie, ale my też tak zagramy. Wierzę, że po meczu w Łodzi będziemy bliżej czołowej ósemki.
Przed derbami klub opuścił Bartosz Slisz. W wyjściowej jedenastce na mecz ze Śląskiem wyszło dwóch nowych zawodników w składzie. Były jakieś obawy, jak to będzie wyglądało?
Mamy zaufanie do trenera, jego decyzja, była taka, że zagra w dwóch nowych zawodników. Chłopaki dali radę, super asysta Dejana, Bashka czyścił w środku pola. Sprawdziło się, tylko się cieszyć, że zaliczyli takie debiuty.
Pańska przygoda z KGHM Zagłębiem Lubin powoli dobiega końca. Pojawiły się napięcia związane z pańskim przejściem do Lecha. Miałem wrażenie, że działania pańskiego managementu, połączone z pańskimi wypowiedziami w mediach, miały doprowadzić do szybszego opuszczenie Lubina.
Od początku, po słowach prezesa, kiedy powiedział, że nie ma możliwości, abym odszedł, sprawa była dla mnie jasna. Byłem przygotowany na rundę wiosenną w Lubinie. To jest prawo prezesa, aby podejmować takie decyzje. Mam taki kontrakt z określonymi zapisami, respektuję to. Rozumiałem także, że Lech nie wyłoży 700 tysięcy Euro, żebym szybciej do nich dołączył. Nie miałem z tym żadnych problemów. Co do moich wypowiedzi medialnych, powiedziałem prawdę i zdania nie zmieniam. Podtrzymuję to w pełni, ale już do tego nie wracam. Jestem w pełni skoncentrowany na realizacji celów, które mamy aktualnie z Zagłębiem.
Lubin okazał się ważnym krokiem w pańskiej karierze.
Zdecydowanie, jestem wdzięczny, że w Zagłębiu Lubin dano mi szanse. Podjąłem świetną decyzję przychodząc do Lubina. Dostałem szansę gry w Ekstraklasie, „wyciągnięto” mnie z 1. Ligi w której jednak spędziłem trochę za dużo czasu. Zawsze będę wdzięczny, że mogłem się tu rozwinąć i mogę zapewnić, że do końca mojego kontraktu będę robił wszystko, aby pomóc Zagłębiu zająć jak najwyższą pozycję w lidze.
Słyszałem, że bardzo pan ceni Bundesligę, zatem Poznań to tylko przystanek w dalszej karierze na Zachód?
Moim zdaniem idąc do Lecha, już robię krok do przodu. Staram się wyznaczać sobie ambitne cele, wymagam dużo od siebie. Na razie, są do zrealizowania cele w Lubinie, później będę realizował następne.
Dziękuję za rozmowę.