Personalny remanent w Zagłębiu. Hładun do Legii?
LUBIN. Blisko setce zawodników w polskiej ekstraklasie kończą się latem br. kontrakty z klubami. W tym gronie nie brakuje zawodników Zagłębia Lubin. Już wcześniej wiadomo było iż w nowym sezonie w barwach Miedziowych nie ujrzymy: Alana Czerwińskiego i Bartosza Kopacza. Obaj w przerwie zimowej związali się kontraktami z nowymi klubami,odpowiednio z Lechem Poznań i Lechią Gdańsk. Kto jeszcze przygotowuje się do opuszczenia Lubina?
Na pewno w Zagłębiu nie ujrzymy już Kamila MAZKA, któremu także kończy się kontrakt w czerwcu, a najwierniejsi kibice Miedziowych mieliby problem z przypomnieniem sobie kiedy ostatnio Mazek zagrał w ekstraklasowym składzie. Warto jednak pamiętać iż zawodnik miał poważne problemy zdrowotne . Mimo wiedzy o kończącym się kontrakcie to Zagłębie sfinansowało dwie poważne operacje Mazka , co zdaje się nie jest standardem w polskim futbolu...
Kontrakty kończą się Baszkirowowi i Drazicovi, ale pisaliśmy już o woli Zagłębia zatrzymania obu zawodników w Lubinie na kolejne sezony. 30 czerwca kończą się kontrakty także Jakubowi TOSIKOWI, Dominikowi JOŃCZEMU i nie zapadła jeszcze decyzja odnośnie ew. przedłużenia kontraktu tym zawodnikom.
Z zawodników mających kontrakty a z postawy, których trener Martin SEVELA nie jest zadowolony wymieńmy chociażby Roka SIRKA. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie zawodnik dostał już informację o tym aby szukał sobie nowego pracodawcy a Zagłębie pójdzie mu na rękę w rozwiązywaniu kontraktu...Natomiast sztab szkoleniowy Zagłębia wierzy iż "odpali" węgierski młodzieżowiec Matyas TAITI, który związany jest kontraktem z Miedziowymi do 2022 roku.
Ale robiąc "porządki" w szatni klubowi sternicy są przygotowani także na scenariusz iż zawodnicy z ważnymi kontraktami mogą dostać propozycję zmiany barw klubowych...Nie jest tajemnicą iż nr 1 na takiej liście jest bramkarz Dominik HŁADUN . Miałby latem przenieść się do Legii Warszawa wypełniając lukę po Majeckim.
- Nie mamy żadnego zapytania z Legii czy z innego polskiego klubu jeżeli chodzi o Dominika Hładuna - przyznaje Marek WACHNIK p.o. rzecznika prasowego Zagłębia. - Nie wiem czy Legię byłoby stać na kupno Hładuna bo w przeciwieństwie do Bartosza Ślisza w kontrakcie Dominika Hładuna nie ma tzw. kwoty odstępnego, a my znamy wartość swojego bramkarza. Z drugiej strony jeżeli taka propozycja pojawi się to z pewnością nie będziemy chcieli stać na drodze Hładunowi w jego dalszej karierze zawodowej.
Co ciekawe w Lubinie są mimo wszystko przygotowani na scenariusz "gramy bez Hładuna" i nie...panikują. Szukając zawodników na sezon 2020/21 Zagłębie -póki co- nie szuka bramkarza.
- Akurat z ta pozycją w naszym klubie nie ma problemów - dodaje Marek WACHNIK. - Akademia Piłkarska KGHM Zagłębie wychowała i wyszkoliła kilku zawodników, którzy mocno pukają do ekstraklasowej szatni. Jest Konrad FORENC a potem Kacper BIESZCZAD. Olivier ZYCH czy Bartosz WIERZCHOWSKI i to na tych zawodników w przypadku odejścia Hładuna będziemy stawiać.
Kończąc wątek bramkarski dodajmy iż wspomniany Olivier ZYCH był już na testach w Manchesterze United czy Bayernie Monachium więc nie trzeba dodawać iż rozkwitł talentów bramkarskich w Akademii Zagłębia jest pod lupą piłkarskich potęg w Europie i jest to powód do dumy...
Dawkując emocje "remanentowe" w szatni Zagłębia nie wolno nie wspomnieć o Demjanie BOHARZE. Słoweniec był już w tym sezonie obserwowany przez skautów z klubów 2 ligi niemieckiej, Austrii i...Rosji więc nie można wykluczyć iż i dla tego zawodnika pojawi się oferta z innego klubu.
- Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz, ale ...póki co sama wizyta skautów na meczu nie oznacza iż jakiś kub składa Zagłębiu propozycję transferu - mówi Marek WACHNIK. - Wiemy jaka jest sytuacja. Szaleje epidemia i w tech chwili najważniejsze jest życie i zdrowie ludzi. Ligi nie grają a jak zaczną grać to zacznie się bilansowanie klubowych kas. Kluby w zdecydowanej większości ponoszą milionowe straty, które nie tak szybko zostaną odrobione. Bywali na meczach Zagłębia skauci klubów oferujących bardzo dobre pieniądze za naszych zawodników a dzisiaj czytam iż ten klub z powodu kłopotów finansowych redukuje kontrakty, ogranicza koszty...Kogoś kto jeszcze pół roku temu chciał kupić Bohara po epidemii pandemii nie będzie stać na kupno juniora Zagłębia. W taką rzeczywistość wchodzi piłkarska Europa...
Póki co Zagłębia "zdalnie" pracuje nad remanentem w ekstraklasowej szatni wypatrując końca kwietnia i czekając na decyzję o ew. dalszym graniu...