Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Rollecoaster Miedziowych. Parady Hładuna na wagę remisu (FOTO)

LUBIN. Do przerwy prawie, ze koncertowa gra Zagłębia Lubin i dwubramkowe prowadzenie z Lechem 3:1. O tej części meczu Jakub KAMIŃSKI pomocnik Lecha powie: - Pierwsza połowa przespana przez nas, szybki karny dla Zagłębia po moim szkolnym błędzie. Filip Starzyński, to doświadczony zawodnik, który to wykorzystał. Wyrównaliśmy na 1:1 i myśleliśmy, że wróciliśmy do meczu. Rywal dobrze grał jednak w pierwszej połowie, byli ruchliwi i to wykorzystywali, stwarzali sobie sytuacje.

Po przerwie Zagłębie zamiast "dorżnąć" rywali cofnęli się do defensywy tak głęboko iż złośliwi mówili, że podopieczni Martina Seveli "opuścili"  stadion...Lech odrobił straty a remis 3:3 sprawia iż szanse Miedziowych na granie w mistrzowskiej "8" na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego są bliskie zeru...A takie rozstrzygnięcie powodem do dumy dla KGHM z pewnością nie będzie...

Rollecoaster Miedziowych. Parady Hładuna na wagę remisu (FOTO)

 W pierwszej połowie było prawie wszystko co najlepszego oferuje polska ekstraklasa. Prawie bo oczywiście nie było kibiców na trybunach. Cztery gole, szybkie tempo akcji, zmienność pozycji, sporo walki - gołym okiem bylo widać iż walczą zespołu z ofensywnym DNA.

Pierwszą groźną sytuację KGHM Zagłębie stworzyło już w 5. minucie, jednak piłka po strzale Sasy Zivca poleciała nad poprzeczką. Chwilę później „Miedziowi” wyszli na prowadzenie. Arbiter podyktował dla naszej drużyny rzut karny, który został pewnie wykorzystany przez Filipa Starzyńskiego. „Kolejorz” niebezpieczną sytuację stworzył w 15. minucie, kiedy dobrze uderzał głową Gytkjaer. Strzał Duńczyka został jednak świetnie obroniony przez Dominika Hładuna. Kolejna próba napastnika Lecha okazała się już skuteczna, gdyż w sytuacji sam na sam pokonał naszego golkipera. Bramkarz Zagłębia obronił w pierwsze połowie co najmniej 4 soczyste uderzenia gości w światło bramki.

W 25. minucie KGHM Zagłębie ponownie wyszło na prowadzenie. Dośrodkowanie Alana Czerwińskiego trafiło na głowę Sasy Zivca, który posłał piłkę do siatki. Podopieczni Martina Seveli nie cofnęli się i wciąż atakowali, efektem czego był precyzyjny strzał Białka dobrze wybroniony przez van der Harta. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy sędzia po raz drugi odgwizdał jedenastkę, po zagraniu piłki ręka przez jednego z obrońców Lecha. Starzyński się nie pomylił i podwyższył prowadzenie. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę meczu mocny strzał zawodnika „Kolejorza” odbił się od poprzeczki, po czym kolejną dobrą interwencją popisał się Hładun.

Druga połowa to zupełnie niepojęta gra gospodarzy ,którzy oddali inicjatywę gościom  W 54. minucie „Lechici” znaleźli drogę do bramki, ale sędzia odgwizdał wyraźnego spalonego. Kilka minut później z dystansu próbował Ramirez, lecz znów czujny był Dominik Hładun, który świetnie interweniował.

Z minuty na minutę coraz groźniejsze sytuacje na zdobycie kontaktowego gola stwarzali piłkarze Lecha. Nieco ponad kwadrans przed zakończeniem spotkania futbolówka po strzale z rzutu wolnego Jakuba Modera odbiła się od słupka. W 76. minucie „Kolejorz” zdobył kontaktową bramkę po finezyjnym uderzeniu Jakuba Kamińskiego. Na pięć minut przed końcem pojedynku arbiter podyktował trzecią jedenastkę w meczu, jednak tym razem dla Lecha. Do piłki podszedł Ramirez i pewnie pokonał Dominika Hładuna.

Wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Martin Ševela (trener Zagłębia Lubin): - To był trudny mecz, biegaliśmy długi czas bez piłki, przeciwnik wykazał jakość, o czym wiedzieliśmy już przed spotkaniem. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, strzeliliśmy trzy gole, wyglądaliśmy bardzo dobrze. Po zmianie stron skoncentrowaliśmy się na defensywie i kontratakach. Lech ma bardzo dobrych piłkarzy, którzy pokazali jakość. Jeden punkt jest dobry dla nas. Chcieliśmy wygrać, ale musimy zaakceptować ten wynik. Myślę, że poznaniacy grają najpiękniejszą piłkę w ekstraklasie, więc przyjmujemy taki rezultat.

Dariusz Żuraw (trener Lecha Poznań): - Myślę, że to był fajny mecz do oglądania. Szkoda, że nie było kibiców, ale mam nadzieję, że ci przed telewizorami byli usatysfakcjonowani. Pierwsza połowa była słabsza w naszym wykonaniu, nie potrafiliśmy połapać zawodników Zagłębia, dostaliśmy w trudnych momentach dwa karne przeciwko nam. Druga połowa pokazała, że ten zespół potrafi grać w piłkę. Gratuluję chłopakom, bo walczyli do samego końca o zwycięstwo. Trzech punktów nie udało się jednak zdobyć. Myślę, że to mogłoby być za dużo, ale patrząc na statystyki, tych sytuacji i posiadania piłki mieliśmy więcej. Remis musimy przyjąć i go szanować

KGHM Zagłębie Lubin - Lech Poznań 3:3 (3:1)

bramki: Filip Starzyński 8 (k), 40 (k), Saša Živec 26 - Christian Gytkjær 21, Jakub Kamiński 76, Dani Ramírez 88 (k)

Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 44. Alan Czerwiński, 2. Bartosz Kopacz, 33. Ľubomír Guldan, 3. Saša Balić - 7. Saša Živec (73, 13. Dawid Pakulski), 4. Jewgienij Baszkirow, 95. Dejan Dražić (78, 24. Jakub Tosik), 18. Filip Starzyński (87, 8. Łukasz Poręba), 39. Damjan Bohar - 21. Bartosz Białek.

Lech: 1. Mickey van der Hart - 91. Bohdan Butko, 37. Ľubomír Šatka, 4. Thomas Rogne, 22. Wołodymyr Kostewycz - 38. Jakub Kamiński, 6. Karlo Muhar (46, 15. Jakub Moder), 14. Dani Ramírez, 25. Pedro Tiba, 27. Tymoteusz Puchacz (46, 36. Filip Marchwiński) - 9. Christian Gytkjær (73, 11. Timur Żamaletdinow).

żółte kartki: Baszkirow, Poręba - Rogne.

Fot. Dariusz Szymacha 

{gallery}galeria/sport/06_06_20_Zaglebie_Lubin_Lech_Poznan_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}

 

Powiązane wpisy