Jakub Wójcicki: Przekonał mnie plan Seveli
LUBIN. Wraz z początkiem przygotowań do nowego sezonu w Lubinie pojawił się doświadczony defensor, były zawodnik Jagiellonii Białystok – Jakub Wójciki. Co sprawiło, że zdecydował się na przejście do KGHM Zagłębia Lubin? Jakie stawia sobie cele i jaką rolę może pełnić w szatni? Zobaczcie sami.
Kuba, powiedz co zadecydowało o Twojej przeprowadzce do Lubina?
- Przekonał mnie plan, który został mi przedstawiony. Wyglądało to naprawdę bardzo profesjonalnie. Myślę, że także pomysł trenera Seveli przypadł mi mocno do gustu i dlatego chciałem wziąć udział w tym projekcie.
Kiedy analizowałeś sobie plusy i minusy przeprowadzki do Lubina, co było tym plusem?
- Minusów praktycznie nie było. Raczej były to same plusy. W tym zespole jest olbrzymi potencjał. Mam nadzieję, że uda się go pokazać w następnym sezonie, bo uważam, że Zagłębie naprawdę stać na bardzo dobrą grę, ale i również na bardzo dobre wyniki.
Wchodzisz w ciężkie buty. Musisz zapełnić lukę po Alanie Czerwińskim. Wiedziałeś na co się decydujesz? Czy masz już pomysł jak to zrobić?
- Nie skupiałem się na tym. Alan grał na bardzo wysokim poziomie i jest bardzo dobrym zawodnikiem. Ja jestem zawodnikiem o troszeczkę innej charakterystyce. Myślę, że postaram się dać trochę więcej balansu, jeżeli chodzi o defensywę. Postaram się też dorzucić swoje w ofensywie. Zrobię wszystko, żeby nie zaniżyć tego dobrego poziomu, który prezentował Alan.
Powiedz, czy był czas w okresie tej przerwy, żeby pooglądać trochę meczów Zagłębia i zobaczyć, gdzie Ty możesz odnaleźć się w tej taktyce trenera Seveli?
- Jasne! Ja jestem fanem naszej polskiej Ekstraklasy i oglądam bardzo dużo spotkań. Zagłębie też śledziłem z dużą radością, bo widać było, że temu zespołowi piłka nie przeszkadza i cieszy się grą. Było kilka takich meczów, gdzie Zagłębie bardzo mocno dominowało i prezentowało taki futbol jaki trener Sevela oczekuje. Miejmy nadzieję, że w następnym sezonie będzie podobnie.
Związałeś się z Zagłębiem na minimum dwa lata. Jakie są Twoje cele krótko i długoterminowe?
- Pierwszy cel, krótkoterminowy, to przede wszystkim postarać się wywalczyć sobie miejsce w pierwszej jedenastce i dbać o regenerację, bo teraz jest bardzo ciężki okres. Praktycznie dwa tygodnie i liga wystartuje więc trzeba się bardzo mocno przygotować do tego. Będzie to bardzo intensywne pół roku. Nie wybiegam myślami do przodu. Skupiam się na tym co tu i teraz. Doceniam to, gdzie jestem.
W kadrze trenera Seveli będziesz jednym z najbardziej doświadczonych zawodników.
- Tak, zdaje sobie z tego sprawę. Uważam jednak, że moje doświadczenie -nie tylko piłkarskie, może się tutaj przydać. Jestem już po trzydziestce, ale pamiętam jak sam kiedyś wchodziłem do szatni pierwszego zespołu. Dlatego zawsze staram się pomagać młodszym zawodnikom i myślę, że mam z nimi dobry kontakt. Mam nadzieję, że w Zagłębiu będzie podobnie, z korzyścią dla zespołu.