Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Bohar i wszystko jasne (FOTO)

LUBIN. Wakacyjne Zagłębie, wciąż szukające optymalnego składu wyjściowej jedenastki, ze słabym Starzyńskim, słabiutkim Mrazem i zupełnie nie przekonywującym Wójcickim wygrało 1:0 z beniaminkiem ekstraklasy Wartą Poznań. Wartą, która mentalnie wciąż tkwi w okowach 1 ligi i jeżeli nie dokona 2-3 konkretnych ekstraklasowych wzmocnień bardzo szybko stanie się głównym kandydatem do spadku. A Miedziowi? Drugi mecz bez zachwytów nad ich grą i drugi z kompletem punktów. I jak mówią wytrawni spece - futbol to nie jazda figurowa na lodzie i nie dostaje się puntów za styl. Punkty dostaje się za... posiadanie w składzie kogoś takiego jak Słoweniec BOHAR.

Bohar i wszystko jasne (FOTO)

O pierwszej połowie w zasadzie nie ma co wspominać.Poza sytuacją z 35 minuty. Wtedy to Żivec wyszedł na czystą pozycję po kapitalnym prostopadłym podaniu Guldana. Słoweniec potężnie uderzył i trafił w poprzeczkę. To była świetna okazja i gdyby to wpadło z pewnością mecz by się otworzył. A tak Warta w iście 1-ligowym stylu "męczyła bułę" do tego stopnia iż kibice częściej oblegali stoiska Lubinpexu łaknąc "giętej stadionowej" w bagietce - za złotych 15 - niż było emocji boiskowych...

Zagłębie z lekką dominacją, ale zbyt mało kreatywne aby zaskoczyć Warciarzy dobrze ustawiających się do ataków Miedziowych. Co do walorów ofensywnych gości to nawet na torturach średniowiecznych trudno byłoby przypomnieć sobie jakąś konkretną akcję ofensywną gości na stadionie w Lubinie...

Druga połowa początkowo bezbarwna z biegiem czasu za sprawą gospodarzy nabierała kolorytu. Miedziowi od 60 minuty atakowali z większa determinacją, często zmieniali się pozycjami, odzyskali szybkość..."Obudził się" w kilku sytuacjach Starzyński, dobrą zmianę dał Chodyna, coraz większe zamieszanie na fankach robili obaj Słoweńcy.

Zagłębie grało cierpliwie w ataku pozycyjnym i zostało za to nagrodzone w samej końcówce meczu. W 88. minucie Bohar zbiegł ze skrzydła w pole karne i kapitalnym uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce po dośrodkowaniu Chodyny. Adrian Lis, który w drugiej połowie wybronił Warcie co najmniej dwie tzw. bramkowe sytuacje (chociażby uderzenie Jończego) nie miał nic do powiedzenia...

MARTIN SEVELA - TRENER KGHM ZAGŁĘBIA: - Był to dla nas bardzo trudny mecz. W pierwszej połowie z groźnych sytuacji mieliśmy tylko poprzeczkę po strzale Sasy Zivca. Nie stworzyliśmy wielu akcji bramkowych, a przeciwnik pokazał dużo jakości. Nasza gra lepiej wyglądała w drugiej części meczu. Zmiany wzmocniły nasz zespół. Kacper Chodyna asystował przy bramce Bohara, pokazując w tej sytuacji dużo dokładności. Dzisiejsze spotkanie było bardzo trudne, ale ostatecznie wygraliśmy. W poprzednim sezonie często bywało tak, że w takich pojedynkach traciliśmy punkty. Jest to dla nas ważne zwycięstwo. Dobrze zagrała również cała defensywa. Czeka nas jednak ciężka praca, aby nasza gra była przyjemniejsza dla oka. Liczą się zdobyte trzy punkty i jestem bardzo zadowolony z tego, że zespół grał do końca i pokazał charakter, co jest bardzo ważne. Po dwóch meczach mamy komplet sześciu punktów, ale wiemy, że musimy jeszcze trochę poprawić naszą grę.

PIOTR TWOREK - TRENER WARTY POZNAŃ:  - Porażka będzie nas długo bolała, ponieważ straciliśmy bramkę w końcówce meczu. Jest to niekomfortowe uczucie, zawodnicy siedzą teraz zasmuceni w szatni. KGHM Zagłębie było dziś lepszym zespołem, szczególnie w drugiej połowie. Dobrze wychodziło nam odcinanie podań Starzyńskiego i Bashkirova. Straciliśmy jednak bramkę w końcówce i nie mieliśmy już czasu, aby odpowiednio zareagować. Zostawiliśmy dużo serca oraz zdrowia na boisku. Było to dla nas trudne spotkanie, ale szkoda, że nie wywalczyliśmy dziś chociaż jednego punktu. Największym naszym minusem było to, że nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, aby przeprowadzić skuteczny kontratak. Nic nie jest w stanie nas złamać i wiemy, że czeka nas dużo pracy, dlatego zaczynamy przygotowania do następnego meczu.

 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - WARTA POZNAŃ 1:0 (0:0)
Bramka: Damjan Bohar

KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 23. Jakub Wójcicki (64, 26. Kacper Chodyna), 27. Dominik Jończy, 33. Ľubomír Guldan, 3. Saša Balić - 7. Saša Živec, 8. Łukasz Poręba, 4. Jewgienij Baszkirow, 18. Filip Starzyński (77, 14. Jakub Żubrowski), 39. Damjan Bohar - 11. Samuel Mráz (60, 17. Patryk Szysz).

Warta: 1. Adrian Lis - 13. Jakub Kuzdra, 5. Bartosz Kieliba, 16. Aleks Ławniczak, 3. Jakub Kiełb - 19. Mariusz Rybicki, 6. Łukasz Trałka, 21. Mateusz Kupczak (90, 10. Adrian Laskowski), 22. Robert Janicki (57, 17. Mateusz Czyżycki), 11. Michał Jakóbowski - 9. Mateusz Kuzimski (72, 25. Gracjan Jaroch).

żółte kartki: Wójcicki, Jończy, Żubrowski - Kuzimski.

Fot. Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/28_08_20_Zaglebie_lubin_Warta_fot_BSlepecka{/gallery}

Powiązane wpisy