Zagłębie zepchnęło Górnika z fotela lidera (FOTO)
LUBIN. Dotychczasowy lider ekstraklasy Górnik Zabrze poniósł pierwszą porażkę w sezonie przegrywając w Lubinie 0:2. Wygrana Miedziowych utorowała drogę na fotel lidera...Rakowowi Czestochowa. Raków, Zagłębie i Górnik przewodzą ligowej stawce z 13 puntami na koncie po 6 meczach. Mecz momentami przypominał pojedynek dwóch czołowych zespołów ekstraklasy.
Zabrzanie zaczęli mocno i już w 9 minucie Dominik Hładun popisał się obroną piłki po atomowych uderzeniu Bartosza Nowaka. O losach pierwszej połowy przesądziła zawalona przez gości końcówka pierwszej połowy. Najpierw Sasza Żivec założył klasyczną siatkę Wiśniewskiemu, a potem strzelił trafiając w słupek. Piłka odbiła się od słupka, od pleców bramkarza Chudego i wpadła do siatki. Zaraz potem gola na 2:0 strzelił Patryk Szysz, wykańczając świetne prostopadłe podanie Łukasza Poręby.
Druga połowa była zdecydowanie mniej emocjonująca. Górnik rozpoczął drugą połowę wychodząc wysokim pressingiem, jednak „Miedziowi” umiejętnie wyprowadzali piłkę unikając strat pod własnym polem karnym. W kolejnych minutach wciąż dłużej przy futbolówce utrzymywali się „Górnicy”, ale podopieczni Martina Seveli odpowiadali niebezpiecznymi kontratakami.
W 70. minucie w dogodnej sytuacji w polu karnym znalazł się Jesus Jimenez, ale Hiszpan nie zdołał pokonać Dominika Hładuna. Dziesięć minut później idealną okazję na podwyższenie prowadzenia mieli „Miedziowi”. Akcję rozpoczął Dejan Drazic, który przebiegł z piłką ponad 50 metrów, zagrał do Zivca, a ten posłał dokładnie podanie do Poręby, lecz naszemu pomocnikowi nie udało się zakończyć tej sytuacji bramką. Podopieczni Martina Seveli utrzymali dwubramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka sędziego, dzięki czemu trzecie domowe zwycięstwo w tym sezonie stało się faktem.
MARTIN ŠEVELA - TRENER KGHM ZAGŁĘBIA LUBIN: - To był trudny mecz, ale zrealizowaliśmy nasz plan. Było zaangażowanie i determinacja. Zrobiliśmy widoczny progres, od początku walczyliśmy o zwycięstwo. Kilka razy sędzia łapał naszych zawodników na spalonym, ale przy akcji Patryka Szysza już nam się udało. Przy pierwszej bramce Sasa Zivec pokazał jakość. Szczęście dziś było po naszej stronie. W drugiej połowie daliśmy chłopakom zadanie, aby zrobili taką samą pracę w obronie, jak ostatnio w Białymstoku. Zaangażowanie naszych zawodników w defensywie sprawiło, że przeciwnik nie strzelił bramki, co było bardzo ważne dla zespołu. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Pokazaliśmy walkę i zaangażowanie, czego trochę brakowało nam w poprzednim sezonie. Dziś jest to nasz bardzo mocny punkt w każdym meczu. Balić ma skręconą kostkę, a Lorenco Simić był mocno zmęczony, ale wszyscy są mocnymi zawodnikami. Guldan miał rozbitą głowę, a pomimo tego kontynuował grę. To jest ważne, ponieważ pokazuje walkę każdego piłkarza na boisku. Pokazaliśmy dziś, jak wielkie jest Zagłębie. Dziękujemy kibicom, że byli dzisiaj dla nas dwunastym zawodnikiem. Dali nam wsparcie, które było bardzo ważne.
MARCIN BROSZ - TRENER GÓRNIKA ZABRZE: - Początek spotkania był bardzo ważny. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że bramka odmieni oblicze meczu. Do 30. minuty staraliśmy się zdobyć bramkę, ale brakowało nam decyzji odnośnie uderzenia. Z upływem czasu, Zagłębie coraz częściej nam zagrażało. W drugiej połowie goniliśmy wynik, szukaliśmy bramki, aby dać dodatkowy impuls. Szkoda, że tego zabrakło, ponieważ mieliśmy dobre okazje na strzelenie gola, ale ten mecz pokazuje, że jeszcze wiele pracy przed nami. Często byliśmy na połowie Zagłębia, natomiast brakowało dodatkowego impulsu. Bramka odmieniłaby oblicze meczu, ale każda minuta wpływała pozytywnie na naszych rywali. Staraliśmy się wyrównać, ale zbyt mało wchodziliśmy w pojedynki jeden na jeden. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski, pójdziemy do przodu i zaliczmy progres w kolejnych meczach.
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 2:0 (2:0)
Sasa Zivec (39), Patryk Szysz (45)
Zagłębie: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Lorenco Simić, Lubomir Guldan, Sasa Balić (21. Mateusz Bartolewski), Łukasz Poręba, Jewgienij Baszkirow, Filip Starzyński (76. Jakub Żubrowski), Patryk Szysz (76. Dejan Draźić), Sasa Żivec - Samuel Mraz (61. Rok Sirk)
Górnik: Martin Chudy - Przemysław Wiśniewski, Michał Koj, Adrian, Gryszkiewicz - Giannis Masouras (65. Daniel Ściślak), Roman Prochazka (80. Adam Ryczkowski), Bartosz Nowak (88. Wojciech Hajda), Alasana Manneh (88. Krzysztof Kubica), Erik Janża - Alex Sobczyk, Jesus Jimenez.
Fot. Dariusz Szymacha
{gallery}galeria/sport/03_10_20_Zaglebie_Lubin_Gornik_Zabrze_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}