Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Pobiegnij z Night Force Run dla Ani

LUBIN. 11 października w niedzielę o 20:00 wystartuje bieg charytatywny w ramach Night Force Run. Lubińscy miłośnicy biegania tym razem chcą wesprzeć 42 – letnią Anię, lubiniankę, która boryka się z rzadką odmianą nowotworu na języku. Kobieta musi poddać się leczeniu zagranicą, bo w Polsce w ramach NFZ nie ma dla niej ratunku chyba, że zdecyduje się na wycięcie gardła i języka i zrezygnuje z mówienia i oddychania w naturalny sposób.

Pobiegnij z Night Force Run dla Ani

Formacja Biegająca Kasta Miedziowego Miasta z Lubina od dawna już organizuje biegi w ramach Night Force Run, podczas których zbiera pieniądze dla osób potrzebujących pomocy w leczeniu. Tym razem 11 października o 20.00 z okolic Lidla na Przylesiu ruszy bieg przygotowany na dystans 5 km dla dorosłych i 1 km dla dzieci z myślą o pomocy dla 42 – letniej Annie Wałowskiej - Brusiło z Lubina, która choruje na rzadką odmianę nowotworu gruczołowato – torbielowatego na języku.

Kobieta pierwszą diagnozę usłyszała w 2016 roku i od razu poddana została operacjom. Niestety nie uzupełniono ich wówczas o ważną terapię, której wtedy nie pokrywało NFZ i o której jej nie poinformowano. Choroba powróciła w styczniu tego roku. Jedyną szansą dla lubinianki na normalne życie jest kosztowne leczenie zagranicą. W Polsce może ona  tylko poddać się bardzo inwazyjnemu zabiegowi, który ją okaleczy i sprawi, że nie będzie już mówiła, ani oddychała i jadła w naturalny sposób.

Koszt leczenia Anny to od 50 do 70 tys. Euro. Kobieta znalazła klinikę w Austrii, która może jej pomóc. Finansowa strona jest trudnym zadaniem dla rodziny. Istnieje możliwość wsparcia lubinianki. Na facebooku prowadzone są licytacje różnorodnych przedmiotów, z których dochód trafi na konto pomagam.pl, gdzie prowadzona jest zbiórka pieniędzy. Jak dotąd wpłaty dokonało 1817 osób na kwotę 115 tys. złotych. Potrzebna suma w złotówkach to 300 tys. zł.

Każdy, kto weźmie udział w niedzielnym biegu będzie mógł dorzucić swoje pieniądze do puszki z przeznaczeniem dla Ani.

Na pomagam.pl Anna z Lubina pisze o sobie tak: "Nazywam się Anna Wałowska-Brusiło. Mam 42 lata i czuję się bardzo młodo, zdecydowanie za młodo, aby umierać. Jestem mamą 2 wspaniałych córek (mają 11 i 13 lat), żoną równie wspaniałego męża, który wspiera mnie i podtrzymuje na duchu przez cały czas, odkąd padła niespodziewana diagnoza: rak gruczołowato-torbielowaty (ACC) podstawy języka. „Wygrała Pani w totka z tym nowotworem” - takie słowa usłyszałam podczas przekazania mi diagnozy zmieniającej moje życie o 180º.... Teraz wychodzi na to, że przydało by mi się naprawdę wygrać w tego totka, aby opłacić jedyne skuteczne leczenie tego rzadkiego nowotworu za granicą. Z medycznego punktu jest on uważany za bardzo złośliwy i źle rokujący, ponieważ jest nieprzewidywalny, atakuje nerwy, nie bardzo wiadomo jak tworzy przerzuty, do tego jest odporny na chemioterapię oraz bardzo słabo reagujący na zwykłą radioterapię fotonową. Do tego jest bardzo rzadki, przez co nie leży w zakresie zainteresowania firm farmaceutycznych". Do przeczytania dalszej historii Anny zachęcamy na: pomagam.pl/annawb 

Powiązane wpisy