Miedziowi kiepsko kończą 2020 rok...
LUBIN. Pogoń pokonała 1:0 Zagłębie Lubin w 14. kolejce PKO Ekstraklasy. W ostatniej akcji, w szóstej minucie doliczonego czasu gry Michał Kucharczyk fenomenalnym strzałem w samo okienko pokonał Dominika Hładuna. Dzięki wygranej Pogoń spędzi przerwę w rozgrywkach na ligowym podium. Miedziowi mimo porażki utrzymają 6. pozycję w tabeli, która w obecnym składzie wydaje się być szczytem marzeń Zagłębia. Rok 2020 Miedziowi rozpoczęli od lutowej porażki w Gliwicach i kończą porażką w Szczecinie. Z całym szacunkiem dla pracy Martina SEVELI, ale jakościowo w grze lubinian postępu niestety nie widać... Jeszcze bardziej dziwi fakt iż po beznadziejnym występie przeciwko Śląskowi Samuel Mraz nadal dostaje miejsce w wyjściowej jedenastce. Co to za układ ? Bashikorv zagrał słabo ze Śląskiem i przeciwko Portowców murawy nie powąchał...
W 6. minucie Dominik Hładun udanie interweniował po strzale Sebastianie Kowalczyka, do którego podawał Kacper Kozłowski. Portowcy mieli trochę szczęścia w 8. minucie. Patryk Szysz wyprzedził Huberta Matynię i zdołał dośrodkować. Mariusz Malec popełnił błąd w polu karnym i zagrał do napastnika rywali, ale jego strzał został zablokowany. Dejan Drazić próbował zaskoczyć Stipicę strzałem zza pola karnego. Chorwacki bramkarz pewnie złapał piłkę.
Kluczowym momentem pojedynku była 19 minutya meczu. Od tej bowiem minuty Miedziowi grali w dziesięciu. Jakub Żubrowski sfaulował Kacpra Kozłowskiego, gdy ten rozpoczynał kontrę Pogoni. Pomocnik gości obejrzał za to drugą żółtą kartkę. Naszym zdaniem kartka troche pochopna - tak jakby arbiter pojedynku chciał zabłysnąć. Jakby było mało czerwonej dla "Żubra" to żółty kartonik ujrzal także ściekający się coach Miedziowych...
Pogoń optycznie przewżała od tego momentu. Luka Zahović dał o sobie znać w 24. minucie. Słowieniec uderzył z pierwszej piłki. Hładun obronił instynktownie. Mimo gry w osłabieniu Miedziowi potrafili groźnie zaatakować. Szysz strzelał w 29. minucie, ale Stipica wybronił uderzenie, po którym piłka zmierzała pod poprzeczkę. Kozłowski celnie uderzył w 41. minucie z około 20 metrów. Hładun odbił futbolówkę przed siebie.
Wraz z rozpoczęciem 2 połowy przewaga Portowców rosła a lubinianie głównie koncentrowali się na sprawdzianie z gy obronnej. Fakt, ze długimi momentami bronili się mądrze... W 52. minucie gospodarze przyspieszyli i wymienili kilka podań przed szesnastką. Po koronkowej akcji Alexander Gorgon wyłożył piłkę Zahoviciowi i tn wpakował piłkę do siatki. Sędzia odgwizdał spalonego po konsultacji z VAR. Kilka minut później sędzia znowu nie uznał bramki dla Pogoni, tym razem faulowany był Jakub Wójcicki.
Portowcy ciągle napierali na bramkę Zagłębie. Nie potrafili zaskoczyć defensywy przyjezdnych. W ostatnich minutach to była prawdziwa nawałnica ataków. Każdy z wprowadzonych rezerwowych: Adam Frączczak, Adrian Benedyczka i Kacper Smoliński uderzał głową na bramkę gości. Ze wszystkimi próbami poradził sobie Hładun. W 86. minucie prawdziwą bombę posłał Michał Kucharczyk. Bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W końcu nadeszła 96. minuta i ostatnia akcja w 2020 roku. Michał Kucharczyk ponownie huknął z około 30. metrów. Tym razem Hładun nie miał nic do powiedzenia.
Przed tygodniem Miedziowi wygrali Derby zdobywając gola w doliczonym czasie gry - w sobotnie popołudnie także w doliczonym czasie gry stracili szansę na udane zakończenie 2020 roku...Patrząc statystycznie na mecz - wszystkie argumenty na wygraną zostały po stronie Portowców. Szkoda !
MARTIN ŠEVELA - TRENER KGHM ZAGŁĘBIA:- Trudno się rozmawia w tym momencie. Jest szkoda, to trzeba powiedzieć. Obie drużyny bardzo dobrze przygotowały się do meczu. Od początku były dobre szanse po jednej i drugiej stronie. W trakcie meczu były te dwie żółte kartki i przeciwnik grał później w przewadze jednego zawodnika. Z naszej strony była dobra reakcja. Mogliśmy się dobrze bronić i byliśmy przygotowani na szybkie kontrataki. Mieliśmy kilka okazji. Walczyliśmy do końca. Chłopacy dali z siebie wszystko na boisku. To jest ważne w perspektywie nowego roku. To co zdobyliśmy w dodatkowym czasie w ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław, to dziś straciliśmy jedyny punkt. Gratulacje dla gospodarzy, którzy walczyli do końca. Taka jest piłka. Jeden mecz jesteśmy po jednej stronie, drugi po drugiej stronie. Musimy to przyjąć po męsku. Szkoda tego meczu.
Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)
1:0 - Michał Kucharczyk 90’
Pogoń Szczecin: 1. Dante Stipica - 2. Jakub Bartkowski, 23. Benedikt Zech, 33. Mariusz Malec, 15. Hubert Matynia (18. Michał Kucharczyk 57’) - 27. Sebastian Kowalczyk (61. Kacper Smoliński 83”), 64. Kacper Kozłowski (19. Adrian Benedyczak 83’), 8. Damian Dąbrowski, 14. Kamil Drygas (16. Santeri Hostikka 72’), 20. Alexander Gorgon - 10. Luka Zahović (9. Adam Frączczak 84’).
Zagłębie Lubin: 30. Dominik Hładun - 23. Jakub Wójcicki, 27. Dominik Jończy, 33. L’ubomir Guldan, 21. Jakub Bednarczyk – 7. Sasa Zivec, 14. Jakub Żubrowski, 8. Łukasz Poręba, 17. Patryk Szysz, 95. Dejan Drażić (13. Dawid Pakulski 81’) - 11. Samuel Mraz (9. Rok Sirk 90’).
Żółte kartki: Bartkowski, Drygas, Kozłowski - Żubrowski, Drazić
Czerwona kartka: Jakub Żubrowski (19. minuta, za drugą żółtą)