Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Zagłębie rozpoczyna ligę. Bez napastników da się grać?

LUBIN. Piłkarska ekstraklasa wznawia rozgrywki a na pierwszy ogień idą piłkarze 6. drużyny w tabeli Zagłębia Lubin, którzy podejmować będą w piątkowe późne popołudnie Wisłę Płock. Mecz z małym podtekstem nie najlepiej świadczącym o  tzw. profesjonalizmie Miedziowych. Właśnie ekipa z Płocka "podebrała" Zagłębiu najlepszego strzelca rezerw Bartosza ZYNKA. W Lubinie nie mieli pomysłu na zagospodarowanie wychowanka Akademii Piłkarskiej bo w cenie jest stawianie na " piłkarskich analfabetów" pokroju Shirka czy Mraza lub w ramach owocnej współpracy z menagerami ściąganie zawodników z Legii czy ŁKS-u. Zynek od lata strzelać będzie dla Płocka i miejmy nadzieję iż w kolejnym sezonie nie trafi do siatki bronionej przez Hładuna...Mamy nadzieję, że losu Zynka nie podzielą Sławiński, Dudziński czy Adamski...Bo po jakiego diabła w takim razie Akademia Piłkarska KGHM ?

To tak na marginesie...Oczekiwanie kibiców wobec Zagłębia są spore bo nie ukrywajmy miejsce 6. jest zdecydowanie lepsze niż gra Miedziowych. Z jesiennych 14 meczów od biedy dałoby się wycisną 270 minut dobrej lub bardzo dobrej gry ekipy Martina Seveli. Reszta to mizeria typowa dla całego polskiego futbolu...

Zagłębie rozpoczyna ligę. Bez napastników da się grać?

Po ostatnim jesiennym meczu, w którym gol w doliczonym czasie gry zadecydował o powrocie ze Szczecina bez ligowych punktów, Miedziowi udali się na urlopy, które potrwały do 4 stycznia, a po pięciu dniach drużyna wyleciała na obóz do tureckiego Belek. Zanim jednak do tego doszło, 8 stycznia na konferencji prasowej - tradycyjnie on -libe -  z udziałem trenera Martina Ševeli i Lubomira Guldana poinformowano o nowej roli byłego już kapitana Zagłębia. 37-letni obrońca, który w rundzie jesiennej zagrał we wszystkich spotkaniach PKO BP Ekstraklasy w pełnym wymiarze czasowym, zdecydował się odwiesić buty na kołek i objął stanowisko dyrektora sportowego lubińskiego klubu.

Zagłębie udało się na zagraniczny obóz jako jeden z dziewięciu klubów w naszej lidze. W słonecznym Belek Miedziowi przebywali dwa tygodnie i rozegrali 4 mecze kontrolne, w których zmierzyli się z: Jagiellonią Białystok (14.01, 1:2), drugą obecnie drużyną serbskiej SuperLigi – Partizanem Belgrad (17.01, 1:2). Rakowem Częstochowa (20.01, 2:2) i czwartą w tabeli bułgarskiej efbet Ligi Ardą Kyrdżali (22.01, 3:1).

Lubinianie nie byli tej zimy zbyt aktywni na rynku transferowym. Zespół opuścił wspomniany już wcześniej Guldan. Skrócono również wypożyczenie 27-letniego duńskiego obrońcy Sørena Reese, który w minionej rundzie ani razu nie pojawił się na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Do drużyny dołączyli natomiast: 19-letni środkowy pomocnik Łukasz Łakomy z rezerw Legii Warszawa oraz na podstawie wypożyczenia z Lecha Poznań 27-letni obrońca Djordje Crnomarković, który zdążył już zdobyć bramkę w jednym ze sparingów. Warto też wspomnieć, że swój kontrakt przedłużył wychowanek Miedziowych, podstawowy w tym sezonie bramkarz, 25-letni Dominik Hładun.

Dużym problemem w zespole Zagłębia zdaje się być brak bramkostrzelnego napastnika. Samuel Mraz, zaczynający większość meczów na tej właśnie pozycji w pierwszej jedenastce, piłkę do siatki skierował jedynie w meczu 12. kolejki z Piastem Gliwice, natomiast jego zmiennik, Rok Shirk, tej sztuki dokonał dwa razy. Najlepszym strzelcem drużyny po rundzie jesiennej z dobytkiem trzech trafień pozostaje środkowy obrońca – Lorenco Šimić, a poza wspomnianym wyżej Sirkiem po dwa gole zdobyli obrońcy: Saša Balić, Kacper Chodyna i Lubomir Guldan. Optymizmu w serca kibiców Miedziowych z pewnością nie wlewa fakt, że Šimić nabawił się kontuzji, która wykluczyła go już z udziału w trzech ostatnich kolejkach jesieni i wiadomo już, że nie będzie gotowy na inaugurację rundy wiosennej.

Wracając do dzisiejszego meczu Martin SEVELA ma problemy z kompletowaniem wyjściowej "11". Za kartki wypadł Jakub ŻUBROWSKI a on dawał nadzieję na podjęcie sensownej rywalizacji z Damianem RASAKIEM, bez wątpienia gwiazdą płockiej Wisły. Notabene kiedy Rasak raczkował w sąsiedniej Miedzi, Miedziowi poskąpili 100 tysięcy złotych na transfer tego gracza i teraz mogą sobie pluć w brodę. Kontynuując wątek kartkowy warto zauważyć iż tzw. "zagrożonymi są: Sasa BALIĆ czyli nowy kaptan Zagłębia, Dejan DRAZIĆ, Rok SHIRK i pozyskany z Lecha CRNOMARKOVIĆ. Uff, żeby tylko trener Miedziowych miał kogo wystawić w kolejnym meczu... Nie zapominajmy iż Sasza ŻIVEC oficjalnie dochodzi do siebie po urazie. W Turcji nie zagrał żadnego meczu co dało pretekst do stawiania tezy iż pomocnik Miedziowych wybiera się już teraz do...Lecha Poznań. Mało wątpliwe bo Lech nie inwestuje w zawodników z 30-tką na karku( jak chociażby Zagłębie kupując Wójcickiego-przyp.red.). Może pomocnik zapragnął wyższej pensji a może jego menagerowie faktycznie mają dla niego życiową ofertę chociażmy z futbolowej ligi w USA ? A może po prostu naprawdę ma jakiś uraz. Ale spójrzymy na to realnie - po odejściu Bohara , Żivec jest cieniem samego siebie i na skrzydłach króluje Patryk SZYSZ

Wróble ćwierkają iż Miedziowi dość pasywni na rynku transferowym chcieliby jeszcze pozyskać 1-2 zawodników. Rozsądek podpowiada, żeby byli to obrońcy lub napastnik. Podobno w kręgu zainteresować jest niejaki Mahir EMRELI z Qarabagu  Agdam, ale...Po pierwsze menagerowi zawodnika chcieliby aby miesięczne uposażenie zawodnika w Lubinie przekraczało 30 tysięcy...euro. Po drugie takie transfer to duże ryzyko biorąc pod uwagę liczbę "niewypałów" za kadencji prezesa Artura JANKOWSKEGO. Pod prezesem podobno pali się lont tylko nikt nie wie jak długi lont a kolejny komin płacowy i nieudany transfer móglby przyśpieszyć eksplozję . Da postronnych obserwatorów ta sytuacja moze dziwić bo za Jankowskiego do kasy Zagłębia trafiło kilka milionów euro ze sprzedaży Białka czy Bohara, ale nie jest tajemnicą iż łapę na tej kasie położył KGHM i nie po to aby kupić np. nowa partię respiratów i maseczek z Chin.

W KGHM-owskich spółkach na polecenie "dużego prezesa" trwa maksymalne zaciskanie pasa co niekoniecznie podoba się prezesom spółek . Z jednej strony maksymalne oszczędności, cięcie umów - z drugiej mocny pijarowski kierunek "na Warszawkę" i na pijarowskie działania wg. życzęń radzących. Taka polityka niestety odciska też piętno na funkcjonowaniu Zagłębia...

Wejście w skład Rady Nadzorczej spółki Zagłębie Lubin lokalnego polityka, radnego Sejmiku Dolnośląskiego - Pawła KURY , prawej ręki ministra Krzysztofa KUBOWA, dawał nadzieję, że będzie lepiej.  Nie brak opinii iż to własnie Paweł Kura powinien być na ten trudny dla Miedziowych czas prezesem Zagłębia lub ktoś związany z regionem i działający na rzecz Zagłębia...Ale póki co lepiej nie jest  i wcale się na to nie zanosi. No chyba , że kompletny wiosenny falstart Miedziowych wymusiłby radykalne i szybkie zmiany w Zagłębiu...

Zagłębie Lubin - Wisła Płock piątek 29.01.2021 r godzina 18.00

Fot. zagłebielubin.com

Powiązane wpisy