Iskry przymiarka do 4 ligi
KSIĘGINICE. Trwająca od kilku miesięcy hucpa związana z futbolem w niższych ligach mocno daje w kość trenerom oraz działaczom. Teraz, jeśli ktoś chce legalnie przygotowywać się do rundy wiosennej, musi podpisać umowę z klubem i zostać zawodowcem. Tę drogę obrało wiele ekip z naszego regionu, jednak liczba meczów kontrolnych jest znacznie mniejsza niż w analogicznym momencie ubiegłego roku. Jednym z ciekawszych pojedynków ostatniego weekendu, było starcie Iskry Księginice z KS-em Legnickie Pola, a więc ekip, które za kilka miesięcy mogą zamienić się miejscami, ponieważ ci pierwsi mierzą w awans do IV ligi, natomiast zespół Kamila Jasińskiego czeka walka o utrzymanie.
Mecz rozgrywano na dobrze przygotowanych obiektach Zagłębia Lubin, a zdecydowanie lepiej rozpoczął go lider klasy Okręgowej, bo już po upływie niespełna trzech minut, Maciej Bar odebrał piłkę jednemu z obrońców KS-u Legnickie Pole i w sytuacji sam na sam z bramkarzem otworzył wynik meczu.
Iskra początkowo prowadziła grę, lecz w upływem czasu coraz śmielej poczynali sobie zawodnicy czwartoligowca, którzy po zmianie stron wyraźnie przejęli inicjatywę. LegPol nacierał, ale za każdym razem czegoś brakowało. Kiedy wreszcie podopieczni trenera Jasińskiego zrobili wszystko jak należy, doprowadzając do wyrównania, sędzia odgwizdał pozycję spaloną i gola nie uznał.
Jesienią księginiacznie dysponowali najlepszą defensywą, dopuszczając do utraty zaledwie szesnastu goli. Jak pokazał pierwszy sparing, obrońcy Iskry nadal są w formie, bo ich niedzielny rywal bardzo długo bił głową w mur, nie potrafiąc sforsować dobrze zorganizowanej formacji.
W ekipie Andrzeja Wójcika debiutowało dwóch nowych zawodników – Michał Pisarski oraz Patryk Kasprzyszak. Pierwszy z nich w rundzie jesiennej reprezentował barwy B-klasowej Mewy Goliszów, dla której zdobył piętnaście goli w trzynastu spotkaniach, a kilka miesięcy temu szkoleniowiec Iskry na łamach naszego portalu mówił, że jednym z priorytetów będzie pozyskanie bramkostrzelnego zawodnika. Drugi nabytek lidera klasy Okręgowej ma 18 lat i całkiem ciekawe CV, ponieważ Kasprzyszak zanim został podstawowym graczem Zametu Przemków, reprezentował młodzieżowe drużyny Zagłębia Lubin, Amico Lubin oraz Górnika Polkowice.
Nowe twarze pojawią się również w Legnickim Polu, które na razie obserwuje kilku graczy, ale ze słów trenera Jasińskiego można wywnioskować iż lada dzień ktoś powinien zasilić szeregi czwartoligowca.
- Biorąc pod uwagę bardzo ciężkie warunki pogodowe i zmrożoną murawę, wynik nie był tutaj najważniejszy. Istotne jest, że nikt nie odniósł kontuzji, a swoje udało się wybiegać. Teraz przeanalizujemy dobre momenty i poprawimy niedociągnięcia, by być gotowym na pierwszy mecz, do którego został jeszcze miesiąc. Mamy naprawdę dobrą frekwencję, ponieważ w zajęciach uczestniczy po dwudziestu zawodników, co powinno przekuć się na dobrą dyspozycję wiosną – powiedział Andrzej Wójcik.
- Bardzo szybko straciliśmy gola, którego na pewno można było uniknąć, ponieważ Iskra wykorzystała błąd jednego z naszych obrońców i jej zawodnik w sytuacji sam na sam, trafił do siatki. Rywale w pierwszym kwadransie zdecydowanie przeważali, później my zaczęliśmy dochodzić do głosu, stworzyliśmy jakieś okazje, a w drugiej połowie wyglądaliśmy już naprawdę dobrze. W końcówce nawet wyrównaliśmy, lecz sędzia odgwizdał pozycję spaloną. W mojej opinii był to wyrównany mecz, zawodnicy podeszli do niego ambitnie, zrealizowali swoje założenia i postawa zespołu może napawać optymizmem – ocenił Kamil Jasiński.
Dla obu ekip była to pierwsza gra kontrolna, choć KS Legnickie Pole miał sparować już w ubiegłym tygodniu, jednak z powodu zakazu korzystania z obiektu w Świebodzicach, mecz z tamtejszą Victorią nie doszedł do skutku. Trudno powiedzieć czy uda się rozegrać zaplanowane na najbliższy weekend starcie z Czarnymi Rokitki, gdyż lider III grupy legnickiej A-klasy jest obecnie w trakcie „profesjonalizacji”, lecz powinno mu wystarczyć czasu na dopełnienie formalności.
Mająca czwartoligowe aspiracje Iskra kolejny raz zagra z zespołem występującym na tym szczeblu rozgrywkowym. Po LegPolu, jej formę sprawdzi Prochowiczanka Prochowice.
Iskra Księginice – KS Legnickie Pole 1:0 (1:0)
Bar 3’
Iskra: Wójcik – Wiatrowski, Pilichowski, Migacz, Koziński – Karczewski, Rutkowski, Pisarski, Staniecki, Bar – Zasadni
Ponadto grali: Hilla, Szwedo, Tadla, Stańczyszyn, Kasprzyszak