20 lat walczył z przestępczością gospodarczą. Teraz został szefem Rady Nadzorczej piłkarskiego Zagłębia
LUBIN. Dariusz DROHOMIRECKI został nowym przewodniczącym Rady Nadzorczej ekstraklasowej spółki KGHM Zagłębie Lubin. Oficjalnie na to stanowisko trafił jako Dyrektor Departamentu Kontroli Wewnętrznej( takie wewnętrzne CBŚ) KGHM Polska Miedź S.A. Ale znacznie ciekawszy jest życiorys nowego szefa RN Zagłębia z lat wcześniejszych. To 20 lat( 1997-2017) służby w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w Wydziale do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach( zajmował się planowaniem, przygotowywaniem i realizacją zadań związanych ze zwalczaniem zorganizowanej przestępczości ekonomicznej), a wcześniej był funkcjonariuszem Wydziału do Walki z Korupcją tej samej katowickiej komendy...
Drohomirecki ( jego nazwisko pojawia w kilku głośnych sprawach na Górnym Śląsku) został nowym szefem RN zastępując w tej roli Mateusza Kowalskiego. Kowalski pozostał jednak w Radzie Nadzorczej, którą tworzy razem z Marcinem Lewińskim i radnym Sejmiku Dolnośląskiego Pawłem Kurą. W nowej Radzie zabrakło miejsca dla Krzysztofa Nitkowskiego. Jak się wydaje fakt iż były policjant a obecnie dyrektor Depatamentu Kontroli Wewnętrznej KGHM, został szefem RN piłkarskiej spółki miedziowej firmy nie jest przypadkowa...W to w Lubinie nikt nie wierzy...
Czy ta zmiana może mieć dalsze konsekwencje w kierownictwie Zagłębia? Wydaje się, że tak. Nasi rozmówcy przekonują iż duetowi Słowaków: Martinowi SEVELI - Lubomirowi GULDANOWI coraz mniej "po drodze" z prezesem Arturem Jankowskim. Porażka z Wisłą Płock jeszcze bardziej spotęgowała nerwową atmosferę nie tylko w szatni ile i w całym klubie. Przed Miedziowymi niezwykle ciężki mecz w Poznaniu z Lechem. Biorąc pod uwagę problemy kadrowe lubinian Sevela może mieć niezły ból głowy z zestawieniem silnej jedenastki zwłaszcza w tylnej formacji... A po Lechu, do Lubina przyjedzie w ramach Pucharu Polski Chojniczanka.
Ewentualne pucharowe niepowodzenie może oznaczać wielkie trzęsienie ziemi i nie mamy na myśli wstrząsu w kopalni...