Pierwszy dzień Memoriału Jana Rutyńskiego
LUBIN. Za nami pierwszy dzień Memoriału Jana Rutyńskiego. Obydwa dzisiejsze spotkania kończyły się po czterosetowej walce. W pierwszym półfinale triumfowała Stal Nysa nad pierwszoligową eWinner Gwardią Wrocław, a w drugim Cuprum Lubin pokonało Olimpię Sulęcin. Tym sposobem we wtorek w meczu o zwycięstwo zagrają dwie plusligowe ekipy.
Memoriał otworzyło spotkanie między Stalą Nysa a eWinner Gwardią Wrocław. Pierwszy set był pod całkowitą kontrolą drużyny ze stolicy Dolnego Śląska. Punktowali Mateusz Frąc i Jeffrey Menzel, a rywale nie mieli argumentów. W drugiej partii (i, jak się potem okazało, w dalszej części meczu) sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Mocno zaczęła Stal (8:3) i pewnie szła po swoje, z minuty na minutę powiększając swoją przewagę (19:10). Kolejny set ponownie pokazał, że górą są plusligowcy. Nysianie z każdą chwilą coraz bardziej się rozkręcali (6:0). Ich wielkim atutem był blok i obrona, dzięki której wyprowadzali skuteczne kontrataki. Gwardia popełniała natomiast bardzo dużo błędów. W ostatnim secie zawodnicy Stali Nysa postawili kropkę nad „i”, pokonując pierwszoligowca 25:19.
Stal Nysa – eWinner Gwardia Wrocław 3:1 (22:25, 25:15, 25:8, 25:19)
Stal: Długosz (6), Komenda (3), Bućko (12), Ben Tara (24), M’Baye (13), Schamlewski (7), Dembiec (L), Ruciak (L).
Gwardia: Szymeczko (3), Lubaczewski (6), Siwicki (5), Biernat, Frąc (8), Menzel (12), Kołtowski (L) oraz Matula (2), Nowik (1), Wierzbicki (2), Olczyk (3), Gibek (3), Mihułka (L).
Drugi półfinał
W drugim spotkaniu Miedziowi podjęli pierwszoligową Olimpię Sulęcin. Już od pierwszych piłek widowisko zapowiadało się na dużo bardziej emocjonujące niż pierwszy półfinał. Wyrównana walka trwała do stanu 20:20, a potem kilka punktów z rzędu powędrowało na konto gospodarzy. Sulęcinianie niemal wyrównali (23:24), ale to lubinianie zamknęli seta na swoją korzyść.
Drugi set lepiej rozpoczęła Olimpia, wypracowała dwu/trzy-punktową przewagę, ale ekipie Cuprum szybko udało się ją zniwelować i wyjść na niewielkie prowadzenie. Dystans dwupunktowy utrzymywał się do momentu, w którym Mariusz Magnuszewski wszedł w pole serwisowe i posłał na drugą stronę serię świetnych zagrywek, doprowadzając do piłki setowej (24:16). Sulęcinianie zrobili przełamanie, ale z lewego skrzydła zakończył Adam Lorenc. Trzecia odsłona powędrowała na konto gości, którzy nabrali wiatru w żagle i przez całego seta dyktowali warunki gry. Przegrana w trzecim secie dodała wigoru Miedziowym, którzy w czwartej partii wypracowali sobie znaczną przewagę (5:12). Tej nie oddali już do końca.
Cuprum Lubin – Olimpia Sulęcin 3:1 (25:23, 25:17, 21:25, 25:17)
Cuprum: Maruszczyk (17), Zawalski (10), Lorenc (21), Jakubiszak (9), Smoliński (13), Magnuszewski (4), Szymura (L) oraz Pietraszko, Tavares, Ferens.
Olimpia: Kordysz (10), Paszkowski (10), Tomczak (1), Turek (20), Cichosz-Dzyga (4), Zimoń (8), Sas (L) oraz Wójcik (1).
Plan meczowy na drugi dzień Memoriału Jana Rutyńskiego:
15:00 mecz o III miejsce: eWinner Gwardia Wrocław – Olimpia Sulęcin
17:30 finał: Stal Nysa – Cuprum Lubin