Przebiegli 1963 metry dla Żołnierzy Wyklętych (FOTO)
LUBIN. Dla zdrowia, dla hołdu Żołnierzom Wyklętym, dla spędzenia czasu z rodziną i znajomymi, dla zabawy – każdy uczestnik Biegu Tropem Wilczym w Lubinie miał swoją własną motywację. W sumie wydano ok. 300 pakietów startowych. Imprezę wsparło Zagłębie Lubin serwując biegaczom wodę i bilety na wieczorny mecz.
Bieg Tropem Wilczym w Lubinie przeniesiony z 1 marca na 15 sierpnia zachęcił do udziału prawie 300 osób. Byli ci którzy przygodę z bieganiem dopiero zaczynają, ale też ci, którzy już są wytrawnymi biegaczami.
- Nie odpuściłam biegu. Podczas pandemii nie było zawodów więc korzystam. Wzięłam dziś ze sobą młodszą wnuczkę. Takie biegi to dobra okazja, by w dzieciach zaszczepić trochę aktywności i historii. Starsza wnuczka biegała już ze mną. Ostatnio z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego. Tak uczę je historii. Wnuczka na początku nie miała ochoty, bo dawno nie biegła, ale gdy wystartowała to prędzej ja odpadłam - mówiła Elżbieta Palej z Lubina, która biegać zaczęła w wieku 62 lat.
Przed biegiem uczestnicy wydarzenia mogli skorzystać z nauki pierwszej pomocy. Tradycyjnie już swoją radą służyli ratownicy Maltański Legion.
– Zainteresowanie jest dość duże. Pokazujemy, jak ratować życie. Łatwiej uczą się dzieci, bo nie mają bariery lęku i chcą się uczyć. Dorośli zwykle mówią, że potrafią, nie chcę próbować, a jak przychodzi co do czego, to nagle rozkładają ręce - mówił Maciej Wierdek z Maltańskiego Legionu.
{gallery}galeria/sport/15-08-21-bieg-tropem-wilczym-fot-marzena-machniak{/gallery}