Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Zagłębie skruszyło kostkę brukową (FOTO)

LUBIN. Spotkanie 8. kolejki PKO Ekstraklasy zakończyło się domowym zwycięstwem Miedziowych 2:1. Był to mecz o dwoch obliczach. W pierwszej połowie zdecydowanie lepsze wrażenie pozostawili goście. Wynik meczu otworzył Piotr Wlazło. Po przerwie inicjatywę przejęli  podopieczni Dariusza Żurawia i odwrócili losy pojedynku po trafieniach Tomasa Zajica i Mateusza Bartolewskiego. Termalica wziąc pozostaje bez wygranej w 8.meczach ekstraklasowych... Wygrana to urodzinowy prezent dla Dominika HLADUNA, któremu kibice odśpiewali "100 lat". 

Zagłębie skruszyło kostkę brukową (FOTO)

Do piątkowego starcia z Termalicą, Miedziowi przystąpili z dwoma zmianami w składzie względem ostatniego meczu w Gliwicach. Na środku obrony Sasę Balicia zastąpił Ian Soler, natomiast za Ilyę Zhiguleva wybiegł jego rodak, Evgeni Bashkirov. Pierwszą drużyną, która stworzyła zagrożenie w tym spotkaniu byli goście. Po składnej akcji na strzał zdecydował się Radwański, ale z jego próbą świetnie poradził sobie Hładun. Po chwili jednak piłkarze Termalici skutecznie rozegrali rzut rożny. Futbolówka spadła na głowę Piotra Wlazło, a kapitan „Słoni” już w 9. minucie otworzył wynik meczu. Niespełna kwadrans później podopieczni Mariusza Lewandowskiego byli bliscy podwyższenia swojego prowadzenia. W dogodnej sytuacji strzeleckiej znów znalazł się Wlazło, ale na nasze szczęście pomocnik posłał piłkę tuż obok słupka. W kolejnych minutach wciąż zespołem dominującym byli przyjezdni.

Po jednym z ataków Miedziowych gracze Termalici przejęli piłkę i ruszyli z niebezpieczną kontrą. Samuel Stefanik wbiegł rozpędzony w pole karne, ale w ostatniej chwili został uprzedzony przez Kamila Kruka, który był już jedynym zawodnikiem stojącym na drodze do bramki. Lubinianie odpowiedzieli w końcu w 37. minucie. Wówczas z lewej strony boiska dokładnie zagrywał Daniel, a uderzenia z powietrza poszukał Bashkirov, ale jego strzał o centymetry minął bramkę Loski. Tuż przed przerwą ciężar gry ponownie przeniósł się pod bramkę KGHM Zagłębia. Swoją okazję miał aktywny w tym meczu Stefanik, ale skuteczną interwencją popisał się Dominik Hładun. Był to ostatni akcent w pierwszej części spotkania, po której drużyna z Niecieczy prowadziła 1:0.

Drugą połowę Miedziowi rozpoczęli z dwoma zmianami w składzie. Po przerwie na boisko nie wyszli już Bashkirov oraz Szysz, a ich miejsce zajęli Pakulski oraz Ratajczyk. Piłkarze KGHM Zagłębia od razu zabrali się za odrabianie strat. Łukasz Poręba posłał świetne prostopadłe podanie do Tomasa Zajica, a nasz napastnik pewnym strzałem nie dał szans Losce. Niedługo później Miedziowi objęli już prowadzenie. Podczas zamieszania w polu karnym Termalici do piłki czujnie dobiegł Soler, zagrał wzdłuż linii bramkowej, a tam futbolówkę z najbliższej odległości do siatki wpakował Mateusz Bartolewski. Wyraźną przewagę KGHM Zagłębia przerwała akcja „Słoni” z 71. minuty. Z dystansu huknął Śpiewak, ale piłkę lecącą w kierunku okienka bramki znakomicie wyjął Dominik Hładun. Pięć minut później w bliźniaczej sytuacji nasz golkiper znów uratował lubinian przed stratą gola. Termalica wyraźnie szukała wyrównania i stwarzała coraz większe zagrożenie pod bramką Miedziowych, jednak podopieczni Dariusza Żurawia czujnie reagowali w defensywie. W 90. minucie piłka trafiła w środkowej części boiska pod nogi Pakulskiego, ten pobiegł w kierunku szesnastki i uderzył z dystansu, ale w bramce dobrze spisał się Loska. Zawodnicy KGHM Zagłębia kontrolowali przebieg spotkania już do końca, dzięki czemu po ostatnim gwizdku arbitra kibice zgromadzeni na stadionie mogli cieszyć się z czwartego kompletu punktów w tym sezonie.

KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA 2:1(0:1)
Bramki: Tomáš Zajíc 47, Mateusz Bartolewski 57 - Piotr Wlazło 9

KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 23. Jakub Wójcicki, 74. Kamil Kruk, 32. Ian Soler, 77. Mateusz Bartolewski - 17. Patryk Szysz (46, 16. Adam Ratajczyk), 4. Jewgienij Baszkirow (46, 31. Dawid Pakulski), 8. Łukasz Poręba, 18. Filip Starzyński (82, 20. Ilja Żygulow), 9. Erik Daniel (82, 26. Kacper Chodyna) - 11. Tomáš Zajíc (89, 13. Karol Podliński).

Termalica: 99. Tomasz Loska - 13. Mateusz Grzybek, 97. Wiktor Biedrzycki, 6. Nemanja Tekijaški, 27. Bartłomiej Kukułowicz - 8. Samuel Štefánik (74, 22. Michal Hubínek), 18. Piotr Wlazło, 95. Sebastian Bonecki (62, 24. Ernest Terpiłowski), 10. Adam Radwański (85, 2. Patryk Czarnowski), 16. Paweł Żyra (62, 7. Roman Gergel) - 9. Kacper Śpiewak (75, 11. Muris Mešanović).

 Po meczu powiedzieli:

DARIUSZ ŻURAW ,coach KGHM ZAGŁĘBIA: - Mecz był bardzo trudny, zagraliśmy dzisiaj dwie różne połowy. Pierwsza była słaba w naszym wykonaniu, brakowało spokoju, brakowało dokładnego wyprowadzenia piłki od tyłu, nie potrafiliśmy jej utrzymać w środku. To powodowało, że zespół Termalici, który po raz kolejny zagrał dobry mecz, a nie zdobył punktów, potwierdził tylko to, co wszyscy widzą i to co my też wiedzieliśmy, że jest to zespół, który bardzo fajnie tą piłką operuje i jak ma miejsce, to potrafi to zrobić. My w pierwszej połowie zrobiliśmy za mało żeby te ich atuty zniwelować. Na szczęście połowy są dwie i ta druga była o wiele lepsza w naszym wykonaniu, strzeliliśmy dwie bramki i mamy dzisiaj 3 punkty, a to jest chyba, po tym meczu, najważniejsze.

MARIUSZ LEWANDOWSKI - trener TERMALICI: - Przede wszystkim dwie różne połowy w naszym wykonaniu. Pierwsza połowa na pewno bardzo dobra, dynamiczna, mieliśmy dużo sytuacji i można powiedzieć, że nie wiadomo dlaczego zakończyło się tylko 1:0. Mieliśmy zdecydowanie więcej sytuacji, żeby podwyższyć na 2:0. Graliśmy zdecydowanie szybciej, mądrzej. Tylko i wyłącznie po jednej stracie Boneckiego Bashkirov, jeżeli dobrze pamiętam, miał sytuację w pierwszej połowie dla Zagłębia. Dobrze wyglądaliśmy, kontrolowaliśmy przebieg, mieliśmy sytuację, strzeliliśmy bramkę. Później Hładun miał bardzo dobrą interwencję. O sędziach się nie wypowiadam, ale dla mnie ewidentny rzut karny w pierwszej połowie – Radwański pierwszy na piłce, Wójcicki się chyba spóźnił, uderzył go z tyłu, także dla mnie ewidentny rzut karny. Takie sytuacje, takie detale, decydują później o tym, że można wygrywać zdecydowanie wyżej. W drugiej połowie dążyliśmy do tego żeby podwyższyć - w pierwszej minucie drugiej połowy mieliśmy rzut rożny, gdzie mogliśmy podwyższyć na 2:0, ale Hładun po raz kolejny bardzo dobrze się zachował. Poszła kontra i straciliśmy szybko bramkę na 1:1. Później Zagłębie przejęło inicjatywę, udokumentowało to drugą bramką. Staraliśmy się wyrównać, ale Hładun był dziś w bardzo dobrej dyspozycji. Nie udało nam się wywieźć stąd punktu czy też punktów, bo po to przyjechaliśmy. Z przebiegu meczu uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę. Zespół się starał, walczył i po raz kolejny nie wykorzystaliśmy stworzonych sytuacji.

Fot.Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/17_09_21_Zaglebie_Nieciecza_fot_BSlepecka{/gallery}

Powiązane wpisy